One Piece Wiki
Advertisement
One Piece Wiki

Przeszłość[]

Shanks i słomkowy kapelusz[]

Luffy Stabs Himself

Luffy robi sobie bliznę na twarzy.

Luffy urodził się w wiosce Fuusha na East Blue. Gdy miał siedem lat zaprzyjaźnił się z piracką załogą, której przewodził Shanks. Ten zainspirował go do zostania piratem. Pewnego razu dźgnął się w lewy policzek, by udowodnić Shanksowi, że jest wystarczająco dorosły, by wyruszyć z nim na przygodę. Rudowłosy jednak wciąż odmawiał, mówiąc, że chłopiec jest wciąż za młody, by dołączyć do jego załogi.

Po tym, jak Higuma, miejscowy górski bandyta, obraził Shanksa i jego załogę, rozwścieczony Luffy zjadł z goryczy gum-gumowoc, diabelski owoc, który zamienił go w człowieka-gumę. Zdobycie nowej mocy oznaczało też całkowitą utratę zdolności pływania, która jest niezwykle przydatna na morzu. Nie zniechęciło to jednak Luffy'ego w dążeniu do spełnienia marzeń i wciąż chciał zostać piratem.

Gdy Higuma zjawił się ponownie, Luffy postanowił się na nim zemścić, lecz bandyta z łatwością go pokonał i wziął za zakładnika. Banda górskich rozbójników została szybko rozbita przez załogę Rudowłosego, ale Higumie udało się uciec z Luffym na morze.

Shanks Saves Luffy

Shanks traci rękę, ratując Luffy'ego.

Tam Higuma wrzucił Luffy'ego do wody, po czym sam został zjedzony przez króla mórz. Choć Shanksowi udało się uratować Luffy'ego, zapłacił on ogromną cenę: stracił swoją lewą rękę, która została pożarta przez morskiego potwora.

Wkrótce potem załoga Shanksa odpłynęła. Za nim się to jednak stało, Luffy obiecał swojemu bohaterowi, że go przewyższy i zostanie królem piratów. Shanks, słysząc to, podarował Luffy'emu swój ulubiony słomkowy kapelusz i poprosił chłopca, by ten mu go zwrócił, gdy zostanie już wielkim piratem.

Nowa rodzina Luffy'ego: bandyci i bracia[]

Jakiś czas później Monkey D. Garp kazał Curly Dadan przygarnąć Luffy'ego. To właśnie tam chłopiec poznał Portgasa D. Ace'a. Początkowo Luffy nie chciał mieszkać z bandytami, a Garp musiał użyć siły, by go tam zaciągnąć. Ace niezbyt miło powitał swojego nowego brata, plunął mu w twarz i posłał chłodne spojrzenie.

Luffy, pamiętając zdarzenie z Higumą, powiedział Dadan, że nienawidzi bandytów. Ta go za to zganiła i powiedziała, że albo zamieszka w jej kryjówce, albo zdechnie z głodu. Luffy popatrzył na Ace'a jedzącego mięso i zapytał, czy też może kawałek. Dadan ponownie go zganiła, mówiąc, że starczy mu woda i ryż. Chłopiec zobaczył, jak jego nowy brat wychodzi i poszedł za nim. Powiedział mu, że nie jest na niego zły za to splunięcie (Luffy wziął przykład z Shanksa i nie zdenerwował się za coś, co nie wyrządziło mu żadnej szkody) i chce się z nim zaprzyjaźnić. Ace odpowiedział, przewracając na Luffy'ego drzewo. Chłopiec przetrwał to jednak i udał się za Acem przez most. Tam jego przybrany brat go zepchnął. Luffy wrócił do domu Dadan tydzień później, przedtem jednak ganiały go wilki i spadł z urwiska. Chłopca wysłano do łóżka bez żadnych opatrunków. Następnego dnia Ace znowu wyszedł z domu, a Luffy ponownie za nim podążył, chcąc się zaprzyjaźnić. Po trzech miesiącach ganiania za Acem, chłopiec dotarł na Gray Terminal. Podsłuchał rozmowę Ace'a i Sabo o kupieniu pirackiego statku, wyszedł z ukrycia i powiedział im, że też chce zostać piratem. Ci przywiązali go do drzewa i zaczęli się zastanawiać, czy powinni go zabić, by nie zdradził ich sekretu. Żaden z nich nikogo wcześniej nie zabił, więc nie mogli zdecydować. Chłopcy usłyszeli, że ktoś się zbliża, więc rozwiązali Luffy'ego i schowali się w krzakach. Okazało się, że Porchemy z załogi Bluejama szuka skradzionych przez chłopców pieniędzy. Luffy wyszedł z kryjówki i dał się złapać Porchemy'emu. Gdy chłopiec wykrzyknął imię Ace'a, pirat je rozpoznał i postanowił wziąć Luffy'ego na przesłuchanie.

Porchemy zaciągnął chłopca do małego domku i związał. Luffy zdecydował się jednak, że nic nie powie. Pirat uderzył go wielkim młotem i odkrył, że przez moc diabelskiego owocu chłopcu nic się nie dzieje. Porchemy użył jednak nabijanej kolcami rękawicy, której kolce wbijały się w gumowe ciało Luffy'ego. Chłopiec jednak wciąż był zdeterminowany i nie chciał nic powiedzieć. Pirat stracił cierpliwość, wziął miecz i chciał zabić Luffy'ego, ale wtem zjawili się Ace i Sabo. Uwolnili chłopca i pokonali Porchemy'ego. Po ucieczce do lasu, Ace zapytał Luffy'ego, czemu ten nie powiedział nic o ukrytym skarbie. Chłopiec odpowiedział, że chciał zdobyć przyjaciela, bo nie ma żadnych rodziców i nie chce czuć się samotny. Po tym wydarzeniu Ace i Sabo zaczęli ufać Luffy'emu, a on brał udział w ich przygodach.

Plik:Ace, Sabo, and Luffy Sworn Brothers.png

Luffy, Ace i Sabo składają braterską przysięgę.

Jakiś czas później Luffy i Ace toczyli ze sobą walkę, którą przegrał ten pierwszy (była to jego 50. porażka z Acem). Potem chłopcy, razem z Sabo, polowali na aligatory, szukali złomu w Gray Terminal, kradli jedzenie i uciekali. Uciekając z restauracji, ujrzeli mężczyznę, który wołał Sabo. Po ucieczce Ace i Luffy przydusili Sabo i kazali mu powiedzieć, kim był ten człowiek. Ten odpowiedział, że to jego ojciec, szlachcic. Opowiedział chłopcom, że mimo tego, że miał rodzinę, nieustannie czuł samotność, dlatego od niej uciekł. Później Luffy, Ace i Sabo po kolei wykrzyknęli swoje marzenia. Chłopcy odkryli jednak, że żaden z nich nie chce być podwładnym drugiego, a każdy z nich chce być pirackim kapitanem. Ace powiedział Luffy'emu i Sabo, że mogą stać się braćmi, jeśli wypiją razem sake, które chłopiec ukradł Dadan. Póki będzie łączyła ich braterska więź, póty nieważne, gdzie się będą znajdować. Kolejne dni mijały braciom na licznych przygodach.

Incydent z Sabo[]

Pewnego dnia załoga Bluejama złapała chłopców. Bluejam wyjawił, że ojciec Sabo zatrudnił go, by pozbył się Luffy'ego i Ace'a, a następnie odzyskał syna szlachcica. Sabo błagał swojego ojca, by oszczędził jego braci, a wtedy zrobi cokolwiek zechce. Ace i Luffy nie chcieli się na to zgodzić, ale ojciec Sabo przystał na propozycję i kazał synowi udać się do domu. Gdy chłopiec odchodził, Ace i Luffy błagali go, by został. Ten jednak ze łzami w oczach szedł dalej.

Załoga Bluejama zgodziła się puścić Ace'a i Luffy'ego wolno, jeśli ci przewiozą wagonik we wskazane miejsce. Gdy nadeszła noc, Bluejam wyjawił chłopcom, że w wagoniku znajdowały się proch strzelniczy i olej, a cały Gray Terminal spłonie. Młodzieńcy wściekli się, ale nie mieli szans z piratami. Bluejam zapytał Ace'a, gdzie schował skarb, ale chłopiec nie chciał odpowiedzieć. Gdy zaczął się pożar, Luffy'emu i Ace'owi udało się przeciąć liny, którymi wcześniej zostali związani i chłopcy zaczęli uciekać.

Po drodze wbiegli jednak na Bluejama. Ten, nie mogąc wydostać się z płomieni, zdecydował, że zabierze chłopców do grobu. Po raz kolejny zapytał Ace'a o położenie skarbu. Chłopiec, ku sprzeciwom Luffy'ego, zdecydował, że powie, gdzie jest skarb, jeśli piraci zapewnią bezpieczeństwo jego młodszemu bratu. Mimo tego, że Bluejam otrzymał odpowiedź na swoje pytanie, jego załoga otoczyła chłopców. Pirat zaczął złorzeczyć Sabo, mówiąc, że jest taki sam jak inni szlachcice i nie zależy mu na braciach. Ace w odpowiedzi zaczął wyzywać Bluejama, a Luffy ugryzł go w rękę. Ten odpowiedział, tnąc twarz chłopca. Nim pirat wykończył Luffy'ego, Ace wydał się z siebie głośny krzyk, który ku niewiedzy pozostałych (i jego samego) okazał się być dominacją. Fala uderzeniowa powaliła wszystkich prócz Luffy'ego i Bluejama. Pirat prawie zabił Ace'a, ale wtem pojawiła się Dadan. Kazała chłopcom uciekać, ale Ace zdecydował, że też będzie walczył. Luffy też chciał wziąć udział w walce, ale Dadan mu zabroniła. Bandyci siłą wzięli chłopca do domu.

Luffy obudził się następnego dnia, płacząc i pytając o stan Ace'a, Dadan i Sabo. Po tym, jak Dogra udał się na poszukiwania w popiołach Gray Terminal, Luffy rozpaczał, że nie może wziąć w nich udziału. Wtem do domu wszedł Ace z Dadan na plecach. Luffy zaczął płakać z radości, że jego starszy brat żyje. Ten pouczył go, że nie powinien się o niego martwić, bo nie umrze i uderzył młodszego brata w głowę. Ace opowiedział, jak udało mu się wydostać z płonącego Gray Terminal po pokonaniu Bluejama. Dadan podano leki, które Ace ukradł z miasta. Później, gdy chłopcy bawili się dwoma żukami, z lasu wybiegł Dogra. Bandyta powiedział, że będąc w mieście widział, jak Sabo wypływa na morze, po czym zostaje zestrzelony przez inny statek. Ace zaatakował Dogrę, oskarżając go o kłamstwo, ale bandyta twierdził, że widział zdarzenie na własne oczy. Luffy domyślił się, że Sabo po powrocie do domu nie był szczęśliwy, po czym zaczął płakać. Ace z kolei chciał udać się do miasta, by pomścić brata, ale Dadan mu zabroniła, bojąc się, że chłopiec zginie. Wściekłego Ace'a związano, a Luffy płakał całą noc.

Jakiś czas później Luffy, wciąż opłakując Sabo, poprosił Ace'a, by ten nigdy nie umierał. Chłopiec złożył przysięgę młodszemu bratu, mówiąc, że nie może zostawić takiej "płaksy" samej. Luffy postanowił, że stanie się silniejszy. Przez następne lata chłopcy trenowali, kradli jedzenie z miasta i bawili się razem. W końcu, gdy Luffy miał czternaście lat, Ace odpłynął z wioski, spełniając swoje marzenie zostania piratem.

Początek przygody Luffy'ego[]

Gomu Gomu no Pistol

Luffy uderza władcę okolicznych wód.

Przez kolejne trzy lata Luffy nieustannie trenował, opanowując technikę Gum-Gumowego Pistoletu i wymyślając wiele innych ataków. Mając siedemnaście lat, podziękował Dadan i bandytom za wychowanie, po czym wypłynął w morze jako trzeci z braci.

Chłopiec opuścił wioskę w małej łódce z beczką na pokładzie. Ta przyciągnęła władcę okolicznych wód. Swoim Gum-Gumowym Pistoletem Luffy powalił króla mórz. Chłopiec zdecydował, że stworzy własną piracką banderę, zbierze dziesięciu członków załogi i zostanie królem piratów.

Podróż po East Blue[]

Pierwsze walki i pierwsi kamraci Luffy'ego[]

Luffy Fights Alvida

Alvida próbuje zgnieść gumowe ciało Luffy'ego maczugą.

Płynąc po oceanie, Luffy wpadł w wir. Słomkowy, aby uciec z ramion śmierci, schował się w beczce, która cudem nie utonęła. Jakiś czas później znaleźli ją piraci na służbie Alvidy. Ci, myśląc, że znajduje się w niej alkohol, próbowali ją otworzyć. Wtem wyskoczył z niej Luffy, przyprawiając piratów o zawał. Słomkowy zaprzyjaźnił się z Cobym, majtkiem i nawigatorem pirackiej załogi. Luffy zainspirował chłopca do spełnienia swych marzeń i zostania marynarzem. Po pokonaniu Alvidy, obaj odpłynęli z jej wyspy małą łódką w kierunku pobliskiej wyspy. Tam Coby planował dołączyć do Marynarki, a Luffy zaprosić do załogi uwięzionego w lokalnej bazie łowcę głów, o którym powiedziała mu Alvida. Łowcą tym był Roronoa Zoro.

Luffy Asks Zoro to Join Crew

Luffy pyta łowcę głów Zoro, czy zostanie członkiem jego załogi.

Po przybyciu do Shells Town, mała dziewczynka o imieniu Rika wyjawiła Luffy'emu i Coby'emu powód uwięzienia Zoro. Łowca głów obronił ją i jej matkę, zabijając wilka należącego do Helmeppo, syna pułkownika Morgana, który zarządzał tutejszą bazą. Luffy zdecydował, że uwolni Zoro. Obiecał łowcy głów, że w zamian za dołączenie do jego załogi, odzyska jego miecze. Ratując szermierza z opresji, Słomkowy zniszczył pomnik Morgana, sprowadzając na siebie jego gniew. Z pomocą Zoro udało się jednak pokonać pułkownika. Miejscowi marynarze, ciesząc się z powodu obalenia tyrana, zaczęli wiwatować i zrezygnowali z ukarania swoich bohaterów. Kazali im jednak opuścić wyspę, gdyż nie mogli na niej trzymać piratów.

Gdy Luffy i Zoro mieli wychodzić, Słomkowy wyjawił podpułkownikowi Ripperowi przeszłość Coby'ego. Zrobił to, by sprowokować chłopca do bójki i tym samym przekonać marynarzy, że Coby nie jest ich przyjacielem. Po tym, jak Luffy pokonał chłopca, wypłynął z Zoro na morze. Miejscowi marynarze wystąpili jednak wbrew swemu kodeksowi i zasalutowali odpływającym piratom.

Starcie z klaunem[]

Żeglując po morzu, Luffy przypomniał sobie, że ani on, ani Zoro nie mają żadnych umiejętności nawigacyjnych. Załoga postanowiła więc znaleźć sobie nawigatora. Ważne sprawy zeszły jednak na dalszy plan, gdy kapitan zgłodniał. Luffy zauważył, jak ptak o imieniu Pinky leci nad jego łódką i spróbował złapać go swoją gumową ręką. Plan się nie udał, a łowca stał się ofiarą. Ptak chwycił głową Luffy'ego i poleciał z nim na pobliską wyspę. Na szczęście pirata, ptak został zestrzelony, a Luffy wpadł w sam środek miasteczka Pomarańczowego. Tam poznał Nami, wprawionego nawigatora, którego zaprosił do załogi. Dziewczyna nie zgodziła się na propozycję i postanowiła wykorzystać pirata. Związała go i zabrała do "Klauna" Buggy'ego. Okłamała Klauna, mówiąc, że Luffy był jej szefem i kazał jej ukraść mapy Buggy'ego. Zrobiła to, by ten przyjął ją do swojej załogi. Zdezorientowany Luffy został zamknięty w klatce, a załoga Buggy'ego zaczęła świętować. Klaun kazał Nami zabić Luffy'ego kulą armatnią, ale ta odmówiła zapalenia lontu. Piraci zaczęli podejrzewać dziewczynę o zdradę, lecz gdy mieli ją zaatakować, zjawił się Zoro. Szermierz pokonał większość załogi, lecz na jego nieszczęście okazało się, że Buggy włada mocą pod-podziałowocu. Klaun wbił nóż w brzuch Zoro, ten postanowił wziąć klatkę z Luffym i uciekać.

Luffy Knocks Out Mohji

Luffy pokonuje Mojiego jednym ciosem.

Jakiś czas później zjawił się Moji wraz ze swoim lwem, Ritchiem. Buggy zlecił mu zabicie Zoro, a że ten udał się na drzemkę, pirat zaatakował Luffy'ego, uwalniając go przy tym z klatki. Luffy z łatwością pokonał lwa Gum-Gumowym Młotem, a następnie zemścił się na Mojim za zniszczenie skarbu Shushu, powalając go jednym ciosem. Słomkowy zdecydował, że pokona Buggy'ego i jego załogę. Używając kuli armatniej, którą Klaun w niego wystrzelił, pokonał większość jego podwładnych. Wtem zjawił się Cabaji, by uratować swojego kapitana z opresji. Akrobata został powstrzymany przez Zoro, który uznał go za odpowiedniego dla siebie przeciwnika. Po porażce Cabajiego, Luffy zaczął walczyć z Buggym. Podczas starcia Klaun zrobił dziurę w kapeluszu Słomkowego. Przy okazji walki wywiązała się rozmowa, podczas której Luffy dowiedział się, że Buggy i Shanks pływali kiedyś na jednym statku. Nami, wykorzystując nieuwagę Klauna, próbowała ukraść jego skarby, ale ten zauważył próbę kradzieży i zaatakował ją swoimi nożami. Luffy uratował dziewczynę, depcząc lecącą w jej kierunku rękę Buggy'ego. Nami udało się związać części ciała Klauna, po czym Słomkowy zadał mu ostateczny cios.

Po pokonaniu Buggy'ego, Luffy i jego przyjaciele znaleźli się w nieprzyjemnej sytuacji. Wcześniej pirat powalił burmistrza miasteczka, Boodle'a, na ziemię, by ten nie brał udziału w walce z Buggym. Mieszkańcy miasta wzięli to jednak za akt agresji i postanowili przegonić Słomkowych i Nami. Tych uratował jednak Shushu, który powstrzymał mieszkańców, szczekając na nich i spłacił tym samym swój dług wobec Luffy'ego. Boodle, który właśnie się obudził, zaczął ganić swoich obywateli za to, że pozwolili Luffy'emu uciec bez podziękowań. Nami z kolei zgodziła się na tymczasową współpracę i pełnienie funkcji nawigatora na łódce Słomkowych.

Człowiek w skrzyni[]

Luffy and Gaimon Laughing

Luffy i Gaimon śmieją się ze swojego braku umiejętności czytania map.

