Morski wyga Jinbe kontra Who's-Who – walka pomiędzy sternikiem załogi Słomkowego Kapelusza, a jednym z członków elitarnej grupy gwiazd załogi Bestii, zwanej latająca szóstka.
Prolog[]
Jinbe wraz z Sanjim zajmował się ochroną Luffy'ego żeby ten mógł bez utraty sił dotrzeć na szczyt. Po tym jak Sanji dał się złapać w pułapkę, Jinbe wraz z Luffym dotarł do wielkiej kociej kawiarni znajdującej się na czwartym piętrze twierdzy. Sternik szybko doszedł do wniosku, że jego kapitan w dalszą drogę musi wyruszyć sam. Jinbe zaatakował kilku podwładnych Who's-Who aby utorować drogę ucieczki dla Luffy'ego, z której bohater skorzystał bez chwili namysłu. W wersji animowanej przed opuszczeniem kociej kawiarni, kapitan przypomina ryboludziowi o toaście którego nadal nie wznieśli, w mandze Luffy opuszcza pomieszczenie bez słowa.
Kilka chwil później przed oczami Morskiego wygi pojawia się wielki tygrys szablozębny, który najwyraźniej znał Jinbe jeszcze z czasów gdy ten pełnił funkcję królewskiego wojownika mórz. Ryboludź jednak nie omieszkał wyprowadzić swego oponenta z błędu i poprosił aby ten używał tytułu który ma dla niego większą wartość (Sternik załogi słomkowego kapelusza). Zaproponował również aby Who's-Who zdjął maskę, sugerując, że wtedy być może sobie przypomni z kim ma do czynienia jednak władający mocą Zoana stanowczo stwierdził, że nie ma takiej możliwości.
Walka[]
W pierwszym segmencie z walki widzimy jak Jinbe używa techniki ryboludzkiego karate jednak nie wiadomo kto jest jego celem.
Gdy w całej twierdzy rozbrzmiewa pożałowania godne błaganie Sanjiego. Widzimy jak ryboludź nawet nie patrząc na Who's-Who z łatwością blokuje swoją dominacją koloru zbrojmistrza, jego kły. Jednocześnie komentując nieodpowiedzialne zachowanie swojego towarzysza.
Gdy po wyspie demonów niesie się wieść, że Luffy został pokonany, widzimy jak Who's-Who atakuje Jinbe w ludzkiej formie przy użyciu kopnięć oraz ostrza, ryboludź jednak mimo złych wieści które do niego dotarły nie traci ducha i nie pozostaje dłużny swojemu przeciwnikowi.
Kolejny raz widzimy Morskiego wygę, gdy Momonosuke przekazuje wiadomość od Luffy'ego. Na ciele Jinbe widać kilka drobnych otarć, jednak wiadomość o tym, że jego kapitan jest cały i zdrowy namalowała na jego twarzy uśmiech.
Po ogłoszeniu porażki Page One oraz Ulti, przez moment widzimy reakcję Wh's-Who którego twarz jest ozdobiona kilkoma nowymi siniakami, a na jego twarzy wyraźnie maluje się zaskoczenie. Pirat najwyraźniej nie mógł uwierzyć, że dwójka równych mu rangą została pokonana.
Jinbe zostaje postrzelony przez jednego z towarzyszy Who's-Who, który widząc tą scenę śmieje się w głos. Przewaga liczebna daje o sobie znać, ale Morski wyga nie wydaje się tym przejmować. Na pytanie oponenta odpowiada, że nigdy nie oczekiwał, że będzie to honorowy pojedynek jeden na jednego. Jinbe jest osaczony, a na jego twarzy widać zmęczenie. Na szczęście dla niego, moc Tamy zaczyna działać i z pomocą sternikowi przybywa Poker, który mówi Morskiemu wydze aby skupił się członkiem latającej szóstki. Ludzie Who's-Who wyraźnie zaskoczeni zdradą Pokera nie byli wstanie zareagować, więc zdrajca bezkarnie zaatakował kilku z nich.
Dzięki mocy Tamy i interwencji Pokera Jinbe w końcu mógł stanąć ze swoim przeciwnikiem do walki jeden na jednego. Who's-Who niewiele czekając ruszył na ryboludzia, wykorzystując do ataku swoje wyjątkowo krótkie ostrze. Były rządowy agent użył swojej wersji palcowego pistoletu, z wykorzystaniem rzeczonego ostrza. Jednak Jinbe z łatwością zniwelował ten atak "ciosem arabeskowej dachówki". Who's-Who natychmiast użył golenia, a następnie kopnięcia gromu próbując skontrować atak byłego królewskiego wojownika mórz. Na nieszczęście Who's-Who atak zdał się na nic, Jinbe z łatwością wyczuł intencje i bez trudu zablokował cięcie swoją dominacją koloru zbrojmistrza. Następnie Jinbe sugeruje, że w ataku jego przeciwnika była użyta również kolejna technika sześciu form, zwana żelazną bryłą. W tym samym czasie były agent CP-9 przechodzi do formy hybrydowej półczłowieka-pół tygrysa-szablozębnego. W tym też momencie Jinbe przypomniał sobie, że słyszał o agencie rządowym którzy siedział w więzieniu, Who's-Who natychmiast potwierdził, że to właśnie on był tym agentem. Były agent twierdzi, że jego obecne życie mu się podoba, jednak w jego zachowaniu da się zauważyć zakłamywanie rzeczywistości. Who's-Who wspominając stare czasy jest wyraźnie poddenerwowany i z żalem wraca do swojego ja z przed 12 lat którego talent był stawiany na równi z Robem Lucci. Widzimy kolejną wariację palcowego pistoletu, tym razem z wykorzystaniem kłów lecz sternik załogi słomkowego kapelusza ponownie z łatwością przewiduje trajektorię ataku i bez kłopotu unika kolejnego ciosu.