Po tym, jak Nami zszyła przedziurawiony kapelusz Luffy'ego, załoga udała się na następną wyspę, by poszukać jedzenia, a może i nowego załoganta. Tam piraci spotkali mnóstwo dziwnych zwierząt. Gdy Luffy i Nami przeszukiwali las, wezwał ich tajemniczy głos. Zagroził im, że ześle swój sąd, jeśli nie opuszczą jego wyspy. Z krzaków wyleciał pocisk, który trafił Luffy'ego, ale z racji jego gumowego ciała nic mu nie zrobił. Nami i Luffy odkryli, że pocisk wystrzelił dziwny mężczyzna z zielonym afro, Gaimon. Po wyjaśnieniu nieporozumienia, przybysze zaprzyjaźnili się z człowiekiem w skrzyni i zaczęli rozmawiać o One Piece i Grand Line. Gaimon opowiedział swoją historię, a Słomkowy po jej usłyszeniu postanowił pomóc dziwnemu mężczyźnie. Użył swojej mocy, by wdrapać się na wzgórze, na którym znajdować się miały skarby Gaimona. Po otwarciu skrzyń okazało się, że nic w nich nie ma. Gaimon był jednak wdzięczny Luffy'emu za to, że przynajmniej dowiedział się prawdy przed śmiercią. Gdy Słomkowi opuszczali wyspę, Luffy zapytał Gaimona, czy ten nie zechce dołączyć do jego załogi. Ten odpowiedział, że przywiązał się do zamieszkujących wyspę zwierząt i zamierza zostać na wyspie, by bronić ich po kres swych dni. Po krótkim pożegnaniu z dziwnym mężczyzną, załoga popłynęła dalej.

Spotkanie z kłamczuchem[]

Luffy i jego załoga dopłynęli na wyspy Gecko. Tam poznali Usoppa, miejscowego kłamczucha z wioski Syropowej. Początkowo Usopp myślał, że piraci przybyli zaatakować jego wioskę, ale po wyjaśnieniu nieporozumień zaprzyjaźnił się z nimi i powiedział im, że jeśli potrzebują statku, powinni zwrócić się do właścicielki wielkiego majątku nieopodal wioski. Podczas rozmowy z Usoppem okazało się, że jest on synem Yasoppa, członka załogi Shanksa, którego Luffy poznał w swojej wiosce. Załoga dowiedziała się też o relacjach nowo poznanego przyjaciela i Kayi, mieszkanki wielkiego dworu. Podczas rozmowy na zboczu urwiska, Luffy i Usopp podsłuchali rozmowę Klahadore'a, szambelana dworu, i Jango. Dwójka planowała zabić Kayę i przejąć jej majątek, zaś sam Klahadore okazał się być kapitanem Kuro, który zamach na dziewczynę planował od trzech lat. Luffy zdecydował, że nie może pozwolić na morderstwo, ale dał się zahipnotyzować Jango i spadł z urwiska. Przetrwał jednak, dzięki swojemu gumowemu ciału.

Nikt z wioski nie chciał uwierzyć Usoppowi, który twierdził, że dobry i odpowiedzialny Klahadore jest tak naprawdę piratem. Słomkowi zdecydowali, że pomogą kłamczuchowi uratować jego wioskę. Zastawili pułapkę na załogę Kuro na wybrzeżu, gdzie piraci planowali zamach. Następnego dnia okazało się jednak, że Kuro zaplanował atak z wybrzeża po drugiej stronie wyspy. Luffy zapytał Usoppa, gdzie znajduje się drugie wybrzeże i natychmiast tam pobiegł. Słomkowy nie znał się jednak na kierunkach geograficznych i przypadkiem znów trafił do wioski. Zoro też miał problem z dotarciem na miejsce, gdyż wpadł na zastawioną wcześniej pułapkę. Człowiekowi-gumie i szermierzowi udało się jednak dotrzeć na czas i pomóc Nami i Usoppowi, którzy dotarli na miejsce na długo przed nimi.

W środku walki Luffy został znów zahipnotyzowany przez Jango. Hipnoza wywarła na nim jednak pozytywny wpływ i przypływ siły, dzięki czemu natychmiastowo pokonał większość piratów, a następnie oderwał galion Bezan Black, statku załogi Czarnego Kota. Jango ponownie go zahipnotyzował, po czym Słomkowy poszedł spać. Obudziła go Nami, lecz nie była to miła pobudka, gdyż od razu po przebudzeniu dostał jednym z czakramów Jango w tył głowy.

Plik:Luffy Defeats Kuro.png

Luffy pokonuje Kuro Gum-Gumowym Dzwonem.

Luffy, widząc determinację Usoppa w dążeniu do uratowania Kayi i wioski, zdecydował się walczyć z Kuro, który przybył na wybrzeże, by sprawdzić, czy plany idą po jego myśli. Kapitan zapytał Słomkowego, czemu jako ktoś z zewnątrz walczy w imię tutejszych. Ten odpowiedział, że w wiosce żyje ktoś, kogo nie chciałby widzieć martwego.

W środku walki Luffy i Kuro zaczęli dyskutować na temat tego, czym są piraci. Słomkowy, utwardzony w swoich przekonaniach, twierdził, że Usopp jest lepszym piratem od szambelana. Po ujrzeniu, jak Kuro używa swojej specjalnej umiejętności i morduje większość swojej załogi, Luffy wściekł się i pokonał przeciwnika, a następnie rzucił jego nieprzytomnym ciałem w to, co zostało z jego załogi.

Luffy Draws Straw Hat Jolly Roger

Luffy próbuje narysować swojego Jolly Rogera.

W zamian za pomoc w uratowaniu Kayi, Słomkowi otrzymali statek. Going Merry zachwycił Luffy'ego swoim wyglądem. Usopp w tym czasie stwierdził, że też zostanie piratem i wyładował swój plecak do ogromnych rozmiarów, przez co stoczył się z nim ze wzgórza. Kłamczuch pozdrowił Słomkowych i powiedział, że kiedyś spotkają się na morzu. Ci jednak uznali to za żart i zaprosili go do swojej załogi.

Żeglując po morzu na Going Merrym, Luffy zdecydował, że narysuje Jolly Rogera. Z racji jego umiejętności rysunek się jednak nie udał. Reszta załogi stwierdziła, że z taką banderą nie uda się wzbudzić w przeciwnikach strachu. Usopp, wykorzystując swój talent, wykonał nową banderę i namalował ją na żaglach.

Wielki złoty pirat (niekanoniczne)[]

Gdy Luffy i Zoro narzekali na głód po kilkudniowej podróży, zjawiła się trójka złodziei, która zamierzała ukraść załodze jej skarby. Luffy zniszczył pomieszczenie na łódce, którą przypłynęli złodzieje. W nim znajdował się chłopiec, który został wzięty za zakładnika. Wtem nadpłynął ogromny statek dowodzony przez El Drago. Pirat zaatakował Słomkowego mocą swojego diabelskiego owocu. Luffy i uratowane przez niego dziecko wpadli do oceanu, a Zoro wskoczył do wody, by ich uratować. Nami i Usopp oddzielili się w tym czasie od reszty załogi.

Okazało się, że chłopiec ma na imię Tobio i marzy o tym, by zostać piratem takim jak Woonan, który według legendy zdobył prawie jedną trzecią złota z całego świata i ukrył się ze swoim skarbem na pływającej wyspie. Tobio mieszkał wraz ze swoim dziadkiem, Ganzou, właścicielem pływającego stoiska z potrawą oden. Luffy i Zoro posili się u dziadka chłopca. Tam Tobio opowiedział im, że El Drago planuje zdobyć skarby Woonana. Do tego pirat ma mapę, która go do nich zaprowadzi. Luffy zdecydował, że też chce spotkać legendarnego pirata. Gdy Słomkowi mieli wychodzić, Ganzou przypomniał im o rachunku za oden. Ci nie mieli jednak przy sobie żadnych pieniędzy, więc mężczyzna związał ich łańcuchami.

Gdy Tobio zmywał naczynia, morska bryza przywiała do niego kapelusz Luffy'ego. Dziadek oskarżył chłopca o śnienie na jawie i kazał kontynuować zmywanie naczyń. Ten jednak odmówił i uciekł do lasu z kapeluszem Słomkowego. Luffy, wciąż przywiązany łańcuchem do Zoro, rzucił się za chłopcem w pogoń. Gdy piraci dogonili Tobio, okazało się, że zgubili się w lesie. Tymczasem El Drago, który wziął Nami i Usoppa za zakładników, znalazł zamek Woonana. Pirat planował go zniszczyć, by ułatwić sobie szukanie skarbu. Wtem zjawili się Luffy i Zoro, którzy uratowali Nami, Usoppa i Tobio. Nawigatorce udało się ukraść mapę El Drago i zdjąć łańcuchy, którymi związani byli człowiek-guma i szermierz. Cała załoga zaczęła się wspinać pod górę, gdzie znajdować miał się skarb Woonana. Po drodze spotkali Ganzou, który okazał się przyjacielem z dzieciństwa legendarnego pirata. Luffy i reszta udali się do domku na szczycie góry, ale nim tam doszli, zaatakowała ich załoga El Drago. Luffy pokonał jednak groźnego pirata i jego załogę.

W końcu Luffy i reszta weszli do domku, mając nadzieję, że znajdą tam Woonana i tajne pomieszczenie z jego skarbami. Okazało się jednak, że to miejsce spoczynku legendarnego pirata, a całe złoto, które zdobył, oddał przed śmiercią prawowitym właścicielom. Słomkowi pożegnali się z Tobio i Ganzou, a następnie odpłynęli na następną przygodę.

Bitwa o Baratie[]

Krótko po wywieszeniu bandery, Luffy zaczął ćwiczyć strzelanie z działa. Nie wychodziło mu to jednak i nieustannie pudłował. Usopp pomógł Słomkowemu i trafił pobliską wyspę za pierwszym razem. Później, gdy załoga zaczęła dyskutować na temat następnego przystanku, ktoś wkradł się na pokład Merry'ego.

Po krótkiej sprzeczce z Luffym, Johnny, mężczyzna, który wkradł się na statek, wyjawił, że ktoś ostrzelał wyspę, na której przebywał razem z Yosaku. Luffy i Usopp zdali sobie sprawę, że to ich wina i przeprosili. Johnny opowiedział Słomkowym o chorobie Yosaku i o tym, że zaczynają mu krwawić dawno zasklepione rany. Nami wyjaśniła, że Yosaku cierpi z powodu szkorbutu. Luffy i Usopp pomogli mężczyźnie odzyskać siły, dając mu sok z limonki. Załoga stwierdziła, że potrzebuje dobrego kucharza, który nie dopuści do powstania tego typu chorób podczas podróży. Wdzięczny za pomoc Johnny powiedział Luffy'emu, że szefa kuchni najlepiej szukać w pływającej restauracji Baratie.

Płynąc w kierunku restauracji, Słomkowi napotkali kapitana marynarki, Fullbody'ego, który kazał swoim ludziom ostrzelać statek piratów. Luffy użył gum-gumowego balonu, by odbić kulę armatnią. Ta jednak poleciała w kierunku pływającej restauracji, niszcząc jej dach. Załoga nie miała pieniędzy na pokrycie szkód, więc właściciel Baratie, Zeff, kazał Luffy'emu przez rok pracować w jego kuchni.

Luffy nie zamierzał spędzić w restauracji całego roku, więc próbował negocjować z Zeffem. Negocjacje nie poszły jednak po myśli Słomkowego i po krótkiej kłótni pirat i kucharz wpadli przez sufit na niższe piętro, gdzie miejsce miała restauracja. Wylądowali w środku sporu między wiceszefem kuchni, Sanjim, a Fullbodym. Wtem do restauracji wszedł Gin, pojmany wcześniej przez Fullbody'ego pirat, i zażądał jedzenia. Kucharze nie byli jednak skorzy do pomocy i wykopali go za drzwi. Sanji, litując się nad Ginem, dał mu talerz jedzenia. Luffy, widząc to, stwierdził, że znalazł idealnego kucharza do załogi.

Sanji nie chciał jednak dołączyć do załogi Słomkowego Kapelusza i zaczął się kłócić z Luffym. Kłótnię przerwał Gin, który ostrzegł Luffy'ego i poradził mu, żeby nie płynął na Grand Line. Później Gin opuścił restaurację, a Luffy'emu kazano pozmywać naczynia. Wszystkie talerze, które brał do rąk, natychmiast się tłukły, więc zlecono mu obsługiwanie klientów. Gdy zobaczył, jak reszta jego załogi odpoczywa sobie przy restauracyjnym stoliku, spróbował wrzucić kozę z nosa do szklanki Zoro. Nie udało mu się to jednak, bo szermierz zmusił Luffy'ego do wypicia swojej wody, wlewając mu ją do gardła.

Dwa dni później do Baratie przypłynął Dreadnaught Sabre, okręt flagowy Kriega, najsłynniejszego pirata na East Blue i kapitana Gina. Pirat zażądał jedzenia. Po tym, jak Sanji go nakarmił, Krieg ogłosił, że przejmuje restaurację na własność. Zjawił się Zeff i powiedział, że da Kriegowi tyle jedzenia, ile zechce, jeśli grzecznie opuści jego lokal. Admirał pirackiej floty, widząc szefa kuchni, zdziwił się, że "Czerwononogi" Zeff wciąż żyje. Okazało się, że właściciel Baratie to słynny pirat, który wiele lat żeglował na Grand Line.

Załoga Kriega zaatakowała restaurację i rozpoczęła się bitwa. Luffy tymczasem dowiedział się, że Nami ukradła wszystkie skarby załogi i uciekła Merrym. Słomkowy nie tym się jednak przejmował najbardziej.

Zoro stoczył walkę z Dracule Mihawkiem, który ścigał załogę Kriega aż do Baratie, by zabić nudę. Szermierz odniósł przy tym poważne rany, ale wciąż był w stanie chodzić. Luffy zlecił Usoppowi, Johnny'emu, Yosaku i Zoro ruszyć w pogoń za Nami. Słomkowy przekonał też Zeffa, by ten zgodził się na spłacenie długu poprzez pokonanie Kriega i jego załogi.

Gdy Sanji toczył walkę z Pearlem, znanym z tego, że nigdy nie krwawił, Luffy'ego zaatakował Krieg. Atak pirata sprawił, że Słomkowy poleciał w kierunku Pearla i uderzył go w głowę, sprawiając tym samym, że Żelazna Ściana po raz pierwszy krwawił. Wystraszony krwią Pearl zagroził, że spali restaurację. Został jednak pokonany przez Sanjiego i Luffy'ego.

Gin wziął Zeffa za zakładnika i kazał Sanjiemu przestać walczyć. Kucharz kazał Ginowi zabić siebie zamiast szefa kuchni. Luffy, słysząc to, zniszczył jedną z płetw Baratie, mówiąc, że jeśli piraci nie będą mieli, o co walczyć, to bitwa ustanie. Słomkowy wyjaśnił Sanjiemu, że umierając nie spłaci długu wobec Zeffa.

Plik:Luffy Hits Krieg.png

Luffy walczy z Kriegiem.

Gdy Gin i Sanji walczyli, Krieg ponownie zaatakował Luffy'ego. Wystrzelił shurikenową bombę i przebił Słomkowego licznymi kolcami. Luffy kontynuował walkę, wierząc, że jest silniejszy od Kriega. Gdy piracki admirał miał wystrzelić swoją trującą bombę, MH5, Luffy ukradł ludziom Kriega dwie maski przeciwgazowe, po czym dał je Ginowi i Sanjiemu. Gin nie przyjął jednak podarunku i oddał swoją maskę Luffy'emu, przez co sam został zatruty. Słomkowy wściekł się na Kriega i ruszył do walki.

Plik:Luffy Breaks Krieg's Armor.png

Luffy niszczy zbroję Kriega.

Choć Krieg wyposażył się w swoją sekretną broń, włócznię z wybuchową końcówką, Luffy wciąż napierał. Słomkowemu udało się zniszczyć wybuchowy czubek włóczni i rozwalić zbroję Kriega gum-gumową bazooką. Piracki admirał miał jednak jeszcze jednego asa w rękawie. Używając sieci, próbował wciągnąć Luffy'ego do oceanu.

Słomkowy złapał jednak Kriega nogami i powalił go na to, co zostało z płetwy Baratie, pokonując go. Nie uratowało to Luffy'ego przed wpadnięciem do wody. Na jego szczęście Sanji wskoczył do morza i go uratował.

Po przebudzeniu Luffy'ego, Sanji przekazał mu wiadomość od Gina. Słomkowy stwierdził, że jego dług wobec Zeffa został spłacony i ponownie zaprosił kucharza do swojej załogi. Ten ponownie odmówił, a rozmowa zeszła na temat All Blue, marzenia Sanjiego. Po krótkiej dyskusji Sanji i Luffy udali się na posiłek z resztą kucharzy.

Podczas posiłku Zeff i inni kucharze zaczęli obrażać Sanjiego, mówiąc, że jego zupa jest ohydna. Luffy z kolei twierdził, że jest pyszna i nie rozumiał intencji pracowników Baratie. Ci wytłumaczyli Słomkowemu, że próbują wykurzyć go z restauracji, by spełnił swoje marzenie i poprosili go, by przyjął kuka do swojej załogi. Luffy stwierdził, że zgodzi się tylko, gdy kucharz będzie chciał do niego dołączyć z własnej woli. Podczas rozmowy Słomkowego i kucharzy, do restauracji zaczął dobijać się w połowie zjedzony Yosaku.

Po uwolnieniu Yosaku z paszczy rekina pandowatego, szermierz powiedział Luffy'emu, że bez jego pomocy reszta załogi nie da rady rozwiązać sytuacji z Nami. Gdy Luffy i Yosaku mieli wychodzić, Sanji zdecydował, że dołączy do załogi Słomkowego Kapelusza. Kucharz pożegnał się z Zeffem i resztą dawnych współpracowników, po czym wszedł z Luffym i Yosaku na Paskowany Shopping. Trójka wyruszyła na morze, by znaleźć Nami.

Spotkanie z najgorszym złoczyńcą na East Blue[]

Luffy Draws Fish-Man

Sanji śmieje się z rysunku Luffy'ego, przestawiającego ryboludzia.

Luffy wyruszył na ratunek Nami. Yosaku poinformował go, że nawigatorka udała się do Arlong Parku, siedziby ryboludzia o imieniu Arlong. Ów Arlong był znajomym jednego z siedmiu królewskich wojowników mórz, Jinbe, a jego siła porównywalna była do tej Kriega. Luffy nie zważał na słowa Yosaku i zaczął rysować swoje wyobrażenia ryboludzi. Sanji przygotował dla grupy danie, które zwabiło wielką krowę morską zwaną Muumu. Luffy i Sanji z łatwością poradzili sobie z potworem i zabrali się z powrotem do jedzenia. Po dokończeniu strawy, przywiązali Muumu do swojej łódki i popłynęli w kierunku siedziby Arlonga.

W końcu dopłynęli na wyspy Conomi, gdzie znajdował się Arlong Park. Z powodu ciągu niefortunnych zdarzeń, Paskowany Shopping wleciał do lasu i spadł na Zoro. Po otrząśnięciu się z wypadku, Zoro i Johnny wytłumaczyli Luffy'emu obecne położenie. Okazało się, że Usopp został złapany przez załogę Arlonga, a następnie zabity przez Nami. Wtem pokazała się nawigatorka, która próbowała przekonać Słomkowych, by opuścili wyspy. Luffy próbował przekonać Nami, by ta wróciła do jego załogi, lecz ta odmówiła. Słomkowy zdecydował, że się zdrzemnie i położył się na środku drogi. Po chwili Luffy'ego obudził Usopp, który powiedział mu, że w rzeczywistości Nami go uratowała. Zjawiła się siostra nawigatorki, Nojiko, która opowiedziała Słomkowym historię Nami. Miała nadzieję, że po wyjaśnieniu sprawy, piraci odejdą. Luffy nie zamierzał jednak słuchać i poszedł na spacer. Reszta Słomkowych wysłuchała Nojiko i poznała historię Nami.

Luffy'ego, wędrującego przez wioskę Kokoyashi, zaciekawił wiatraczek na czapce Genzou. Po chwili Słomkowy zauważył zamieszanie w samym środku wioski. Widząc w tłumie Nami, Luffy zaoferował swoją pomoc. Nawigatorka jednak ponownie kazała swojemu dawnemu kapitanowi opuścić jej wyspę.

Zniszczenie Arlong Parku[]

Luffy Stops Nami

Luffy powstrzymuje Nami przed ranieniem się z powodu złości na Arlonga.

Po chwili Nami zaczęła dźgać nożem ramię z symbolem Arlonga. Luffy powstrzymał ją, a płacząca nawigatorka ponownie kazała mu odejść. W końcu Nami się poddała i poprosiła kapitana o pomoc. Luffy zostawił na jej głowie swój słomkowy kapelusz i krzyknął, że Nami może na niego liczyć. Słomkowy wziął ze sobą resztę załogi i ruszył na Arlong Park, gdzie rozpoczęła się walka z ryboludźmi.

Luffy Punches Arlong

Luffy zaczyna walkę z Arlongiem.

W samym środku walki Hachyk zawołał Muumu. Aby pokonać morskiego potwora, Luffy wbił swoje nogi w ziemię i zaczął się kręcić, po czym złapał krowę morską za rogi i wyrzucił ją w dal. Kręcący się wokół Muumu powalił większość znajdujących się wokół ryboludzi. Jednak przez to, że Luffy wbił swoje nogi w ziemię, nie mógł się ruszać. Arlong wyciągnął betonowy blok, w którym uwięziony był Słomkowy i wrzucił go do basenu, wiedząc, że jako władający straci wszystkie swoje siły, gdy wpadnie do wody. Ostatkiem sił Luffy próbował przeszkodzić Arlongowi, lecz jego starania okazały się daremne.

Luffy, wstrzymując oddech, opadł na dno, zostawiając walkę reszcie załogi. Na jego szczęście Genzou i Nojiko ruszyli na ratunek. Początkowo nie mogli mu w żaden sposób pomóc z powodu betonowego bloku. Po szybkim przeanalizowaniu sytuacji, zdecydowali, że wyciągną z wody samą głowę Słomkowego. W ten sposób mogli oczyścić drogi oddechowe Luffy'ego z wody bez zwracania uwagi na betonowy blok. W końcu do wody wskoczył też Sanji, który rozbił blok, w którym uwięzione były nogi Słomkowego. Luffy wystrzelił z wody i rzucił się na ratunek Zoro, który duszony był przez Arlonga. Zaczęła się ostateczna walka między Słomkowym a kapitanem ryboludzi.

Arlong stwierdził, że ludzie są w każdej kwestii gatunkiem gorszym niż ryboludzie, a Luffy nic sam by nie potrafił zrobić. Słomkowy odpowiedział, że nie ma nic złego w tym, że nie potrafi zrobić każdej rzeczy, bo ma przyjaciół, na których może polegać. Wściekły Luffy uderzył Arlonga w twarz, łamiąc mu zęby. Ten wyjął swoje zniszczone zęby, a w ich miejsce natychmiastowo wyrosły mu nowe. Wziął drugi zestaw zębów w drugą rękę i zaatakował nimi Luffy'ego. Słomkowy użył leżącego w pobliżu ryboludzia jako żywej tarczy. Po chwili Luffy wpadł na pomysł, wykopał zęby z paszczy Arlonga i włożył je do swoich ust, naśladując ryboludzia. Udało mu się ugryźć Arlonga jego własnymi zębami, lecz atak nie był zbyt efektywny. Wściekły ryboludź wgryzł się w ramię Luffy'ego, po czym Słomkowy powalił go na ziemię krwawiącą ręką.

Gdy Luffy otrząsnął się po wcześniejszym ataku, zauważył, że Arlong zanurkował do basenu.

Luffy Wrecks Nami's Cartography Room

Luffy niszczy pokój z mapami, w którym pracowała Nami.

Luffy wściekł się gdy Arlong zapytał go czy potrafiłby tak wykorzystać nawigatorkę. W ostatecznym starciu wykonał on Gomu Gomu No Ono, czym całkowicie zniszczył oprawcę swojej przyjaciółki, a przy okazji zdemolował cały Arlong Park. Po ostatecznym pokonaniu wroga, Słomkowi wraz z dziewczyną, opuścił wyspę i wspólnie wypłynęli w kierunku Grand Line.

Wizyta w Logue Town[]

Loguetown Arc

Luffy uśmiecha się przed egzekucją z rąk Buggy'ego.

Gdy Załoga była w drodze na Grand Line, Słomkowi dowiedzieli się, że za głowę Luffy'ego została ustanowiona nagroda, w wysokości Bsymbol30,000,000. Luffy był tym faktem bardzo zadowolony w przeciwieństwie do Nami, która uważała, iż od teraz marynarka i łowcy głów będą na nich polować. Kolejną wyspą, do której dopłynęli, okazała się być wyspą Polestar na której to urodził się król piratów Gol D. Roger. Po dotarciu do Logue Town, rodzinnego miasta Rogera, Słomkowy postanowił udać się na plac egzekucji. Gdy już tam dotarł, wspiął się na szafot, chcąc mieć taki sam widok jaki miał król piratów w momencie śmierci. Na placu Słomkowy spotkał swoich dawnych "znajomych", Alvidę i Buggy'ego. Ci bez żadnego ostrzeżenia zaatakowali chłopaka, który był już o krok od śmierci. Gdy Buggy zapytał go jakie są jego ostatnie słowa, Luffy bez żadnych ogródek krzyknął na placu pełnym obserwujących go ludzi, że zostanie królem piratów. W momencie gdy śmierć chłopaka wydawało się być już przesądzona, Słomkowy uśmiechnął się. Spowodowało to ogromne zdziwienie u pułkownika marynarki Smokera, gdyż jak się okazało dokładnie to samo 22 lata wcześniej tuż przed śmiercią zrobił król piratów Gol D. Roger.

Słomkowy miał jednak w zaistniałej sytuacji niesamowite szczęście gdyż w momencie egzekucji klauna Buggy'ego trafił piorun. Za uciekającą z Logue Town załogą Słomkowego Kapelusza ruszył władający dym-dymowocem pułkownik Smoker. Zaatakował on Słomkowego, który nie wiedział z jak trudnym rywalem przychodzi mu się mierzyć. Luffy nie był w stanie zadać przeciwnikowi ani jednego ciosu, ponieważ ciało marynarza, zamieniało się w dym. Mimo, że Smokerowi udało się pokonać Luffy'ego, to Słomkowego ostatniej chwili, uratowała jakaś tajemnicza postać. Marynarz nie wiedział czemu akurat ta osoba uratowała pirata. Tym samym załodze, udało się opuścić Logue Town. Po ucieczce z wyspy, Słomkowi wyruszyli na morze gdzie natrafili na latarnię, która wskazała im wejście na upragnione przez nich Grand Line.

Na ratunek Alabaście[]

Przepłynięcie przez Reverse Mountain i poznanie Laboona[]

Słomkowi byli już gotowi do wypłynięcia na Grand Line. Według Nami wejście na to niezwykle groźne morze to góra. Aby tam wpłynąć trzeba cały czas płynąć w górę. Ta opcja bardzo podobała się Luffy'emu. Mimo wyjaśnień ze strony nawigatorki. nadal jednak nie rozumiał niczego, ale wpłynięcie głównym wejście wydawało się mu czymś fajnym. Ostatecznie udało im się zrealizować plan dziewczyny i skutecznie wpłynęli na Grand Line. Po tym gdy wpłynęli już na to upragnione morze na ich drodze stanął wielki wieloryb, który ich połknął. Mieszkaniec żołądka tego wieloryba, Crocus powiedział załodze, że wieloryb ma na imię Laboon i wali głową w Red Line, wierząc, że wrócą po niego towarzysze, którzy opuścili go 50 lat temu. W żołądku ssaka, Słomkowi poznali również Miss Wednesday i Mr. 9, którzy próbowali zdobyć dla swojego miasta mięso tego wieloryba. Słomkowy nie pozwolił im jednak na to. Dzięki Crocusowi Załoga wypłynęła z wnętrza Laboona. Do oceanu wrzucili oni niechcianą dwójkę czyli Miss Wednesday i Mr. 9. Po usłyszeniu historii na temat wieloryba, Słomek postanowił coś z tym zrobić. Stoczył on z nim krótki pojedynek i złożył mu obietnicę, że przyjdzie go odwiedzić, a wtedy znów będą walczyć.

Laboon Anime Infobox

Luffy maluje na Laboonie Jolly Rogera, który ma symbolizować obietnicę ich ponownego spotkania.

Dodatkowo namalował na jego ciele Jolly Roger Słomkowych i zakazał mu do tego czasu uderzania głową w Red Line. Crocus opowiedział Luffy'emu i reszcie o log pose. Po raz kolejny dali o sobie znać Miss Wednesday i Mr. 9, którzy poprosili załogę oto, aby ta zabrała ich do Whiskey Peak. Słomkowy zgodził się na to, po czym wyruszył z resztą w kierunku pierwszej wyspy Grand Line.

Kochające piratów miasteczko Whiskey Peak[]

W drodze do Whiskey Peak Słomkowym towarzyszyła ostra zima, która panowała na obszarze przez który płynęli. Taka pogoda bardzo pasowała Luffy'emu, który jak zawsze w takich sytuacjach bardzo dobrze się bawił. Jak się okazało na Grand Line nic nie jest wiadome. Mimo nie dużego doświadczenia na tym morzu, Załodze udało dostać się na wyspę, która była ich celem czyli Whiskey Peak. Na miejscu zostali niezwykle ciepło przywitani, co też bardzo ich zdziwiło. Miejscowa ludność wyprawiła na ich cześć imprezę. Zabawa trwała i trwała aż do momentu gdy wszyscy poszli spać. Okazało się jednak, że ta wyspa jest tak naprawdę bazą łowców nagród, którzy rabują piratów nie dawno przybyłych na Grand Line. W czasie gdy Zoro toczył z nimi zaciekłą walkę Luffy nadal spał. Po pokonaniu przez Roronoa wszystkich przeciwników, do Whiskey Peak przybyła dwójka innych agentów Baroque Works: Miss Valentine i Mr. 5. Dodatkowo okazało się, iż Miss Wednesday to tak naprawdę królewna [[|Alabasta|Alabasty]], Nefertari Vivi. Poproszona o uratowanie królewny Nami zgodziła się, ale w zamian za nagrodę w wysokości miliarda berry. Po dobiciu targu wysłała ona szermierza z ich Załogi, do walki przeciwko Mr. 5 i Miss Valentine. Tymczasem na dobre obudził się niewiedzący o co chodzi Monkey.

Luffy and Zoro Defeat Miss Valentine and Mr

Luffy i Zoro bez wysiłku pokonują Mr. 5 i Miss Valentine, którzy przeszkadzają im w pojedynku.

Gdy zobaczył pokonanych mieszkańców wioski, którzy wyprawili dla nich tak pyszną ucztę wściekł się na swojego przyjaciela, który tego dokonał, twierdząc przy tym, że nigdy mu nie wybaczy. Nawiązała się między nimi walka. Mimo, iż Zoro próbował wytłumaczyć Słomkowi, co tak naprawdę się stało, ten nie chciał go słuchać. Przy okazji udało im się pokonać dwójkę wrogich agentów, którzy przeszkadzali im w walce. Tym samym udało im się jednak uratować Vivi. Wściekła na to, że przez nich prawie straciła swój miliard Nami, powstrzymała walczącą dwójkę. Po tym gdy Słomkowy dowiedział się, co tak naprawdę zaszło, głos zabrała królewna Alabasty. Powiedziała ona Słomkowym wszystko na temat Baroque Works, oraz przez przypadek ujawniła tożsamość ich szefa Mr. 0. Tym samym Luffy, Zoro i Nami, którzy znają tą tajemnicą, od teraz są poszukiwani przez organizację, której szefem jest jeden z siedmiu królewskich wojowników mórz. Słomkowi zgodzili się na to, aby eskortować Vivi do Alabasty. Próbowali oni, błyskawicznie opuścić wyspę, ale Zanim to zrobili, na ich statku pojawiła się Miss All-Sunday. Jak się okazało kolejną wyspą, do której dotrą to Little Garden. Luffy nie przyjął od niej jednak jakiejkolwiek pomocy, ponieważ był na nią wściekły, za to co spotkało Mr. 8, który był z Vivi od dziecka. I tak oto Załoga ruszyła w kierunku kolejnej wyspy na Grand Line czyli wspomniane Little Garden.

Przygoda na prehistorycznej wyspie[]

Luffy, Vivi, and Karoo Dining with Dorry

Luffy i Vivi zaprzyjaźniają się z Dorrym i jedzą u niego obiad.

Po opuszczeniu Whiskey Peak, załoga Słomkowych, na której pokładzie płynęła Vivi rozpoczęła podróż w kierunku Alabasty. Na ich drodze jest teraz jednak inna wyspa. Druga wyspa Luffy'ego i reszty na Grand Line: Little Garden. Po dopłynięciu na nią, Monkey poczuł przygodę i zdecydował się po niej rozejrzeć. Jak się okazało na miejscu, do którego dotarli Słomkowi, wciąż trwała era dinozaurów. Dodatkowo, jest ona nazywana wyspą olbrzymów gdyż mieszkają na niej dwaj wojownicy Elbafu, Brogy i Dorry. Słomkowy, który poruszał się tam, wraz z królewną Alabasty, szybko poznał jednego z nich, "Niebieskiego Ogra". Słomkowy bardzo szybko doszedł z nim do porozumienia. Cała Załoga była wstrząśnięta faktem, że log pose na tej wyspie nastawia się aż rok. Próbowali oni znaleźć inne wyjście z tej sytuacji. W czasie rozmowy Luffy'ego i Dorry'ego, piwo, które pił olbrzym, wybuchło mu w żołądku. O ten haniebny czyn posądził on Słomkowych. Monkey zrozumiał, że jedyna rzecz jaką może zrobić w tym momencie, to stanąć z nim do walki. Luffy dosyć łatwo powalił przeciwnika, który po wybuchu był w nie najlepszym stanie. Słomkowy niesamowicie się zdenerwował na to, iż ktoś miał czelność włączyć się do tej trwającej 100 lat walki. Doszedł do wniosku, że ktoś jeszcze jest na tej wyspie. Po tym gdy Dorry został pokonany przez Brogy'ego postanowił odnaleźć tego, kto uknuł tę intrygę. Jak się okazało, za tym wszystkim stał członek organizacji Baroque Works, władający mocą wos-wskowoc Mr. 3. Porwał on Nami, Zoro i Vivi i próbował zamienić ich w figury woskowe. Słomkowy, Usopp i Carue w celu uratowania przyjaciół stanęli do walki przeciwko Mr. 3, Mr. 5 i Miss Golden Week. Luffy toczy zacięty bój z władającym woskiem rywalem, ale musiał pamiętać, aby uratować swoich przyjaciół gdyż ci, byli o krok od śmierci. To, co musiał zrobić, to zniszczyć kolumnę stworzoną przez wroga. Ciągle przeszkadzał mu jednak Mr. 3, który dzięki swoim atakom przy użyciu wosku był bardzo ciężkim przeciwnikiem. Kiedy udało mu się w końcu uderzyć innego użytkownika diabelskiego owocu, chłopak wpadł w pułapkę zastawioną przez Miss Golden Week, a konkretniej colors trap.

Luffy, Usopp, and Karoo Charge In

Zdenerwowany Luffy, Usopp i Carue ruszają, by uratować przyjaciół z rąk Baroque Works.

Agentka Baroque Works za pomocą farby wprowadziła Luffy'ego w pewnego rodzaju hipnozę. Z tego powodu najpierw kompletnie nie chciał on pomóc przyjaciołom, a potem jedyne co chciał, to śmiać się. Miss Golden Week stosowała na nim, co raz to inne kolory, które przynosiły, co raz to dziwniejsze efekty. Kiedy Słomkowy w końcu doszedł do siebie, wydawało się, iż jest już za późno, gdyż Nami, Zoro i Vivi byli już figurami woskowymi. Tymczasem na przeciwko Słomkowego ponownie stanął odziany w woskową zbroję Galdino. Luffy ukradł z niej zapaloną świeczkę i za pomocą ognia stopił wosk, w którym znajdowała się część jego Załogi. Dodatkowo przez ten ogień Mr. 3 stracił wszystko co do tej pory stworzył włącznie z jego zbroją. Agent Baroque Works zaczął uciekać, ale Słomkowy pobiegł za nim gdyż chciał mu odpłacić za to, iż przerwał pojedynek "Niebieskiego Ogra" i "Czerwonego Ogra". Na miejscu czekała jednak na niego kolejna niespodzianka. Przeciwnik stworzył dużą liczbę wyglądających tak samo jak on sam figur woskowych, przez, co Słomek nie wiedział, który z nich jest prawdziwy. Mimo to, Luffy od razu uderzył tego właściwego, a to wszystko dzięki jego instynktowi. Po pokonaniu Galdino, dzięki pomocy Olbrzymów, Załodze udało się opuścić wyspę. Po jej opuszczeniu stała się jednak straszna rzecz: Nami zachorowała!

Przygoda w kraju bez lekarzy[]

Na początku Luffy nie do końca wiedział, co powinni zrobić z chorą Nami, gdyż jego wiedza na temat chorób okazała się zerowa. Z tego powodu nie zdawał sobie sprawy z tego, co tak naprawdę grozi dziewczynie. Gdy Vivi powiedziała, że nawigatorka Słomkowych może umrzeć, Monkey podobnie jak Sanji i Usopp, zaczął panikować. Doszedł on do jasnego wniosku, że muszą jak najszybciej znaleźć Lekarza. W czasie jego poszukiwania natknęli się na morzu na Stalowego Wapola, który próbował zjeść ich statek. Słomek jednak bardzo szybko sobie z nim poradził, wyrzucając nieproszonego gościa za pomocą jednego uderzenia. Ostatecznie bezpiecznie udało im się dopłynąć do kolejnej wyspy. Drum bo tak właśnie nazywało się miejsce do, którego dopłynęli, była lądem, na którym panowała zima. Z początku mieszkańcy chcieli ich wypędzić, ale dzięki przytomności umysłu Vivi udało im się na nią dostać. Pojawił się jednak pewien kłopot: Otóż na tej wyspie jest tylko jeden lekarz, Kureha. Ta 140 letnia kobieta mieszkała w zamku położonym na niesamowicie wysokich i stromych górach. Luffy zdecydował się jednak zanieść do niej chorą Nami. Musiał przy tym pamiętać, iż nie może się przewrócić gdyż jakikolwiek upadek może spowodować, że dziewczyna umrze. I tak o to Monkey i Sanji, który zgłosił się do pomocy wyruszyli w kierunku doktor Kurehy. Na ich drodze dosyć szybko, stanęły Lapahny- wielkie mięsożerne króliki.

Lapahns Confronts Sanji and Luffy

Luffy i Sanji otoczeni przez Lapiny.