Jinbe docenia specyficzne wykorzystanie technik sześciu form jednak zaznacza, że nie ma nic wspólnego z przykrym losem który dotknął jego przeciwnika. W tym momencie Who's-Who stwierdza, ze wręcz przeciwnie. Opowiada, że przed 12 laty był odpowiedzialny za konwój z gum-gumowocem, który został napadnięty, a on przez utratę owocu stracił swoją pozycję i został wtrącony do Impel Down. Członek załogi Króla Bestii stwierdził, że określanie się z dumą sternikiem załogi słomkowego kapelusza jest dla niego wystarczającą zniewagą by czuć urazę do Morskiego wygi.
Prawie wszyscy podwładni Who's-Who znajdujący się w kociej kawiarni zostali pokonani, a Ci którzy zostali na nogach w popłochu zaczęli uciekać z pomieszczenia. W następnej sekwencji widzimy jak Who's-Who używa księżycowego kroku, a następnie ponownie używa pistoletowych kłów. Tym razem jednak nie jest to pojedynczy atak, a cała seria. Były agent pierw wystrzeliwuje pierwszy pistolet, który Jinbe blokuje ręką pokrytą dominacją. Niestety dla ryboludzia, jego kolor zbrojmistrza nie jest wystarczająco mocny i atak rozcina mu rękę. Dlatego też kolejnych ataków ryboludź już nie blokuje lecz unika. Widzimy jak ataki Who's-who przechodzą przez podłoże i atakują członków załogi Króla Bestii na niższym piętrze. Who's-Who chwali decyzje Morskiego wygi, twierdzi, że nawet dominacja, nie jest wystarczająca aby obronić się przed pistoletowymi kłami, a unik to jedyna opcja. Następnie sili się na rasistowski tekst w kierunku ryboludzia. Po czym używa żelaznej bryły na kłach czyli pokrywa je dominacją i próbuje zaatakować Jinbe. Ryboludź podobnie jak jego oponent pokrywa się dominacją i blokuje atak rękami. Następnie łapie swojego przeciwnika za kły i wykorzystując jego pęd niczym wytrawny Judoka, wykonuje technikę "rzut odpływu" i przerzuca Who's-Who przez ramię. Po czym nie zwlekając ani sekundy wykonuje kolejny atak "wody strzał", jednak dzięki "goleniu" jego przeciwnik w ostatniej chwili unika ataku.
Między wojownikami dochodzi do kolejnej wymiany zdań. Podczas walki dowiadujemy się o legendarnym Bogu słońca "Nika", który miał być wyzwolicielem niewolników. Maska opada i widzimy, że Who's-Who nie mógł się pogodzić z tym co się wydarzyło. Podczas walki wyznał Jinbe również, że marzył jedynie o tym, żeby ktoś go uwolnił, ktokolwiek jak sam powiedział. Jinbe był zdziwiony, że Who's-Who zdobył się na takie wyznanie w jego obecności. Były agent argumentował decyzję faktem, ze jest byłym liderem załogi słońca oraz, że historia ryboludzi i niewolnictwa są tożsame. W tym momencie na twarzy Jinbe zarysowuje się mina nie wróżąca nic dobrego. Who's-Who próbuje zaatakować palcowym pistoletem z domieszką dominacji. Przeciwnik Jinbe atakuje całą serią ataków lecz ryboludź pokrywa swe ciało dominacją koloru zbrojmistrza, przez co Who's-Who łamie sobie palce. W trakcie ataku dowiadujemy się, ze strażnik który opowiedział o Nice byłemu agentowi, kilka dni później zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. A sam Who's-who w obawie o własne życie za wszelką cenę postanowił się wydostać. Po tych wydarzeniach doszedł do wniosku, że sama wiedza o tej legendzie grozi śmiercią.
W kolejnej sekwencji Jinbe chwyta Who's-Who za nadgarstki i łamie je techniką "rekini chwyt". Następnie odpowiada lakonicznie, że nie ma swojemu przeciwnikowi nic do powiedzenia. Who's-Who próbuje jeszcze desperackich dwóch ataków, odpowiednio: "kopnięcia gromu" oraz "pistoletowe kły". Jednak wyraźnie zdenerwowany Jinbe oba ataki blokuje swoją dominacją koloru zbrojmistrza, były agent widząc, ze nie ma szans próbuje uciec jednak Jinbe stanął mu na ogon, a następnie zaatakował Who's-Who potężnym "ciosem ogrowej dachówki" który łączy ryboludzkie karate oraz dominację koloru zbrojmistrza. Atak okazał się wystarczający aby zakończyć walkę
Następstwa[]
Nawigacja[]
Szablon:Walki/Jinbe