Na ich szczęście udało im się jakoś przed nimi uciec. Pojawiły się jednak inne problemy: Jedyna doktor znajdowała się w sąsiedniej wiosce, a nie w miejscu, do którego zmierzali Luffy i Sanji. Dodatkowo na tę wyspę powrócił wcześniej spotkany Wapol, który okazał się być byłym królem Drum. Może i początkowo wspinającej się dwójce udało się uciec przed lapinami, ale te przygotowały swego rodzaju zasadzkę, którą była ogromna lawina, która omal nie dopadła kapitana i jego kuka. Luffy'emu i Nami, co prawda nic się nie stało, ale kucharz Słomkowych nie miał tyle szczęścia. Mimo ciężaru w postaci nawigatorki, który musiał dotychczas dźwigać pod tą górę, wziął on Sanjiego na swoje plecy i ruszył ku zamkowi, w którym jak miał nadzieje doktor Kureha udzieli pomocy jego przyjaciołom. Zanim jednak dotarł na górę na jego drodze stanął Wapol, który próbował się zemścić na Słomkowym, za to, co ten dotychczas mu zrobił. Mimo trudnej sytuacji Luffy'emu udało się uciec. Przez 3 godziny wspinał się on po stromych górach aż do momentu gdy znalazł się na samym szczycie, lecz gdy tylko zobaczył zamek, który był jego celem, ze względu na zmęczenie, które spowodowała u niego wspinaczka, stracił przytomność. Jak się okazało życie jemu i pozostałym uratował władający ludź-ludziowocem renifer, Tony Tony Chopper, który był pomocnikiem doktor Kurehy. Lekarce za pomocą jej metod leczenia udało się wyleczyć Nami. Gdy Słomkowy po pobudce zobaczył Choppera, uznał go za mięso i próbował zjeść. Mimo, że ciągle próbował go złapać, reniferowi udawało się uciec. Kolejną rzeczą jaką Słomkowy zrobił było zapytanie starszej kobiety, czy nie zostałaby członkiem jego załogi, ale ta jedynie się zdenerwowała i powiedziała, że nigdy nie zrobiłaby czegoś takiego. Tymczasem Monkey, nadal próbował złapać Tony'ego. W pewnym momencie zdał sobie jednak sprawę, że mimo, że jest on reniferem to potrafi mówić chodzić na dwóch nogach i z tego powodu chce on go mieć w swojej załodze. W zamku, w którym znajdowali się obecnie Luffy, Nami, Sanji, doktor Kureha i Chopper przybył Wapol. Gdy Słomkowy go tylko zobaczył, natychmiast wymierzył mu uderzenie. To nie pokonało jednak władającego chap-chapowocem. Były król Królestwa Drum zjadł kilka dział i kul armatnich. Po chwili dzięki materiałom, które wchłonął w ostatnim czasie, zamienił się w dom. Do pomocy w tej walce przyszedł Luffy'emu Chopper.

Luffy Protects Hiriluk's Flag

Luffy broni flagi Hiluluka.

Monkey niesamowicie się zdenerwował, kiedy przeciwnik próbował zniszczyć Jolly Rogera należącego do Choppera, który dostał go od doktora Hiluluka. Uznał on ją bowiem za symbol wiary. Tymi słowami dotarł do serca renifera. Następnie obaj stanęli do walki, w trakcie której, Słomkowy powiedział reniferowi, że ma on przyjaciół i, że on jest jego przyjacielem. Kiedy to Chopper toczył swój pojedynek, Luffy cały czas uważnie go obserwował i był zachwycony tym co ten pokazywał. Z tego też powodu nie zauważył nawet, kiedy z pola widzenia zniknął im Wapol. Monkey znalazł go po krótkiej chwili i rozpoczął z nim ostateczną walkę. W jej trakcie przeciwnikowi, wydawało się, że już pokonał Słomkowego, ale to się mu nie udało. Luffy za pomocą Gum-Gumowej Kuszy przejął inicjatywę.

Plik:Luffy Defeats Wapol.png

Luffy pokonuje Wapola Gum-Gumową Bazooką.

Po tym uderzeniu, obaj wylądowali na szczycie jednej z gór. Tam Monkey pokonał przeciwnika Gum-Gumową Bazooką. Po zakończonym już starciu, gdy piraci mieli opuścić wyspę, Słomkowy próbował znaleźć Choppera, gdyż jak sam uznał, był to nowy członek jego załogi. Renifer miał przed tym spore obawy, lecz mimo to, udało mu się go przekonać i tym samym Renifer, oficjalnie został członkiem załogi Słomkowego Kapelusza.

Transwestyta, starszy brat i podróż przez pustynię[]

Mane Mane no Mi Infobox

Luffy i jego załoga spotykają Mr. 2, posiadającego zdolność kopiowania wyglądu innych.

Po opuszczeniu wyspy Drum, Słomkowi zrobili imprezę na cześć nowego członka załogi. Dzięki temu choć na chwilę mogli zapomnieć o ich obecnej sytuacji i oderwać się od rzeczywistości. Następnego dnia Luffy i reszta nadal podróżowali ku Alabaście. Jak się okazało, w nocy, gdy wszyscy spali, Monkey zjadł cały zapas jedzenie, który mieli aż do momentu dotarcia na miejsce. Spowodowało to ogromną wściekłość Sanjiego gdyż teraz nie mieli już nic do jedzenia. Vivi opowiedziała przyjaciołom o tym, co wie na temat Baroque Works, Słomkowy, słysząc to (nie do końca rozumiejąc) zapowiedział, że pokona Crocodile'a. Załoga, która przez swojego kapitana, nie miała teraz jedzenia, próbowała złowić jakieś ryby. Na ich wędkę zaczepił się jednak nieznany im dotąd transwestyta, władający naś-naśladowocem Mr. 2 Bon Clay. Jako, że go nie znali, nie wiedzieli, że jest to tak naprawdę Mr. 2 Bon Clay. Pokazał on Słomkowym moc swojego owocu, która niesamowicie spodobała się Luffy'emu. Po krótkiej chwili dobrej zabawy po Bon Claya przypłynął statek. Wtedy też Załoga dowiedziała się, kim jest w rzeczywistości osoba, którą spotkali przed chwilą. Na ich szczęście Mr. 2 również nie wiedział z kim ma do czynienia. Będąc przygotowanym na to, iż ten transwestyta może stać się kiedyś ich wrogiem, każdy członek załogi założył na lewą rękę opaskę, dzięki, której można było stwierdzić tożsamość tej osoby.

Monkey, opaski te uznał jako dowód ich przyjaźni. W końcu Słomkowym udało się dopłynąć do portowego miasta Alabasty, Nanohany. Pierwsze, co chłopak zrobił po dotarciu tam, to bieg do najbliższej restauracji. Spotkał w niej poznanego w Logue Town pułkownika marynarki Smokera. Wiedząc, jak niebezpieczny jest to przeciwnik, Słomkowy zaczął uciekać. Gdy już się wydawało, że Smokerowi uda się go dopaść, nagle pojawiła się dobrze znana Luffy'emu postać, jego starszego brata, władającego płom-płomieniowocem dowódcy 2. oddziału załogi Białobrodego, Portgasa D. Ace'a.

Plik:Straw Hats Saved By Ace in Alabasta.png

Starszy brat Luffy'ego ratuje go przed Smokerem.

Słomkowy był zaskoczony faktem, że to właśnie tu spotyka swojego brata. Ognista Pięść powiedział mu, aby ten uciekał wraz z Załogą i, że później do niego dołączy. Po tym gdy Słomkowym udało się już uciec, Słomek powiedział pozostałym, iż osoba, która ich ratowała, była jego starszym bratem. Przyjaciele chłopaka, byli tym faktem bardzo zaskoczeni. Po krótkiej chwili pojawiła się na Going Merry również Ace, który podziękował wszystkim, za opiekę nad jego młodszym bratem. Monkey zapytał go, dlaczego ten przybył do Alabasty, na co Portgas, odpowiedział mu, że ma do wykonania pewne zadania. Dodatkowo zapytał Luffy'ego czy on i jego przyjaciele nie chcieliby dołączyć do załogi Białobrodego. Po usłyszeniu tych słów, Słomkowy kategorycznie odmówił, gdyż samemu chce zostać królem piratów. Dodatkowo stwierdził, iż nie ma dla niego problemu w tym, że Ognista Pięść chce, aby to Białobrody nim został, ponieważ jedyne, co będzie on musiał zrobić, to pokonać go. Ace dał młodszemu bratu kartkę papieru, dzięki której będą mogli się ponownie spotkać. Dowódca 2. oddziału załogi Białobrodego poprosił przyjaciół Słomkowego, aby ci opiekowali się jego młodszym braciszkiem. Monkey chciał, aby chłopak jeszcze został, ale ten się śpieszył gdyż ściga aktualnie poważnego przestępcę używającego imienia Czarnobrody, który kiedyś był jego podkomendnym. Na koniec Portgas dodał, że następne ich spotkanie będzie miało miejsce na pirackim szczycie. Odchodząc użytkownik owocu, dającego moc panowania nad ogniem, zniszczył wszystkie okręty Baroque Works, które zbliżały się do Słomkowych. Po tym gdy Ace już odszedł, Nami zaproponowała przyszycie otrzymanego od brata kawałka papieru, do wewnętrznej strony kapelusza. Po jakimś czasie Załoga dopłynęła w końcu do lądu. Nie była to jednak Yuba czyli jedno z najważniejszych miast Królestwa Alabasty gdzie zmierzają właśnie przyjaciele. Miejsce, do którego oni dotarli to "zielone miasto" Elumalu. Nazwa okazała się być bardzo myląca, gdyż w mieście tym, próżno szukać choćby krzty zieleni. Według słów Vivi, do Yuby zostało im jeszcze pół dnia drogi przez pustynię. Zanim wyruszyli, napotkali oni zwierzęta, który były pewnego rodzaju adeptami sztuk walki. Nazwa tych małych zwierzaków to kung-fu diugonie. Ich prawo stanowiło, iż przegrany zostaje uczniem zwycięzcy. Kiedy Luffy je pokonał wszystkie, chciały podążać za nim. Załoga nie mogła sobie jednak na to pozwolić, dlatego zostawiła im spore zapasy ich pożywienia. Księżniczka Alabasty, opowiedziała przyjaciołom, o tym dlaczego w Elumalu nie było już żadnej roślinności. Kiedy powiedziała ona, że za wszystkimi problemami jej państwa stoi Crocodile, Słomkowy i reszta jasno postanowili, że muszą jak najszybciej dostać się do Yuby. Jak się okazało droga przez pustynię przy 50 stopniowym upale, była dla Słomkowych czymś niesamowicie ciężkim. Najgorzej ten upał znosił Słomek, który co chwilę chciał sobie zrobić przerwę. Dodatkowo w wyniku przegranej w marynarza musiał on ciągnąć bagaże swoich przyjaciół. Gdy w końcu mógł on zrobić sobie chwilę przerwy, zauważył leżące na piasku umierające ptaki, które w rzeczywistości, były nazywane zawłaszczaplami. Dzięki tej intrydze udało się im ukraść wszystkie zapasy Luffy'ego i reszty. Kiedy Monkey to zobaczył, próbował je dogonić. Natknął się on przy tym, na wielkiego potwora, którym był wielki jaszczur. Siły połączyli w walce z nim, Luffy, Zoro i Sanji dzięki czemu udało im się go pokonać za pomocą zaledwie jednego uderzenia. Po jego pokonaniu, Załoga zjadła tego potwora, który upiekł się dzięki bardzo wysokiej temperaturze. Nastąpił tymczasem pewien problem. Otóż w czasie jego konsumpcji, Słomek zjadł również wywołującego halucynację kaktusa. Do akcji wkroczył jednak Chopper, który za pomocą strzykawki uspokoił i uśpił swojego kapitana. Ten obudził się dopiero w nocy gdy w końcu dotarli do miasta, które było ich celem. Jak się okazało Yubę nawiedziła burza piaskowa i obecnie miasto wygląda identycznie jak Elumalu, w którym wcześniej byli. Dodatkowo nie ma tam już rebeliantów gdyż z powodu burz piaskowych, które nawiedzały Yubę, Rebelia przeniosła swoją bazę do Katorei. Luffy, któremu bardzo chciało się pić przeprowadził rozmowę na ten temat z jedyną osobą znajdującą się obecnie w mieście, Toto-Sanem. Ten powiedział chłopakowi, iż trzeba ją znowu odkopać, co też Słomkowy zaczął czynić, kopiąc ogromny dół, w którym ostatecznie zasnął. Następnego dnia Luffy otrzymała od staruszka, mały kubek wypełniony wydobytą wodą. Kiedy już wszyscy mieli wyruszyć, Monkey usiadł pod drzewem i ku ogromnemu zdziwieniu wszystkich stwierdził, iż rezygnuje. Chłopak powiedział Vivi, że chce sprać Crocodile'a na miazgę. Dodał jeszcze do tego, że jej chęć tego, aby nikt nie zginął w walce przeciwko jednemu z siedmiu królewskich wojowników mórz jest naiwna, gdyż czego by nie zrobiła, ludzie zginą. Wściekła na jego słowa królewna Alabasty, która do tej pory ryzykowała własnym życiem, zapytała chłopaka czyim życiem jeszcze ma zaryzykować, na co otrzymała odpowiedź, iż powinny to być ich życia. Na koniec Słomkowy chciał tylko wiedzieć, gdzie jest Crocodile, którego tak bardzo chce pokonać. Załoga zaczęła kierować się w stronę Rainbase, gdzie znajdował się właśnie królewski wojownik mórz, za którego nagroda wynosiła kiedyś Bsymbol81,000,000. Po tym gdy Vivi podziękowała Słomkowemu za wypowiedziane wcześniej w jej kierunku słowa, Luffy odpowiedział jej, aby po zakończonej bitwie dała mu tyle jedzenia ile tylko da radę zjeść.

Spotkanie z Crocodilem w Rainbase[]

Luffy Meets Crocodile

Luffy, jego załoga i Smoker zostają uwięzieni przez Crocodile'a.

Po około szesnastu godzinach wędrówki Luffy'emu i reszcie udało się w końcu dotrzeć do Rainbase. Po tym gdy Luffy i Usopp pobiegli do pewnego sklepu w celu napicia się w końcu wody, ponownie natknęli się na doskonale im już znanych marynarzy, Smokera i Tashigi. Słomkowy od razu zaczął z tego powodu uciekać. Zdecydował, iż muszę ruszać do miejsca gdzie znajduje się Mr. 0, czyli wielkiego kasyna jego własności Rain Diners. Po tym gdy już tam dotarli zostali zaproszeni przez królewskiego wojownika mórz do pokoju vipów. Nabrali się jednak na bardzo prostą pułapkę przez co ekipa w składzie: Luffy, Zoro, Usopp, Nami i pułkownik marynarki Smoker wylądowali w zamknięciu. Dodatkowo klatka, w której byli uwięzieni była wykonana z kamienia morskiej strażnicy przez co moce użytkowników szatańskich owoców zdawały się na nic. Crocodile powiedział do wściekłego Luffy'ego, że niedługo go zabije, ale najpierw muszą poczekać na specjalnego gościa, po którego wysłał już Miss All Sunday. Wkrótce władającej kwiat-kwiatowocem udało się w końcu odnaleźć Vivi i przyprowadzić ją prosto do bohatera Alabasty. Po tym, gdy królewna pojawiła się w miejscu gdzie znajdował się wróg, próbowała ona go zaatakować, ale okazało się, że był on użytkownikiem, niezwykle potężnego pias-piaskowocu, dzięki któremu władał piaskiem. Mr. 0 opowiedział Załodze o tym, iż pragnie dostać się do Alubarny i zadać ojcu Vivi jedno pytanie. Mówiąc o chęci podążania dziewczyny za nim, pirat pokazał jej klucz, do klatki, w której znajdowali się Monkey z przyjaciółmi i Dymkiem. Wrzucił on go jednak do zapadni, gdzie znajdowała się cała masa olbrzymich bananodyli. Jakby tego było mało, jeden z nich połknął wrzucony tam klucz. Na koniec Crocodile dodał, że to pomieszczenie ulegnie samozniszczeniu za godzinę i, że to on stoi za burzami piaskowymi nawiedzającymi Yubę. Mr. 0 wraz z Miss All Sunday, mieli już opuścić zalewany przez wodę i oblegany przez stwory pokój, kiedy to odezwał się jego ślimakofon. Osoba, która z nim rozmawiała nazwała się, co prawda Pan Książę, ale w rzeczywistości był to Sanji, którego Crocodile tożsamości nie znał. Po tym gdy królewski wojownik mórz opuścił pomieszczenie, w celu odnalezienia kuka, to samo tyle, że w celu odnalezienia pomocy zrobiła Vivi. Ostatecznie po intrydze przygotowanej przez "Mr. Prince'a" i pokazaniu drogi przez królewnę Alabasty, udało mu się dostać do pomieszczenia gdzie przetrzymywana była jego załoga wraz z kapitanem. Od razu na wejściu, pokonał on jednego z bananadyli i zabrał się od razu za następne. Dzięki pomocy Smokera Sanji dowiedział się, który z potworów połknął klucz, ale była to jedynie intryga zaplanowana przez Mr. 0, który prawdziwy klucz cały czas miał przy sobie. Przez przypadek kuk uratował, będącego w żołądku krokodyla Mr. 3. Usopp wpadł na pomysł wykorzystania mocy jego szatańskiego owocu do wykonania kopii klucza. Klatkę udało się otworzyć, ale wody w pomieszczeniu, było już bardzo wiele. Władający byli w tym momencie bezsilni. Załoga chciała zostawić na miejscu Smokera, ale Słomkowy nakazał Zoro zabrać pułkownika marynarki, ponieważ w przeciwnym razie tamten by zginął. Po uwolnieniu się, Smoker jedyny i ostatni raz pozwolił uciec Słomkowym. Tym samym Załoga czym prędzej ruszyła za Crocodilem w kierunku Alubarny. Zanim jednak zdążyli wyruszyć na ich drodze stanął właśnie królewski wojownik mórz. Luffy kazał Załodze jechać dalej, zapewniając przy tym, że da sobie radę samemu. Vivi, która w końcu na dobre uwierzyła w siłę Luffy'ego, stwierdziła, iż będą na niego czekać w Alubarnie.

Druga i trzecia runda walki z Crocodilem[]

Plik:Luffy Defeated by Crocodile Fight 2.png

Luffy zostaje po raz drugi wysuszony i pokonany przez Crocodile'a.

Gdy pojedynek miał już się rozpocząć Mr. 0 zwrócił się do Słomkowego, mówiąc mu, że daje mu 3 minuty, a kiedy ten czas upłynie, zakończy się zabawa. Kapitan załogi Słomkowego Kapelusza, próbował zaatakować szybko przeciwnika, ale wszystkie jego ataki przeniknęły przez ciało królewskiego wojownika mórz. Mimo to chłopak nadal próbował zadać rywalowi choć jeden cios. Nic z tego! Czego by Luffy nie robił, ciało Crocodile'a, zamieniało się w piasek, w momencie gdy wydawało się już, że uderzenie sięgnie celu. Mr. 0 zapytał Słomkowego czy nie dosyć już tej zabawy, na co ten odpowiedział, iż cały czas walczy na serio. Władający mocą pias-piaskowocu postanowił pokazać w końcu swoje ataki przy użyciu piasku. Do wcześniejszych słów dodał, że nie należy on do osób, którym wystarcza samo posiadanie diabelskiego owocu. On udoskonalił swoją moc do perfekcji. To, że Mr. 0, przeszedł do ofensywy wcale nie spowodowało, że Słomkowy się poddał. Wręcz przeciwnie! Użył na Crocodile'u gum-gumowej bazooki i gum-gumowej sieci, ale i to nie przyniosło efektu. Jakby tego było mało, królewski wojownik mórz za pomocą jednego ze swoich ataków wchłonął wodę z ręki Luffy'ego, przez co ta wyglądała jak mumia. Luffy znalazł jednak na to sposób. Błyskawicznie chwycił za otrzymany od Toto pojemnik z wodą, który ten podarował mu go gdy byli jeszcze w Yubie. Po tym jak się z niego napił, ręką wróciła do normy. Crocodile'a bardzo to zdenerwowało. Powiedział on, że 3 minuty, które dał wcześniej Słomkowi minęły i, że czas skończyć tą zabawę. Wywołał on burzę piaskową identyczną do tych, które nawiedzały do tej pory Yubę. Lider Baroque Works, stwierdził, że i ta burza przy pomocy wiatru dotrze wkrótce do miejsca gdzie znajduje się obecnie Toto. Na koniec rozmowy pomiędzy tą dwójką nabił on Luffy'ego na przymocowany do jego lewej ręki złoty hak i rzekł, iż takich jak Monkey czyli mocnych tylko w gębie na Grand Line jest mnóstwo. Mr. 0 zostawił będącego o krok od śmierci Słomkowego i samemu ruszył w kierunku Alubarny. Jak się jednak okazało Słomkowy przeżył, a to czego najbardziej chciał po obudzeniu się to... mięso. Nie udało by mu się jednak przeżyć gdyby nie pomoc ze strony Miss All Sunday czy też jak nazwał ją Crocodile. Nico Robin, dzięki której chłopakowi udało się uciec z ruchomych piasków. Dziewczyna była ciekawa dlaczego wszyscy, którzy mają wolę D wciąż walczą. Po tym gdy Vivi dotarła do Alubarny znajdował się tam już Crocodile, co oznaczało, że Słomkowy, musiał polec w boju. Po długiej rozmowie i wielu wydarzeniach, które miały tam miejsce nareszcie pojawił się Luffy. Powiedział on załamanej dziewczynie, której głosu nie słyszał żaden uczestnik bitwy, iż oni wciąż słyszą jej głos. Jak się okazało Monkey zjadł wreszcie dużo mięsa, ma pełno krwi i tym razem już nie przegra. Jego widok ucieszył nie tylko Vivi, ale i również pozostałych członków załogi, którzy bali się, że ich kapitan rzeczywiście zginął w walce. Słomkowy przeprosił swoich przyjaciół za to, że już raz przegrał z Crocodilem. Obiecał im jednak, że tym razem pokona królewskiego wojownika mórz. Szef Baroque Works przypomniał Luffy'emu o tym, że ten nie był wstanie zadać mu nawet jednego ciosu, a co dopiero pokonać. Przerwał mu jednak Monkey, który jednym ciosem powalił Mr. 0 na ziemię. Jak się okazało pias-piaskowoc miał jednak pewną słabość. Otóż przy sytuacji, kiedy dotyka on wody nie może się zmienić w piasek. To właśnie z tego powodu, pirat pracujący dla rządu kradł deszcz. Teraz, kiedy Słomek, w końcu miał możliwość dotknięcia przeciwnika zaczęła się prawdziwa walka pomiędzy nimi. Crocodile był pod wrażeniem tego, że Luffy'emu udało się przeżyć, będąc na krawędzi śmierci. Nie mniej jednak nadal dzieliła ich jego zdaniem, różnica poziomów gdyż on jest królewskim wojownikiem mórz. Luffy powiedział, że nikogo nie obchodzi, że on jest jednym z siedmiu królewskich wojowników mórz i że w takim razie on jest jednym z ośmiu królewskich wojowników mórz. Takie zachowanie bardzo spodobało się królowi Alabasty i zarazem ojcu Vivi. W czasie trwającej walki Szef Baroque Works, próbował, tak jak przy ich pierwszym spotkaniu wyssać wodę z ciała Słomkowego. Temu pomogło jednak dobre przygotowanie do walki gdyż na plecach dźwigał beczkę wody. Słomkowy, za pomocą swoich gumowych ataków, przejął w tym pojedynku inicjatywę. W końcu za pomocą jednego z ciosów powalił Mr. 0 na ziemie i wydawało się, że będzie mógł zrealizować swój plan czyli zalanie go wodą z beczki. Pirat warty Bsymbol81,000,000 umiejętnie wykorzystał moc swojego diabelskiego pwocu, dzięki czemu udało mu się zablokować uderzenie Luffy'ego. Szef Baroque Works stwierdził, że w rzeczywistości nic się nie zmieniło pomiędzy nimi, gdyż bez beczki Słomkowy wciąż jest nikim. Słomek, przyznał mu rację, że nic się nie zmieniło, ale chwilę później zrobił coś niespodziewanego. Chłopak wypił całą beczkę wody i stał się tym samym wodnym Luffym. Spowodowało to wściekłość u Crocodile'a, który denerwował się na swojego rywala za to, że ten nie jest poważny. Zachowanie Monkeya budziło zupełnie inną reakcję u Miss All-Sunday, którą każde kolejne żarty Słomkowego bawiły coraz bardziej. Wodny Luffy udowodnił, że mimo tego, że nie wygląda teraz zbyt poważnie nie można go lekceważyć. Uderzył przeciwnika Gum-Gumową Bazooką, po której zwycięstwo szefa Baroque Works po raz pierwszy wydawało się zagrożone. Nic bardziej mylnego, gdyż Crocodile zaprezentował Słomkowemu niesamowitą moc wysuszania wszystkiego i zamieniania tego w piasek. Dzięki tej mocy, Mr. 0 cały trawiasty ogród zamienił w pustynie. Słomkowemu wydawało się, iż dało mu się uciec przed potężnym atakiem przeciwnika, ale była to jedynie swego rodzaju pułapka. Pirat pracujący dla rządu znalazł zaskoczonego Luffy'ego i łapiąc go za szyje wysuszył jego ciało. Szef Baroque Works zrzucił ciało swojego przeciwnika z dużej wysokości i oznajmił mu, że cały ten plac już za kilka minut wyleci w powietrze. Słomek, po tym gdy upadł, miał szczęście bo za nim spadły krople wody, dzięki którym udało mu się dojść do siebie. Gdy tylko zastanowił się nad tym, w którym kierunku podążył Crocodile błyskawicznie ruszył jego śladem, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że nie ma już zbyt wiele czasu. Po drodze spotkał on Tashigi, która powiedziała mu, w którą stronę podąża Mr. 0. Monkey odczuwał już jednak ogromne zmęczenie, a do tego dawały o sobie znać rany, które otrzymał w poprzednich walkach. Mimo to, po nadzwyczajnie krótkiej drzemce, ruszył on w kierunku miejsca, gdzie podążał wróg. Po chwili stanął on na przeciwko królewskiemu wojownikowi mórz i rozpoczął z nim trzecią i ostatnią zarazem walkę. Tym razem Słomkowy nie miał przy sobie wody, przez co Mr. 0 czuł się bardzo komfortowo. Nagle jednak Luffy'emu udało się zadać mu cios, po którym siła odrzuciła zaskoczonego przeciwnika na odległość kilku metrów. Szef Baroque Works nie wiedział, w jaki sposób władającemu mocą gum-gumowocu udało się go uderzyć. Odpowiedź okazała się być jednak prosta, gdyż Słomkowy, do utwardzenia piasku użył własnej krwi. Po starciach w Rainbase i pałacu królewskim, nadszedł wreszcie czas, na ostateczną walkę pomiędzy Crocodilem a Luffym, która tym razem odbędzie się w podziemnej świątyni, która była, coraz bliżej całkowitego zawalenia. Dodatkowo wybuch na głównym placu Alubarny, który powinien mieć miejsce już wkrótce, miał spowodować, iż również oni zostaną w tamtym miejscu zmiażdżeni. Mr. 0 zdecydował się na coś czego nie zrobił w ich dwóch poprzednich pojedynkach. Ze swojego haka, zdjął on tą jego część, która była ze złota, dzięki czemu ukazał on przeciwnikowi swojego asa w rękawie, Zatruty hak. Walka, pomiędzy tą dwójką, była bardzo wyrównana. Luffy musiał bardzo uważać na pokryty trucizną hak, co przez jakiś czas mu się udawało. W końcu jednak, do jego ciała dostała się trucizna, co spowodowało, że Crocodile był już pewny zwycięstwa. Monkey powiedział mu, że to nie ma żadnego znaczenia bo skoro Vivi, która jest jego przyjaciółką, walczy o swój kraj to i on będzie to robić. Całą tą walkę, oglądał porwany wcześnie ojciec dziewczyny, który nie mógł uwierzyć w to, że ktoś radzi sobie z szefem Baroque Works. Po krótkiej chwili, ciało Luffy'ego rzeczywiście zaczęło odmawiać mu posłuszeństwa. Crocodile cały czas powtarzał, że Słomkowy po prostu nie może go pokonać.

Luffy Defeats Crocodile With Gomu Gomu no Storm

Luffy pokonuje Crocodile'a gum-gumowym sztormem.

Ten jednak, jakby na przekór słów przeciwnika, wstał i powiedział, że to on zostanie królem piratów. Mr. 0 przypomniał mu o swoich wcześniejszych słowach, iż na Grand Line jest mnóstwo ludzi takich jak on. Mimo to Monkey, jednym potężnym kopnięciem zniszczył zatruty hak przyczepiony do lewej ręki rywala. Wściekły Słomek, ruszył do ostatecznego ataku. Crocodile zapytał go czy zdaje sobie sprawę kim on jest, na co chłopak, odpowiedział mu, że nie obchodzi go to, bo i tak go prześcignie. Mr. 0 próbował jeszcze za pomocą jednego ze swoich desperackich ataków, zniszczyć Słomkowego wraz ze świątynią. Monkey to jednak doskonale sparował i za pomocą Gum-Gumowego Sztormu, zakończył tę niezwykle długą i ciężką dla niego walkę. Co prawda starcie to się skończyło, ale przez zawalającą się świątynie, Luffy i ojciec Vivi, byli bliscy śmierci. Słomek za pomocą resztek sił wyniósł stamtąd króla Alabasty i Miss All Sunday po czym zemdlał. Rany Luffy'ego i reszty, zostały opatrzone przez medyków królewskich. Wykończony po walce z królewskim wojownikiem mórz Słomkowy spał przez 3 całe dni. Pierwsze, co zrobił po pobudce, to policzył ile posiłków opuścił przez ten czas. Szybko to jednak odrobił, gdyż na uczcie zjadł 3 dniowy zapas jedzenia. Załoga po paru dniach, postanowiła, że muszą oni w końcu wyruszyć z powrotem na morze. Gdy następnego dnia piratów już nie było, członek rodziny królewskiej Igaram próbował ich powiadomić o niezwykle ważnej rzeczy. Za głowę Luffy'go była teraz nagroda w wysokości Bsymbol100,000,000. Słomkowi wyruszyli już tam, gdzie ich miejsce czyli na morze. Poprzedniego wieczora zadzwonił do nich Mr. 2 Bon Clay, który powiedział załodze, że ma ich statek, co spowodowało u nich furię, ale transwestyta twierdził , że jest ich przyjacielem.

Pożegnanie z Alabastą i Vivi[]

Straw Hat Friendship X Mark

Luffy i jego załogą pokazują swój znak X w ramach cichego pożegnania z Vivi.

Chwilę potem przyszła do nich Vivi, która nie wiedziała, co ma zrobić, ale Nami powiedziała jej, żę dadzą dziewczynie, 12 godzin na podjęcie decyzji, czy chce z nimi podróżować. Następnego dnia, Załoga dostała się na Going Merry, gdzie czekał już na nich Bon Kurei, który jak się okazało uchronił ich statek przed marynarką, która otoczyła całą tą wyspę. Zrobił to dlatego, iż on i Słomkowi byli przyjaciółmi. Po tym, gdy Luffy i reszta dostali się już na statek, zaatakowały ich okręty marynarki, ale udało im się uciec, dzięki pomocy Bon Claya, który dla nich dał się złapać. Załoga dotarła na miejsce, gdzie mieli się spotkać z Vivi, gdzie po pewnym czasie, pojawiła się i ona. Dziewczyna powiedziała im, że nie może z nimi wyruszyć, ale zapytała ich, czy jeśli się jeszcze kiedyś spotkają, to czy nazwą ją przyjaciółką. Ci, wiedząc, że nie mogę się odezwać bo o ich powiązaniach dowiedziałaby się marynarka, odpływając wszyscy zgodnie pokazali jej znak na ich lewym przedramieniu, który jest dowodem ich przyjaźni.

Saga Niebiańska Wyspa[]

Przygoda Dead End (niekanoniczny)[]

Luffy Defeats Gasparde

Luffy pokonuje Gasparde'a gum-gumową bazooką.


Akt Jaya[]

Zatopiony statek i miasteczko bezprawia[]

Luffy Finds Shiro Mokuba I

Luffy przeszukuje St. Briss.

Załodze bezpiecznie udało się opuścić Alabastę. Bardzo tęsknili oni jednak za swoją przyjaciółką. Nagle na ich statku pojawiła się Miss All-Sunday. Chciała ona, aby Luffy pozwolił jej dołączyć do ich załogi. Jak się okazało Monkey uratował dziewczynę przed śmiercią gdy zapadała się podziemna świątynia. Słomek uznał, że nie jest ona zła i pozwolił dołączyć jej do Słomkowych. Mimo początkowych oporów, członkom załogi bardzo spodobała się nowa przyjaciółka. Podczas podróży z nieba spadł ogromny statek! Po chwili log pose, zaczął wskazywać na niebo. Luffy poczuł przygodę i postanowił czym prędzej ruszyć w kierunku wytyczonym przez kompas. Głównym problemem jest jednak to, jak się tam dostać. Po krótkich przeszukaniach statku, Luffy'emu udało się znaleźć mapę "podniebnej wyspy" Skypiei. Niestety wspomniany statek zatonął. Luffy, Zoro i Sanji, ubrani w pewnego rodzaju beczki weszli do wody. Jak się okazało na dnie, znajdowała się ogromna liczba potworów morskich. Zanim jednak cokolwiek się wydarzyło, pojawił się Król Odzysku Masira, który chciał wydobyć statek. Właśnie dzięki jego pomocy, Słomkowym udało się wyjść na powierzchnię. Niespodziewanie zostali oni zjedzeni przez ogromnego króla mórz. Żaden z nich nie zauważył nawet, że połknął ich wielki żółw. Masira chciał już zaatakować Słomkowych za wtargnięcie na jego teren, ale wtedy pojawiły się jakieś niesamowitej wielkości potwory z powodu których załoga była zmuszona do ucieczki. Po tym gdy ich nowa członkini załogi, ukradła eternal pose, kolejnym celem Słomkowych stała się Jaya. Jak się już tam dostali, Nami kazała Luffy'emu i Zoro obiecać jej, że nie będą się w tym mieście z nikim bić. Jeżeli jej nie posłuchają to nie będą mogli dostać się na Podniebną Wyspę. W mieście pewien pirat dawał ludziom wybuchające jabłka. Jedno z nich zjadł Monkey, ale na jego szczęście trafił mu się niewypał.

Luffy Meets Blackbeard

Luffy kłóci się z pewnym klientem baru.

Nie długo po tym zdarzeniu Słomkowi przenieśli się do miejscowej tawerny. Tam Monkey pokłócił się głównie o jedzenie z nieznanym mu dotąd człowiekiem. Przerwało im jednak pojawienie się osoby, która w pewnym stopniu rządzi tym miastem: Bellamy'ego. Luffy'emu wydawało się, że jest on w stosunku do niego przyjaźnie nastawiony, ale ten nagle go zaatakował. Zoro wyczuł co się święci i uratował swojego kapitana. Słomkowy był już gotowy do rozpoczęcia walki, ale Nami powtarzała mu, że nie zdobyli jeszcze żadnych informacji. Dziewczyna zapytała pirata czy wiec coś na temat podniebnej wyspy. Po usłyszeniu tych słów, wszystkie osoby znajdujące się w barze zaczęły się z nich śmiać. Bellamy nieco zawiódł się na Słomkowych z powodu tego, że ci wierzą w takie bajki i zaatakował Luffy'ego. Nami powiedziała swoim kompanom, aby ci zapomnieli o zakazie wszczynania bójek. Luffy rzekł jednak do Zoro, aby ten pod żadnym pozorem nie podejmował walki. Zdenerwowany przeciwnik, plunął Słomkowi w twarz, po czym rozkazał swoim ludziom wyrzucić stąd całą trójkę. Na zewnątrz, spotkali oni ponownie człowieka, z którym w tawernie wcześniej kłócił się Słomkowy. Twierdził on, że podniebna wyspa istnieje i, że marzenia człowieka nigdy nie umierają. Po rozmowie z nim Luffy i reszta udali się z powrotem na statek. Usopp, Chopper i Sanji byli bardzo zmartwieni widokiem zakrwawionych kompanów. Po chwili pojawiła się wśród nich również Robin, która posiadała mapę wyspy, na której się aktualnie znajdują.

Przymierze Małpiej Góry i knock up stream[]

Luffy Befriends Masira and Shoujou

Luffy zaprzyjaźnia się z Masirą i Shoujou.

Rozmowę przerwał im brat wcześniej poznanego Masiry, Shoujou. Gdy dowiedział się on, co Słomiani zrobili jemu bratu, natychmiast ich zaatakował. Po tym zdarzeniu załoga wypłynęła do Mock Town, gdzie mieszkał Montblanc Cricket, człowiek, który został wypędzony z miasta za tak zwane: "opowiadanie bajek". Na miejscu natrafili na ogromny dom, który okazał się być z dykty. W rzeczywistości dom osoby, której szukali, był dużo mniejszy i nikogo nim nie było. Słomkowy i jego przyjaciele przeczytali książkę pt. Kłamliwy Noland. Po wysłuchaniu tej opowieści, nagle Luffy wpadł do wody. Wtedy też pojawił się, szukany przez nich Montblanc Cricket, który uważał, że załoga przybyła tu po złoto. Rozpoczął on pojedynek z Sanjim, a w tym czasie Usopp wyciągnął z wody Luffy'ego. Nagle jednak przeciwnik kuka, stracił przytomność. Spowodowane to było chorobą, charakterystyczną dla bardzo często nurkujących osób. Słomiani zajmowali się nim podczas gdy w domku, pojawili się synowie Montblanca, wcześniej spotkani przez załogę Masira i Shoujou. Po tym gdy "chory" się już ocknął, Nami zapytała go o Podniebną Wyspę, ale ten tylko się z tego śmiał. Jak się okazało, jest on potomkiem Montblanc Nolanda i z tego powodu miał ogromne problemy. Słomkowi natrafili na dzienniki pokładowe Nolanda, z których wynikało, że Podniebna Wyspa istnieje. Montblanc mimo wszystko zdecydował się pomóc załodze w dostaniu się do upragnionego przez nich miejsca. Najpierw opowiedział on im nieco o zjawiskach, które występują w tej części oceanu. Ta ogromna ciemność, której doświadczyli płynąc w kierunku Jayi, nazywana jest Nagłą Nocą. Jeśli podniebna Wyspa istnieje to znajdować się może tylko tam. Luffy zdecydował już, aby płynąć na te chmury, ale Nami przypomniała mu, że nie wiedzą przecież jak się tam dostać. Zdaniem Montblanca jedyną szansą na dostanie się tam, jest popłynięcie zgodnie z prądem wystrzeliwującym statki do nieba - knock up stream. Zjawisko to jest tak niebezpieczne, że jeżeli okaże się, że na niebie nie ma Podniebnej Wyspy, to wtedy Słomiani rozbiją się o wodę. Usopp powtarzał swojemu kapitanowi, że nie ma sensu tak ryzykować, ale ten stwierdził, iż dadzą radę. Dodatkowym problemem, były uszkodzenia Going Merry, ale Montblanc zwrócił się do Luffy'ego i reszty, że statkiem zajmą się Masira i Shoujou. Prąd, które jest jedyną szansą na dostanie się na wyspę będzie miał miejsce w południe następnego dnia. W ostatni wieczór przed tym wydarzeniem, Słomiani urządzili imprezę podczas której bawili się razem z nowo poznanymi towarzyszami. Podczas tej zabawy Robin czytała dzienniki Nolanda. ]Natknęła się tam na pewne zdanie: "Widziałem złoto w prawym oku czaszki." Były to ostatnie słowa, które przed śmiercią zapisał Noland. Nawet Montblanc nie miał zielonego pojęcia, co one znaczyły. Inną rzeczą, którą zrobił podczas tej imprezy potomek Nolanda to pokazanie Słomkowym mały złoty dzwon, który znalazł podczas nurkowania. Ta sztabka złota nie dowodziła jednak istnienia złotego miasta. Pojawił się jeszcze jeden problem w dostaniu się na Podniebną Wyspę, a konkretniej fakt, że załoga nie ma pojęcia jak dopłynąć do miejsca gdzie występował będzie upragniony przez nich prąd. Jedyną szansą na znalezienie tego miejsca, jest złapanie Południowego Ptaka, którego dziób skierowany jest zawsze na południe. Załoga zaczęła go szukać w lesie. Monkey był w grupie poszukiwawczej wraz z Chopperem. To właśnie oni jako pierwsi zobaczyli ptaka. Podczas gdy Monkey miał problemy ze zwierzętami żyjącymi w przeszukiwanym lesie, na wyspie pojawił się Bellamy, który zaatakował, pokonał Montblanca i jego synów oraz ukradł im wyłowione złoto. Mimo, że Słomianym udało się odnaleźć ptaka, a do odjazdu zostały im tylko 3 godziny, Luffy zadecydował, że znajdzie Bellamy'ego. Po tym gdy Słomek dotarł z powrotem do Jayi, stanął na przeciwko pirata, któremu wcześnie dał się pobić. Chciał on odzyskać skarb Montblanca, ale przeciwnik nie chciał się na to zgodzić.

Plik:Luffy Defeats Bellamy.png

Luffy pokonuje Bellamy'ego jednym ciosem za kradzież złota Cricketa.

Bellamy zaatakował Monkeya, ale ten zniszczył go za pomocą jednego uderzenia. Po pokonaniu pirata wartego 55 milionów Belli, Luffy odnalazł skarby, opuścił miasto i wrócił do swoich przyjaciół. Oddał on potomkowi Nolanda, należące do niego złoto po czym wsiadł na statek i odpłynął wraz z załogą w poszukiwaniu knock up stream. Po dopłynięciu na miejsce porwał ich ogromny wir. Usopp i Nami widząc to ogromne niebezpieczeństwo, próbowali przekonać swojego kapitana do tego, aby ten zmienił decyzję. Ten jednak stwierdził, że jeżeli przegapią tą przygodę to będą żałować do końca życia. Po tym gdy pogoda się nagle uspokoiła pokazała się osoba, z którą wcześniej w barze kłócił się Monkey. Chciał on złapać wartego 100 milionów Belli Luffy'ego. Po jego słowach, załoga dowiedziała się o nowych listach gończych za Słomkowego i Zoro. Okazało się, że był to tylko chwilowy spokój bo po chwili Słomiani w wyniku Prądu Miotającego zostali wyrzuceni w górę w kierunku Podniebnej Wyspy.

Akt Skypiea[]

Zjawienie się na podniebnej wyspie[]

Luffy, Usopp, and Sanji vs

Luffy, Usopp i Sanji kontra Satori.

Załoga dzięki prądowi miotającemu leciała w kierunku Podniebnej Wyspy. Trafili oni jednak w miejsce, znajdujące się w połowie drogi pomiędzy lądem a Skypiea. Owszem miejsce, w które trafili można nazwać Oceanem na niebie ze względu na chmury, po których można się było tam poruszać, ale to jeszcze nie było to. Musieli dostać się wyżej. Ogromną liczbę chmur Słomiani potraktowali jak ocean. Usopp postanowił się zabawić i wskoczył do nich. Okazało się jednak, że po zrobieniu tego, chłopak po prostu przez nie przeleciał. Luffy postanowił mu pomóc, rozciągając swoją prawą rękę jak to tylko było możliwe. W uratowaniu kompana pomogła mu Robin, dzięki której udało się wyciągnąć Usoppa na powierzchnię. Po tym zdarzeniu załoga natrafiła na rybę żyjącą na tych terenach. Nie zdążyli oni jej dokładnie zbadać bo Sanji ją usmażył, a następnie Luffy zjadł. Po krótkiej rozmowie na ten temat, obserwujący wszystko przez lornetkę Chopper, zauważył pędzącego w ich stronę potwora. W odpowiednim momencie uratowała ich jednak osoba, nazywająca siebie "Rycerzem Niebios". Słomkowi dowiedzieli się od niego, że miejsce, w którym się teraz znajdują to tzw. "Białe morze" znajdujące się 7000 metrów nad normalnym lądem, a od Podniebnej Wyspy dzieli ich jeszcze 3000 metrów. Dodatkowo ciała członków załogi źle znosiły wysokość na jakiej przebywali. Mimo, że wcześniej Słomiani myśleli, że Prąd Miotający to jedyna droga na Podniebną Wyspę to okazało się, że można było tu dotrzeć inaczej. Podniebny Rycerze pogratulował im odwagi. Wcześniej chciał on ochraniać załogę za podaną przez niego cenę, ale gdy się dowiedział o tym, co musieli oni zrobić, aby tu dotrzeć, dał im gwizdek i powiedział, że gdy zagwiżdżą, on Gan Fall Podniebny Rycerz, przybędzie, aby ich uratować. Po tym gdy ta nieco dziwna osoba odleciała na swoim skrzydlatym koniu, pojawił się pewien problem: Jak dostać się jeszcze wyżej. Dzięki Luffy'emu udało im się jednak odnaleźć Wielki Wodospad z chmur, nazwany Bramą do nieba. Tam natrafili na starszą kobietę, która powiedziała im, że jeżeli chcą jechać na górę, muszę zapłacić opłatę imigracyjną w wysokości miliarda Extoli za osobę. Ci nie mieli pieniędzy, ale kobieta ku ich ogromnemu zdziwieniu powiedziała, że mogę przejść. Zobaczyła tylko, że na statku znajduje się siedem osób i stwierdziła, iż do Nieba, dotrą słynnym na Białym Morzu "Ekspresowym Homarem". Załoga płynęła w kierunku Podniebnej Wyspy po długiej i krętej rzece zbudowanej z chmur. W końcu udało im się znaleźć wejście, dzięki czemu nareszcie znaleźli się na tak długo szukanej przez nich Skypiea. Luffy'emu i reszcie od razu wyspa bardzo przypadła do gustu. Pierwszymi osobami, które spotkała załoga była dziewczyna o imieniu Conis oraz jej ojciec Pagaya. Zademonstrowali oni Słomianym pojazd o nazwie Waver, który jest charakterystyczny dla Podniebnej Wyspy. Monkey od razu postanowił się nim przejechać, ale nie trwało to zbyt długo gdyż już po paru sekundach stracił nad nim panowanie. Kiedy okazało się, że Nami bez żadnej nauki umie na nim jeździć, Słomek był z tego powodu bardzo zazdrosny. Po tym zdarzeniu Nawigatorka została, aby sobie jeszcze trochę pojeździć, a reszta załogi poszła z wraz nowo poznałymi ludźmi do ich domu. Tam Conis i jej ojciec opowiedzieli Słomkowym o tym, że na tej wyspie znajduje się miejsce gdzie znajduje się Bóg i nigdy za żadne skarby nie można tam iść. Luffy był tym bardzo zaciekawiony. Z jednej strony powtarzał, że rozumie to wszystko, ale pozostali członkowie jego załogi doskonale zdawali sobie sprawę, co chodzi po głowie ich kapitana. Po chwili Monkey postanowił poszukać Nami, której nie było nigdzie widać. Pagaya zdecydował się naprawić znalezionego wcześniej przez Mugiwarę i jego przyjaciół Waver'a. Nagle jednak pojawił się oddział wojsk z Podniebnej Wyspy. Przyszli oni po Słomianych, którzy przybyli na Wyspę bez wcześniejszego uiszczenia wpłaty. Ich dowódca powiedział, że nie ma powodów do obaw gdyż mogą zapłacić grzywnę w postaci 70 miliardów Extoli czyli równowartość 7 milionów Belli. Słomiani nie mieli takiej sumy pieniędzy. W momencie gdy Luffy był już blisko zaatakowania członka tzw. Białych beretów, pojawiła się Nami. Dziewczyna zaatakowała funkcjonariusza, co zostało uznane za przestępstwo piątej kategorii. W wyniku tego Słomkowi zostali skazani na wyrok śmierci. Załoga stanęła do walki przeciwko funkcjonariuszom, która zakończyła się ich łatwym zwycięstwem. Lider pokonanych Białych Beretów stwierdził, że intruzi są teraz przestępcami drugiej kategorii i czeka ich osąd świętych kapłanów Upper Yardu. Nami był zbulwersowana faktem, że kobieta, którą wcześniej spotkali, powiedziała im, że mogę przejść. Nowo poznani Conis i Pagaya bali się rozmawiać z Luffy'm i resztą gdyż ci byli teraz przestępcami drugiej kategorii. Monkey zapytał nawigatorkę, po co wracała bo mieli już ruszać do miejsca, do którego nigdy przenigdy nie wolno iść i ją znaleźć. Dziewczyna doskonale wiedziała, że chodzi mu tylko i wyłącznie o przygodę i, że już nigdy nie ma zamiaru tam wracać. Słomek chciał tam iść bez niej, ale Nami się tylko zdenerwowała i stwierdziła, że opuszczają to miejsce. Chłopak niesamowicie się tym zdziwił i zadał jej pytanie:Co jest dla niej ważniejsze, przygoda czy jej życie. Ta jego pytanie skwitowała tylko stwierdzeniem, że najważniejsze jest dla niej życie, a potem złoto. Po tej krótkiej wymianie zdań, załoga zdała sobie sprawę, że tak naprawdę nie wie jak wrócić na Niebieskie Morze. Zapytali oto Conis. Dziewczyna powiedziała im, że muszą wrócić na Białe Morze, a tam dopłynąć do miejsca zwanego "Cloud End". Aby nie narażać niedawno poznanych mieszkańców Podniebnej Wyspy, Słomiani zdecydowali się opuścić dom Conis i jej ojca. Nami cały czas bardzo się bała tego, co zamierza zrobić Luffy, ale reszta załogi tłumaczyła, że nie ma szans, aby przekonać Luffy'ego. Podczas gdy Słomek, Sanji i Usopp znajdowali się jeszcze w domu Pagayi, nagle Going Merry, na którym znajdowała się reszta, została porwana przez Ekspresowego Homara i zabrana na Ołtarz Ofiarny, gdzie czekać będą na nich dwie kary: "Ofiara" i "Próba". Zdaniem ojca Conis, porwane osoby są tak naprawdę zakładnikami, a osądzeni zostaną właśnie Luffy i dwójka przyjaciół, która się z nim znajduje. Teraz musieli oni popłynąć przez "Drogę Mleczną" na Ołtarz Ofiarny. Luffy stwierdził, że muszą tylko pokonać kapłanów, o których mówiła Nami. Pagaya powiedział im jednak, aby nie lekceważyli tego, gdyż Potęga czterech kapłanów przechodzi wszelkie wyobrażenia, a do tego w Upper Yardzie mieszka "Bóg" Enel. Po tym wydarzeniu Monkey i reszta przenieśli się do Wielkiej dzielnicy handlowej na podniebnej wyspie, Lovely Street. Tamtejsi ludzie wyraźnie ich unikali, zdając sobie sprawę z tego, że są oni przestępcami. Przemierzając tą ulicę załoga natknęła się na stojąco na środku drogi posąg. Ta figura nazywana była Vearth i jako wieczny idol mieszkańców Nieba, oddawali jej czci, co wydawało się Słomkowym czymś bardzo dziwnym. Następnie nasi bohaterowie przenieśli się do miejscowej przystani, skąd mieli wziąć statek. Z początku Luffy narzekał na otrzymaną od Conis łódź, ale Sanji w brutalny sposób wytłumaczył mu, aby ten był wdzięczny. Kapitan załogi zauważył, że odkąd wyruszyli dziewczyna drży, jakby się czegoś bała. Mimo, że ta próbowała zaprzeczyć, Słomkowi wiedzieli, że coś jest nie tak. Usopp zauważył, że wszyscy ich unikają, a oni, czyli ona i jej ojciec dali im łódź i czy z tego powodu nie zostaną uznani za ich wspólników. Conis nie wytrzymała i postanowiła w końcu wyjawić im jaka jest prawda. To właśnie ona nasłała na nich Ekspresowego Homara bo jeżeli ktoś z mieszkańców nie wyśle przestępców na Sąd Boży, to zostanie zabity. Monkey i reszta zrozumieli, że nie miała ona wyboru i zapytali tylko, po co ona im to powiedziała bo przecież to ona będzie teraz ich celem. Po chwili pojawiło się tylko niezwykle jasne światło i miał miejsce wielki wybuch. Conis i Luffy zniknęli. Mieszkańcy Podniebnej Wyspy powiedzieli tylko, że Wszechmocny Bóg Enel widzi wszystko. Okazało się jednak, że tych dwoje uratował spotkany wcześniej Podniebny Rycerz. Zabrał on ze sobą córkę Pagay'i, a Słomek, Sanji i Usopp wyruszyli na otrzymanej łódce w kierunku zakazanej wyspy. Słomiani, płynący, aby uratować swoich załogantów natrafili na pewien ogromny las. W porównaniu do tego, który był zaznaczony na mapie z przed 200 lat, był on dużo bardziej rozległy. Od razu po wpłynięciu tam, załogę zaatakowało stado potworów, które dały się im mocno we znaki. Na tym morzu ucieczka była niemożliwa dlatego jedynym wyjściem było płynięcie naprzód. Po chwili dopłynęli oni do uliczki, z której prowadziły cztery drogi, prowadzące w różne miejsca, były to odpowiednio próba bagna, próba żelaza, próba nici i próba kul. Doszli oni do wniosku, że Bóg chce się z nimi pobawić. Po krótkiej, ze względu na sytuację naradzie, zdecydowali się oni na Próbę kuli. Po tym gdy Słomiani ruszyli wybraną przez siebie drogą, Monkey doszedł do wniosku, że jedno z tych wejść musi być "wygrałeś" a inne to "przegrałeś". Usopp od razu zaczął panikować. Przerażony zapytał kapitana, co się stanie jeśli przegrają. Zadowolony z tego, że wpadł na tak genialny pomysł, Luffy odpowiedział mu, że spadną z Podniebnej Wyspy czy coś takiego. Po chwili ku zdziwieniu załogi, faktycznie zaczęli oni spadać! Żaden z nich nie mógł w to uwierzyć. Na ich szczęście już po chwili wylądowali na jakichś wodach. Wściekły na wygadywanie takich bzdur Sanji uderzył Słomkowego. W miejscu, w którym wylądowali znajdowały się ogromne ilości małych kul zbudowanych z chmur. Droga mleczna, którą się aktualnie poruszali, kierowała się pomiędzy drzewami w górę. Monkey był zdziwiony faktem, że nic się nie wydarzyło. Doszedł do wniosku, że musieli wybrać właściwą bramę. Zarówno on jak i Usopp wyraźnie się odprężyli. Sanji jednak cały czas powtarzał im, że nie powinni oni tracić czujności. Kiedy oni grali sobie zbudowaną z chmury kulą nagle wyszedł z niej wąż, którego udało się pokonać Słomkowi. Jak się okazało, wszystkie te kule kryły w sobie jakieś niespodzianki. Po chwili pojawiła się w końcu osoba, która kryje się za próbą kul. Tą osobą był kapłan Skypiei, Satori. Nazwał on kule, które były dla załogi ogromnym zagrożeniem, chmurami-niespodziankami. Podziękował on Słomkowym za wybranie tej ścieżki i zaczął tańczyć, co spowodowało ogromne oburzenie u Słomkowego i jego kompanom. Po tym gdy Monkey zobaczył go po raz pierwszy, zapytał Kapłana czy to on jest kulą. Powiedział on jeszcze, że niema znaczenia, co się wydarzy z ofiarami bo i tak umrą. Kazał on martwić się za siebie bo jeżeli chcą iść dalej, muszą go pokonać. Usopp nakazał swojemu Kapitanowi zaatakować przeciwnika, co ten też uczynił. Ku jego zdziwieniu oponent ominął jego cios, a następnie zadał własny. Strzelec wyborowy był zaskoczony, że kapłanowi udało się zranić Luffy'ego bo przecież na niego nie powinny działać zwykłe ciosy. Również przy ataku Sanjiego rywalowi udało się z łatwością ominąć atak. Moc, którą on używa to Mantra i jest dostępna tylko mistrzom sztuki. Słomiani nie mogli uwierzyć, że ktoś może w tak niesamowity sposób przewidywać ich ruchy. Po tym zdarzeniu Kapłan postanowił się przedstawić. Nazywa się on Satori i był jednym z Kapłanów służących wszechmocnemu Enelowi, a oprócz tego kontrolował Vearth Błędnego Lasu czyli miejsce, w którym się właśnie znajdowali. Ich statek będzie się błąkał aż w końcu dotrze do jedynego wyjścia. W tym miejscu utrata Dialowego statku równać się będzie z ze zgubieniem drogi do Ołtarza Ofiarnego, ale zanim to nastąpi muszą się dostać na ich statek. Oczywiście on nie miał zamiaru im na to pozwolić. Prawdopodobieństwa na przeżycie wynosiło tylko 10 %. Satori stwierdził, iż nadszedł już czas, aby zacząć na dobre Próbę Kul. Z powodów, które zostały wyjaśnione przez kapłana, załoga musiała się śpieszyć, aby czym prędzej dogonić statek. Luffy rozkazał swoim przyjaciołom, aby ci zatrzymali środek transportu, a on zajmie się tym gościem. Monkey zaatakował przeciwnika za pomocą Gum-Gumowego Pistoletu, ale i to nic nie dało. Gdy Słomek leżał na ziemi, Kapłan próbował zaatakować resztę jego załogi, ale kapitan pojawił się w odpowiednim momencie i kolejnym swym atakiem próbował przyprzeć nieprzyjaciela do muru. Tym razem Satori wybrnął z opresji wyrzucając w stronę przeciwników zbudowane z chmur kule. W wyniku wykonanego ataku Słomkowemu poprzez złapanie się liny, w ostatniej chwili udało się nie wpaść do morza. Po chwili, resztę na krótką rozmowę zaprosił Sanji. Kazał on swoim kompanom się wysłuchać. Zanim jednak cokolwiek powiedział, zaatakował go Satori. Ten po zadanym ciosie, rzekł tylko, iż zostało ich jeszcze dwóch. Monkey po raz kolejny spróbował ataku, ale rywal wykonał unik i zaprezentował członkom załogi swojego kulowego smoka. Jak się jednak okazało, był on kontrolowany poprzez pewnego rodzaju sznur. Luffy rozerwał ten sznur czym spowodował wybuch. Satori był bardzo zdziwiony, że jego przeciwnikowi udało się przeżyć tę eksplozję. Słomek trzymał Kapłana w uścisku, kiedy to Sanji powiedział mu, aby go nie puszczał. Z początku Słomkowy był zdziwiony, że jego przyjaciel przeżył. Sanji zwrócił się do reszty, mówiąc, że muszą się śpieszyć gdyż czekają na nich dwie urocze damy. Do tego dodał, że tak naprawdę jest to próba miłości. Uśmiechnięty Monkey stwierdził, że co z tego, że czyta im w myślach skoro i tak nie może się uchylić. Przestraszony Satori próbował zastraszyć Słomianych tym, że unikanie sądu z rąk Kapłanów jest przestępstwem pierwszej kategorii, co oznacza wypowiedzenie wojny samemu Enelowi. Nikogo z załogi to jednak nie interesowało, dlatego Sanji zakończył tę walkę poprzez atak Concasse, po którym Kapłan nie był zdolny do walki. W czasie gdy Kapitan i Kucharz Słomianych toczyli bój z kapłanem Upper Yardu, Usopp szukał ich statku. Po tym gdy walka się już skończyła, strzelec wyborowy odnalazł statek i kazał przyjaciołom chwycić się go. Jak się okazało cały ten zabieg polegał na wystrzeleniu się w kierunku ich Dialowej Łodzi. Po tym gdy już się na niej znaleźli, przepłynęli oni Błędny Las i przemierzali Upperyard. Po pewnym czasie dotarli do nowego miejsca, które było jednym wielkim polem, na którym znajdowały się tyczki z nabitymi na nich czaszkami. Sanji podejrzewał, że to miejsce może być terenem kolejnej próby i powinni uważać. Gdy uważnie się rozglądali, nagle pojawiła się grupa Shandian na czele których stał Wiper. Kazał on swoim ludziom zignorować piratów. Luffy w tym momencie zorientował się, że osoba, którą przed chwilą zobaczył, zaatakowała wcześniej ich statek. Kazał on załodze wracać na Niebieskie Morza bo jeśli będą coś kombinować, to oni zabiją ich tak samo jak Enela. Monkey po usłyszeniu tych słów zaczął ich prowokować, ale ci uciekli. Nie wiele czasu minęło, kiedy to płynąca w kierunku Ołtarza Ofiarnego trójka, natrafiła w końcu na resztę swoich przyjaciół.

W żołądku ogromnego węża[]

Luffy vs

Luffy kontra Wiper.

Okazało się, że wcześniej spotkany Podniebny Rycerz walczył dla nich przez co jest ciężko ranny. Dodatkowo podróżująca samotnie trójka dowiedziała się, że ta wyspa to Złote Miasto, którego wcześniej szukał Montblanc i jego synowie. Niezwykle spodobało się to Luffy'emu, który postanowił, że wszyscy wyruszą na poszukiwanie skarbu. Następnie Nami przedstawiła im plan na jutrzejszy dzień. Nawigatorka przypomniała przyjaciołom słowa z ostatniej strony dziennika Norlanda, które mówiły, że widział złoto w prawym oku czaszki. Dzięki doskonałym umiejętnościom dziewczyny, udało się określić przybliżone położenie skarbu. W ten sam wieczór, Słomiani długo imprezowali, gdyż kolejny dzień będzie dla nich niezwykle ważny. Przebudził się również Gan Fall, którego stan zdrowia wyraźnie się poprawił. Następnego dnia rano okazało się, że Going Merry została naprawiona przez kogoś kto znał jej poprzedni wygląd. Po tym zdarzeniu, Nami wyjaśniła reszcie załogi, na czym dokładnie będzie polegać ich plan, po czym wszyscy wyruszyli. Beznadziejni w sprawach kierunku Zoro i Luffy kłócili się po drodze, którędy powinni zmierzać do Prawego oka czaszki. Kiedy już zgodzili się oni podążać drogą wskazaną im przez Robin, nagle zaatakowała ich wielka anakonda. Luffy był niesamowicie podekscytowany tym zdarzeniem, ale jedyną rzeczą, którą Słomiani mogli zrobić była ucieczka. W wyniku zamieszania, które wynikło z powodu ataku tego wielkiego stwora, załoga rozdzieliła się. Samotnie podróżujący Monkey wiedział doskonale, że zgodnie z wcześniejszymi wskazaniami musi podążać na południe. Problemem jednak było to, że Kapitan Słomianych pod słowem Południe rozumie miejsce gdzie jest ciepło. Tymczasem rozpoczęła się już gra Enela, w której udział biorą jego żołnierze, kapłani, Shandianie i Słomkowi. Według Boga po upływie trzech godzin na polu tej straszliwej bitwy zostanie tylko pięć z osiemdziesięciu jeden osób. Przemierzający spokojnie ten las, będący w doskonałym humorze Luffy, spotkał jednego z podwładnych Boga, ale pokonał go jednym ciosem. Po chwili natknął się jednak na przywódcę Shandian wcześniej już spotkanego Wipera. Ten powiedział mu, że ostrzegał go wcześniej, że powinien opuścił Skypiea, ale skoro tego nie zrobił, to teraz go wyeliminuje. Ten pomysł przypadł do gustu również Luffy'emu, którego możliwość walki z silnym przeciwnikiem bardzo ucieszyła. Początkowo ataki przeciwnika nie przynosiły żadnych efektów wobec władającego Gum-Gumowocem. Postanowił on jednak zmienić strategię, więc do ataku użył broni o nazwie Born Bazooka, która była wypełniona gazem i należała do grupy Diali Dechu. Słomek ledwo uniknął wystrzelonego przez przywódcę Shandian promienia. Następnie spróbował on swoimi "gumowymi" atakami pokonać rywala, ale ten jakoś udawało się przed nimi bronić. W tym momencie Luffy powiedział, że swoją bazooką pobiję tą przeciwnika. Słomkowy wyprowadził Gum-Gumową Bazookę, a w tym samym czasie Wiper wyprowadził atak swoją Burn Bazooką. W wyniku zderzenia się tych dwóch potężnych ataków, nastąpił wielki wybuch. Mimo ogromnej siły eksplozji obaj wojownicy byli jeszcze zdolni do walki. Gdy ta miała być kontynuowana, nagle Monkey zniknął. Jak się okazało został on połknięty przez ogromnego węża, tyle że on sam nawet tego nie zauważył. Luffy nie miał zielonego pojęcia gdzie dokładnie się teraz znajduje, ale bardzo spodobała mu się wszelka biżuteria, która się tam znajdowała. Mimo zaistniałej sytuacji Słomkowego, stwierdził on, że na zewnątrz zostawił plecak z odłożonym na później śniadaniem, a do tego zgubił się on w "jaskini" i nie wiedział, gdzie jest wyjście. Dodatkowo był on ciekawy czy jego przyjaciele dotarli już do Złotego miasta. Po pewnym czasie natrafił on, na ślepą uliczkę. Tym razem, na jego głowie widniała znaleziona w tym "pomieszczeniu" złota korona. Monkey nie był zadowolony faktem, że po raz kolejny zabłądził. Doszedł jednak do wniosku, że jeżeli rozwali tą "ścianę" to będzie mógł stąd wyjść. Próbował on ją rozwalić za pomocą ataku Gomu Gomu no Bazooka, ale nie przyniosło to większego efektu po za wybuchem, który odrzucił chłopaka do tyłu. Słomiany nie miał pojęcia co dokładnie jest z tą "jaskinią". Do tej pory myślał on, że było to spowodowane trzęsieniami ziemi, ale teraz chmury morskie zalały to miejsce przez co prawie utonął. Mugiwara z całych sił kopnął w jak to się mu wydawało ścianę. Wąż w żołądku którego znajdował się Luffy zaczął odczuwać to co w wewnątrz jego robił pirat. Monkey w dalszym ciągu nie mógł się jednak wydostać na zewnątrz. Potwór po pewnym czasie pojawił się w miejscu gdzie trwała walka. Gdy Zoro i inni zaczęli walczyć z bestią, odczuwał to również Słomek. Kompletnie nie rozumiał on jakim cudem ta "jaskinia" się nie zawaliła. Po jakimś czasie połknięci przez węża zostali również Nami, Podniebny Rycerz i młoda dziewczyna o imieniu Aisa. Luffy był zadowolony faktem, że zobaczył znajome mu twarze. Pierwszym o co zapytał było to co robią w tej "czarodziejskiej jaskini". Nawigatorka próbował przyjacielowi wytłumaczyć całą tą sytuację, ale Monkey zrozumiał tylko, że zostali oni połknięci przez węża. Wtedy też, wściekła dziewczyna zaczęła na niego krzyczeć mówiąc, że on również znajduje się w jego żołądku. Chłopak był po tych słowach niesłychanie zaskoczony. Jego zachowanie spotkało się również z dezaprobatą Aisy i Gan Falla, którzy nie mogli uwierzyć w głupotę Mugiwary. W tym momencie jedyną rzeczą, na której musieli się wszyscy skupić, było wydostanie się z tego potwora. Aby to zrobić uwięziona czwórka skorzystała z Wavera, na którym mieli wyjechać z ciała gada. Luffy i Aisa spadli jednak z pojazdu tuż po włączeniu silników, gdyż chłopak znajdował się tuż za rurą wydechową. W wyniku tego owa dwójka pozostała wewnątrz bestii. Dziewczynka miał to Słomkowi ogromnie za złe. Gdy szukali oni wyjścia, na zewnątrz trwała krwawa walka z udziałem Słomianych i Boga Enela. Ten ukazał swoją moc szatańskiego owocu grom-gromowocu po przez atak na węża, w którym znajdowała się osamotniona dwójka. Jak się jednak po jakimś czasie okazało, pomogło to tylko im w wydostaniu się na zewnątrz. Uwolniony Monkey miał pełno energii. Po chwili przyglądnął się uważnie miejscu, w którym się znajduje i zapytał dziewczynę czy znajduje się tam, Złoty Dzwon. Po chwili spostrzegł jednak ogromną dziurę. Tuż przy niej leżały ciała Zoro, Choppera i Robin, a w środku znajdowało się ciało Wipera. Roztrzęsiony Luffy nie wiedział kto to mógł zrobić, ale Aisa powiedziała mu, że tylko Enel był do tego zdolny.

Starcie z bogiem[]

Luffy Kicks Enel

Luffy kontra Enel.

Jak moment później okazało się, Robin była jeszcze przytomna. Dziewczyna powiedziała mu, że Nami została zabrana przez "boga", a już niedługo cała Skypiea spadnie na ziemie! Wściekły już Słomek zapytał archeologa o to, czy wróg udał się w miejsce gdzie jest złoty dzwon. Robin jedynie potwierdziła jego przypuszczenia. W tym czasie Aisa przy użyciu Mantry wyczuła na tej wyspie głosy Nami i Enela. Zdenerwowany, ale gotowy do walki Luffy kazał jej zabrać go w to miejsce. Już po chwili Słomiany stanął na przeciwko wroga. Chłopak powiedział, że nie wygląda on wcale na Boga. Ten radził mu, aby okazał mu trochę szacunku. Monkey wyzwał przeciwnika po czym ruszył do ataku. Oponent zaserwował mu falę promienia elektryczności, ale na Kapitanie Słomianych nie zrobiło to żadnego wrażenia. Następnie użytkownik szatańskiego owocu Goro Goro no Mi spróbował szczęścia z uderzeniami prądem o napięciu 60 i 100 milionów Volt, ale jak się okazało, Słomek dzięki temu, że jego ciało jest z gumy, jest neutralny względem elektryczności. Dzięki temu żadne ataki prądem, nie będą na niego działać. Nastepnie, Mugiwara samemu ruszył do ataku, Bóg uważał, że dzięki mocy swojego diabelskiego owocu, uderzenie rywala przez niego przeniknie, ale stało się inaczej.

Plik:Episode 184 Luffy gets hand stuck in golden ball.png

Ręce Luffy'ego utykają w złotej kuli stworzonej przez Enela.

Po zobaczeniu tego, co się stało, Nami stwierdziła, że Luffy dzięki swojej mocy jest dla Enela naturalnym wrogiem. Jak się jednak okazało, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Bóg zapytał chłopaka czym on jest, a gdy usłyszał odpowiedź "gumowym człowiekiem" był kompletnie skołowany gdyż na Białym morzu nie ma czegoś takiego jak guma. Rozochocony Monkey starał się kolejny raz powalić oponenta, ale ten pokazał mu, że jego moc nie pochodzi tylko od diabelskiego owocu. Dzięki Mantrze zaczął unikać poszczególne ciosy Mugiwary, a następnie zadał zwalające z nóg uderzenie. Bóg stwierdził, że poznał wzór ataków chłopaka po czym przyparł go do ściany swoją bronią o nazwie Kij Świętego Władcy. Po tym gdy Słomek się uwolnił, stwierdził, że nie nadąża za przeciwnikiem. Mający chwilowo przewagę Enel przetopił swoją bron na Trójząb. Kiedy Monkey chciał zaatakować rywala, ten nagle gdzieś zniknął. Po chwili, pojawił się tuż za plecami chłopaka, ale ten był bardzo czujny, gdyż w odpowiednim momencie wyprowadził Gum-Gumowy Topór, a następnie dołożył do tego nawałnicę ciosów w postaci Gum-Gumowego Gatlinga. Mimo, że ta kombinacja była bardzo dobrze zgrana, oponentowi udało się złapać jego ręce. Bóg powiedział mu, że wybrał sobie zły moment na zwiedzanie Skypiea. W wyniku użycia przez wroga mocy, jego Arka Maxim wzbiła się w powietrze. Nami zaczęła panikować i spytał swojego Kapitan, co mają teraz robić. Spokojny Monkey odpowiedział jej, że jest przyjaciółką przyszłego Króla Piratów, dlatego niech przestanie trząść gaciami. Enel po usłyszeniu słów Król Piratów, zapytał chłopaka jakim państwem włada ta osoba. Luffy odparł tylko, że ta osoba jest panem mórz, po czym obaj panowie szykowali się już do dalszej walki. Gdy "Bóg" opowiedział Słomkowi i Nami o tym, co dokładnie spotka ludność Skypiea, Monkey nie mógł uwierzyć, że zabiera on im wszystko, tylko dlatego, że uznaje się za Boga. Panowie wrócili do walki w zwarciu, ale żaden z nich nie mógł przejąć inicjatywy. Słomiany doszedł do wniosku, że musi coś zrobić, aby rywal nie mógł odgadywać wszystkich jego ruchów. W końcu wpadł na pomysł zaprzestania myślenia. Wszelkie uniki wykonywał bazując tylko i wyłącznie na refleksie. Po chwili skapnął się on jednak, że nie myśląc nie może atakować. Enel zrozumiał, co dokładnie chodzi chłopakowi po głowie. Nagle Luffy wpadł na kolejny genialny pomysł. Zaczął on z zamkniętymi oczami atakować pewnego siebie Boga przez co jego ataki były całkowicie przypadkowe. Następnie dołożył on do tego równie przypadkową kombinację Gomu Gomu no Bazooka i Gomu Gomu no Riffle, po której oponent odleciał do tyłu. Wydawało się, że może to przynieść mu zwycięstwo, ale jak było to wciąż za mało. Przeciwnik Słomianego stanął na równe nogi, a gdy ten ruszył na niego z atakiem, stworzył pomiędzy nimi gorącą złotą kulę. Ręka chłopaka utknęła w tej kuli, co spowodowało, że po kopnięciu Boga spadł on z wzbijającej się w powietrze Arki. Na szczęście chłopakowi nic się nie stało. Nie mógł on jednak wyciągnąć ręki ze zrobionego ze złota przedmiotu. Powiedział on Aisie, że muszą teraz iść do miejsca, gdzie jest Złoty Dzwon. Na koniec dodał, iż nie puści tego Enelowi płazem. Owa dwójka przeniosła się z powrotem do miejsca, gdzie wcześniej leżeli Zoro i reszta. Tym razem jednak nikogo tam nie było, gdyż wszyscy wspięli się na górę. Luffy ze złotą kulą na ręce, zaczął wspinać się, po niewyobrażalnie długiej łodydze. W jego głowie był tylko jeden cel: Zabicie w Złoty Dzwon! Gdy w końcu chłopakowi udało się dostać na sam szczyt tej rośliny, znajdował się tam już Bóg. Monkey chciał dostać się na jego Arkę, ale rywal wykorzystał moc swojego diabelskiego owocu, poprzez uderzenie piorunem. Łodyga złamała się przy samym szczycie przez co Mugiwara zaczął spadać. Na jego szczęście w ostatniej chwili udało mu się czegoś zaczepić. W tym momencie Enel powiedział, że pokaże mu coś interesującego. Słomek chciał wykorzystać moment zamieszania i dostać się na Maxim, ale w tym momencie pojawiła się jadąca na Waverze Nami. Po chwili owa dwójka zauważyła, że Bóg stworzył ogromną elektryczną kulę! Ten piorun kulisty o nazwie Raigo zaatakował Anielską Wyspę, przez co ta przestała istnieć. Nawigatorka Słomianych chciała, aby ich Kapitan wrócił wraz z nią, ale ten powiedział tylko, że nie wróci dopóki nie Zabije w Złoty Dzwon tak głośno, a żeby usłyszał go Montblanc. Chłopak chciał się już dostać na Arkę rywala, ale ten odkopnął tylko jego rozciągniętą rękę.

Plik:Luffy Rings Shandorian Bell.png

Luffy pokonuje Enela i bije w Złoty Dzwon.

W wyniku tego Mugiwara spadł ponownie do miejsca, w którym znajdował się jeszcze przed chwilą. Enel zapowiedział im, że wywoła kolejne Raigo i zniszczy całe Skypiea! Bóg zaczął odlatywać w kierunku Złotego Dzwonu, a Słomek wsiadł na Wavera i starał się go gonić. Jego umiejętności jazdy nie pozwoliły mu jednak na to. W tym czasie jego przeciwnikowi udało się dostać do miejsca, gdzie znajduje się tak interesująca ich rzecz. Następnie tak jak zapowiadał, stworzył on jeszcze większą kulę Raigo. Widząca to wszystko Nami, kazała swojemu Kapitanowi wsiadać na Wavera, ale przypomniała mu, że będzie on teraz odpowiadać za jej życie. Za pomocą Diala, owa dwójka ruszyła prosto na Boga, aby go ostatecznie pokonać. Gdy był tuż przed tą wielką kulą, mimo rad Nawigatorki, zaczął w nią uderzać za pomocą ataku Gomu Gomu no Hanabi Ougon Botan. Jak się okazało Złota Kula, która jest na ręce chłopaka, przewodzi prąd elektryczny dzięki czemu wielki piorun kulisty Enela, został zniszczony! Następnie wyskoczył on z Wavera i był oko w oko z przeciwnikiem. Ten wykonał jednak akcje 200,000,000 Volt Amaru, po której oparzony chłopak zaczął spadać. Na jego szczęście, udało mu się dojść do siebie i najpierw z powrotem za pomocą Gomu Gomu no Rocket dostać się na wysokość, na której znajdował się Bóg, a następnie wykończyć go za pomocą ataku Gomu Gomu no Ougon Rifle! Od razu po tym podszedł on do Złotego Dzwonu i zabił w niego tak, że ten dźwięk usłyszeli nawet mieszkańcy Niebieskiego Morza z Montblanciem na czele. Na koniec wykończony Luffy zapytał tylko swoją przyjaciółką czy sądzi, że Montblanc to usłyszał, na co ona odpowiedziała tylko, że jest pewna, że tak. Po zakończonej walce, Monkey i Nami wrócili do miejsca, gdzie znajdowała się ich załoga. Tam też tego samego wieczora odbyła się długo trwająca impreza. Następnego dnia rano Słomek wpadł na pomysł, aby ukradli oni skarb, a potem uciekli. Pomysł ten bardzo spodobał się oczywiście ich Nawigatorce. Następnie weszli oni do żołądka węża, który jeszcze nie tak dawno temu połknął Kapitana Słomianych. Tam znajdowała się ogromna liczba skarbów. Po ich ukradnięciu załoga uciekła. Najpierw dostali się oni z powrotem na Białe Morze czyli na wysokość 7000 metrów. Dzięki pomocy Conis i Payayi, ich statek został owinięty przez Wielką ośmiornicę, a następnie zaczęli on spadać prosto na Niebieskie Morze.

Saga Water 7[]

Akt Long Ring Long Land[]

Trzy wyzwania[]

Po tym, gdy Słomiani już znaleźli się na Niebieskim Morzu, pojawił się nowy problem, którym był zły stan Going Merry. Wszyscy doszli do wniosku, że powinni popłynąć do stoczni, aby tam ktoś im pomógł w naprawie. Luffy stwierdził na koniec, że ich następny towarzysz będzie cieślą bo właśnie takiej osoby teraz potrzebują. Załoga w dalszym ciągu płynęła po Grand Line, kiedy to natknęli się na jakiś dziwny statek. Nie miał on ani flagi ani żagla, a do tego jego załoga, nie robiła nic innego po za siedzeniem. Słomiani byle zdziwieni widokiem niezwykle niezdyscyplinowanej załogi, która kompletnie nie wiedziała, co ma robić w obliczu wielkiej fali. Po tym gdy tamta grupa zniknęła, Robin dostrzegła, że nie daleko jest wyspa. Z początku Luffy i reszta byli bardzo pozytywnie nastawieni, wierząc, że znajdą tam dobrego mechanika, ale wszystko się zmieniło po dopłynięciu tam. Wszystko, co tam się znajdowało zarówno drzewa jak i zwierzęta, były niesłychanie wydłużone. Monkey przemieszczał się po wyspie w trzy osobowej grupie wraz z Usoppem i Chopperem. Zauważyli oni pewien dom, w którym jak się okazało, znajdował się piękny biały koń o imieniu Sherry. Po tym gdy owa trójka, wyszła z tym zwierzęciem na zewnątrz, Słomek zwrócił uwagę na pewien niesamowicie wysoki bambus, który zaczął się ruszać. Słomkowy sądził, że musi być to jakieś zwierzę, dlatego złamał go za pomocą Gum-Gumowego Bicza. Niespodziewanie z góry spadł starszy mężczyzna o imieniu Tonjit. Według jego słów to na czym on stał to nie był wcale bambus lecz szczudła, na których przebywał przez 10 lat i nie mógł z nich zejść! Za pomoc, zaprosił on Słomianych do swojego domu na poczęstunek. Ze względu na to, że nie było go tam przez 10 lat, nie mógł on jednak niczego zaproponować swoim wybawcom. Tonjit zaprezentował im swoje umiejętności jazdy konnej, ale podczas jazdy Sherry została postrzelona. Osobą, która dopuściła się tej zbrodni, był Srebrny Lis Foxy. Wściekły Luffy chciał go już zaatakować, ale kapitan pirackiej załogi Foxy'ego kazał mu zaczekać. Jak się okazało, znali oni załogę Słomkowych i z tego powodu wyzwali ich na Davy Back Fight. Monkey nie miał zielonego pojęcia o co konkretnie chodzi, ale zgodził się jeżeli tylko ma to coś wspólnego z walką. Sytuację zrozumiał Usopp, który powiedział swojemu kapitanowi, że nie mogą w to grać, ponieważ mogą stracić przez to swoich przyjaciół. Mimo ogromnej paniki strzelca Słomianych, Słomek zgodził się na warunku postawione przez wroga. Po tym gdy Kapitan wyraził zgodę, zawodu oficjalnie zostały rozpoczęte.

Najpierw Załodze zostały przedstawione zasady gry. Jak się okazało zwycięzca w davy back fight wybiera sobie osobę z załogi przeciwnika. Po tym gdy Luffy i Foxy przysięgli, że będą przestrzegać zasad. Gra będzie się składać z trzech rund: Wyścigu, sportu i walki. Do tych zawodów potrzebne będzie 7 osób, z tym, że każda osoba może występować w maksymalnie jednej z rund. Ostatecznie po sporach o to, kto w jakiej konkurencji ma brać udział, stanęło na tym, że w pierwszej rundzie czyli wyścigu, wystąpią Nami, Robin i Usopp, w drugiej rundzie o nazwie "Odurzający ring" udział wezmą: Sanji, Zoro i Chopper, a w ostatniej trzeciej rundzie, czyli walce obejrzymy Luffy'ego. Pierwszy etap będzie wyścigiem z przeszkodami wokół wyspy, w którym do dyspozycji będzie zbudowana przez siebie samych, łódź. Luffy od samego początku dopingował swoich załogantów lecz piraci Foxy'ego skusili Słomkowych tym, co jest dla nich najważniejsze, a więc w przypadku Słomkowego jedzeniem. Dzięki temu załoga nie mogła wspomóc swoich przyjaciół, kiedy to tych próbował oszukać Srebrny Lis. Aż do samej mety mu się to nie udawało, ponieważ Nami przewidywała każdą jego pułapkę. Tuż przed metą, użył on jednak mocy swojego szatańskiego owocu spow-spowolnowocu czym zatrzymał ekipę Słomianych. Dzięki temu to właśnie jego drużyna zakończyła pierwszą rundę zwycięsko. Następnie Foxy opowiedział Luffy'emu na czym polega moc jego owocu.

Jak się okazało, wszystko co zostanie uderzone promieniem, zwolni. Skoro zakończyła się już pierwsza runda, przyszedł czas na wybór członka załogi, który dołączy do piratów Srebrnego Lisa. Osobą, którą ich Kapitan wybrał na nagrodę za wygraną był... lekarz Słomianych Tony Tony Chopper. Mimo ogromnej rozpaczy, której renifer doświadczył po tym wyborze, po słowach Zoro zrozumiał on, że musi zachować się jak mężczyzna, czekając na ratunek przyjaciół, w spokoju oglądając mecz. W wyniku odejścia Choppera, w rundzie drugiej Słomiani, będą mieć do dyspozycji tylko dwie osoby, Zoro i Sanjiego. Drugi etap, polegać będzie na meczu, w którym trzeba po prostu wsadzić piłkę do bramki przeciwnika. Piłką będzie jednak jedna osoba z każdej drużyny. W przypadku Słomianych piłką będzie Sanji. Na przeciwko tej dwójki, stanie trzech wielkoludów, którzy wzrostem znacznie przewyższają swoich przeciwników. Podobnie jak w poprzedniej rundzie, tak i tu Monkey od początku gorąco dopingował swój zespół. Drużyna Słomianych radziła sobie bardzo dobrze, ale problemem w pewnym momencie stały się oszustwa, których dopuszczała się drużyna przeciwna. Dodatkowo sędzia tego meczu, cały czas uważał, że nic nie widzi. Sanji i Zoro zdecydowali się jednak na chwilową współpracę, co zakończyło się tym iż zdobyli dającego im zwycięstwo w tej rundzie gola! Tym samym to Luffy może wybrać osobą z załogi Foxy'ego. Kiedy już chciał to zrobić, przerwała mu Nami. Powiedziała ona, że jeśli tylko wybrałby ich kapitana, to automatycznie wygrają oni trzecią rundę bez dalszej walki. Drużyna przeciwna była tym zszokowana i uznała to za cios poniżej pasa. Również Monkey uznał, że nie jest to dobre rozwiązanie. Wszyscy doszli bowiem do wniosku, że nie chcieliby mieć takiego śmiecia w Załodze. Słomek bez żadnego zastanowienia powiedział Chopperowi, aby ten wracał do nich. Po dwóch rundach mamy jeden do jednego i o zwycięstwie w Davy Back Fight zdecyduje ostatnia, trzecia runda czyli walka. Polem walki, w którym zmierzą się Luffy i Foxy, będzie statek Srebrnego Lisa. Pojedynek wygra osoba, która wykopie rywala po za ring. Przy przedstawianiu obu zawodników, dowiedzieliśmy się, że rekord rywala w tego rodzaju pojedynkach wynosi 920 zwycięstw. W drugim narożniku stanął Monkey z afro na głowie i rękawicach na dłoniach, którego trenerem jest Usopp. Zdaniem strzelca Słomkowych, w tej fryzurze uderzenia Luffy'ego będą silniejsze. Wszyscy byli zaskoczeni wyglądem Słomkowego. Od razu po rozpoczęciu walki, Słomkowy próbował zaatakować rywala, ale ten łatwo spowalniał jego ciosy, dzięki mocy swojego szatańskiego owocu. Następnie zadawał on potężne ciosy, które po upływie 30 sekund chłopak odczuł. Po tym zdarzeniu obaj zawodnicy zaczęli używać pola walki. Foxy wysłał w kierunku oponenta serię bomb z jego własną podobizną. Zanim jednak cokolwiek zdążyły one zrobić, pojawił się Srebrny Lis, który powalił na ziemię przeciwnika. Luffy'emu jednak nic się nie stało zarówno po uderzeniu jak i po wybuchu bomb. Po chwili przeciwnik Luffy'ego wykazał się kolejnym podstępem, tym razem podstawiający własną kukłę w miejscu, gdzie atakował chłopak. Następnie okłamał on Słomkowego, przez co ten spadł na dół przez zapadnię. Tam gdzie się znajdował, podłoga się ruszała, ale na szczęście kapitan załogi wydostał się na zewnątrz.

Foxy Defeated by Luffy

Luffy pokonuje Foxy'ego.

Foxy'ego nie było jednak nigdzie widać. Dlatego pobiegł on do pomieszczenia z otwartymi drzwiami, gdzie potencjalnie znajduje się pirat. Miejsce, w którym się teraz znajdował, było pewnego rodzaju składem broni. Srebrny Lis znajdował się przy drzwiach, a walczącą dwójkę oddzielała ogromna ilość ostrzy. Foxy nie przewidział jednak tego, że chłopak użyje przeciwko niemu znajdujące się tam działo. Kolejnym krokiem obu wojowników było, przeniesienie się po schodach do innego pomieszczenia. Tam Monkey został nabrany przez przeciwnika za pomocą przebrania, co spowodowało iż otrzymał on uderzenie promieniem spowalniającym. Następnie Srebrny Lis otworzył pewne drzwi, w których jak sam stwierdził znajduje się coś dzięki czemu pokona Luffy'ego. Jak się okazało znajdowała się tam wielka konstrukcja o nazwie Gorilla Puncher 13. Do tego, pięści, które wchodziły w skład tego, były piekielnie gorące. Starał się on swoim promieniem spowolnić oponenta, w czym pomóc miało mu lustro. Chłopakowi udawało się jednak przez pewien robić uniki, a następnie zdecydował się na rozbicie wspomnianego lustra, a następnie wykonanie ataku Gomu Gomu no Pistol. Okazało się to być zdecydowanie za mało. Foxy zaserwował Kapitanowi Słomianych Gorilla Punch Golden Hits. Po tym ataku Monkey padł na ziemię i wydawało się, że może to być koniec walki. Słomkowi udało się jednak wstać i mimo kolejnych uderzeń przeciwnika, stwierdzić, że nie podda się no aż do śmierci. Po zobaczeniu ogromnego zaangażowania i poświęcenia chłopaka, wszyscy na widowni zaczęli go dopingować. Foxy zdecydował się na to, aby ostatecznie skończyć z oponentem. Uderzył on Luffy'ego kulom armatnią, co spowodowało kolejny upadek Mugiwary. Wszyscy byli przekonani, że to uderzenie spowodowało zakończenie walki, ale ku zaskoczeniu wszystkich obserwatorów, Słomiany ponownie stanął na nogi. Po chwili obaj panowie przeszli do ostatniego w tej walce ataku. Srebrny Lis próbował trafić rywala swoim spowalniającym promieniem, ale jak się okazało Monkey trzymał lustro. W skutek tego pirat został trafiony własnym atakiem. Ostatecznie Luffy wykonał mu serię ciosów, po których Foxy wypadł po za burtę, co oznaczało wygraną Słomianych w Davy Back Fight! Po zakończonej walce, gdy już chłopak na dobre się przebudził, przyszedł do niego jego niedawny przeciwnik, który jak się wydawało chciał mu pogratulować. W rzeczywistości była to jednak próba ataku poobijanego Mugiwary, ale ten łatwo sobie z tym poradził. Na koniec całych zawodów przyszedł czas na decyzję Monkey'a odnośnie tego, kogo weźmie do swojej załogi. Ku zaskoczeniu wielu osób, wziął on jednak flagę drużyny przeciwnej. Mimo tego wszystkiego, co się wydarzyło, Słomek postanowił narysować piratom nową flagę, której jakość nie była zbyt wysoka.

Spotkanie z admirałem Kuzanem[]

Plik:Kuzan Defeats Luffy.png

Luffy zamrożony przez admirała Kuzana.

Po tym, gdy piraci Foxy'ego odpłynęli, Luffy i reszta przenieśli się do domu Tonjita. Podczas rozmowy z nim, niespodziewanie z jego domu wyszedł admirał Marynarki Kuzan. Jego pojawienie spowodowało przerażenie na twarzy Robin, która wyraźnie go znała. Słomkowi byli zszokowani tym, że w takim miejscu spotkali kogoś takiego. Wyraźnie nie był on zainteresowany łapaniem załogi. Jego lenistwo spowodowało, że część z nich zaczęła wątpić w jego umiejętności. Monkey po zobaczeniu tego jak on się zachowuje, chciał go zaatakować z wściekłości, ale powstrzymali go Usopp i Sanji. Zdenerwowanie Słomkowego spowodowane było tym iż sądził on, że Niebieski Bażant chce pojmać Robin. Ten jednak tłumaczył mu, że wcale nie ma takiego zamiaru. Admirał postanowił pomóc Tonjitowi. Zamroził on wszystko dookoła dzięki mocy swojego zim-zimnowocu. Dzięki temu starzec mógł dołączyć do swoich bliskich. Po chwili Niebieski Bażant doszedł jednak do pewnego wniosku. Najpierw wspomniał on, że Luffy i jego dziadek są do siebie podobni. Te słowa spowodowały pojawienie zdenerwowania na twarzy chłopaka. Po chwili dodało on, że przybył tu, aby zobaczyć Nico Robin, ale być może, oni wszyscy muszą zginąć tu i teraz. Jego zdaniem Słomkowi do tej pory ograniczali się tylko do walki z Piratami, ale nie ma pewności czy to się czasem nie zmieni. Gdy admirał obrażał załogantkę Słomkowego, ten nie był już wstanie wytrzymać z zdenerwowania. Nie wytrzymała również Robin, która zaatakowała oponenta, ale ten z łatwością wydostał się z jej techniki. Nawiązała się walka między Sanjim, Zoro i Luffym, a Niebieskim Bażantem. Mimo iż ataki dwójki z nich były bezużyteczne, to Monkey był bliski trafienia przeciwnika. Ciało tego zamieniło się jednak w lód przez, co części ciała walczącej trójki zostały zamrożone. Następnie Admirał zaatakował również dziewczynę, o którą cały czas mu chodzi i całkowicie ją zamroził! Słomek był już wściekły. Kuzan powiedział mu, że jeżeli ją rozmrozi to prawdopodobnie będzie jeszcze żyć. Jeśli jednak się rozbije to umrze. Chciał on już wykonać ostateczny atak, ale uratował ją Słomkowy, a następnie przekazał załogantkę Usoppowi, który pobiegł w kierunku statku. Luffy kazał swoim przyjaciołom pobiec na statek i rozpocząć rozmrażanie Robin. Sanji i Zoro chcieli pomóc Kapitanowi w walce, ale ten powiedział, że tą walkę stoczy sam. Po tym gdy Monkey został z oponentem sam na sam, rozpoczęła się między nimi walka. W niej Słomiany kompletnie nie mógł sobie poradzić z mocą Szatańskiego Owocu rywala. Kiedy już wydawało się, że być może jego uderzenia przyniosą w końcu jakiś skutek, Aokiji wykonał mu atak ice time, po którym ciało Luffy'ego podobnie jak wcześniej Robin, zostało zamrożone. Po zakończonej walce Kuzan zostawił zamrożone ciało oponenta i opuścił Wyspę. Chwilę po tym na miejscu starcia pojawili się Sanji i Zoro, którzy zabrali Kapitana na statek. Tam dzięki staraniom Chopper'a ciała jego i Nico Robin wróciły do normalności.

Akt Water 7[]

Brzemię kapitana[]

Następnego dnia Słomiani opuścili wyspę i wyruszyli w kierunku następnej. Monkey mimo tego, co zdarzyło się dzień wcześniej, był w doskonałym humorze i tak jak zawsze miał ogromny apetyt. Kiedy to załoga jadła wspólny posiłek, nagle zobaczyli Wielką żabę pływającą stylem dowolnym. Spodobała się ona niezwykle Luffy'emu, który kazał zmienić kierunek i płynąć za nią. Po chwili Nami zobaczyła przez lornetkę Latarnię Morską. Piraci nadal gonili jednak żabę, kiedy to nagle za ich plecami przejechał Pociąg, który wspomniana żaba chciała zatrzymać. Moment później Słomkowy i jego przyjaciele wysiedli na stację. Tam spotkali kierowniczkę stacji Kokoro oraz jej wnuczkę Chimney. Dowiedzieli się, że ów pociąg to Lokomotywa o nazwie Puffing Tom, a żaba nazywa się Yokozuna i stara się pokonać pociąg. Słomkowy był pod wrażeniem tak wielkiego ducha walki. Kokoro mówiła piratom o wyspach, do których mogą popłynąć. Nami jednak powtarzała, że popłyną w miejsce, które wskazuje im log pose. Kobieta powiedziała im, że skoro ich log pose wskazuje na zachód to w takim razie zmierzają do Miasta Wody Water 7. To właśnie tam znajdą najlepszych cieśli na świecie. Luffy zdecydował, że popłyną tam i znajdą stolarza, który będzie ich Nakama! Kokoro dała im mapę miasta i list polecający, dzięki, któremu ich statek zostanie naprawiony. Po tym gdy Słomiani wyruszyli w dalszą drogę, rozmawiali oni na temat naprawy ich statku. Ostatecznie doszli do wniosku, że najważniejsze jest to, aby upewnić się, że ich statek zostanie całkowicie naprawiony. Po chwili rozmowy, zauważyli oni z daleka niesamowicie wyglądającą Water 7. Luffy i reszta byli zachwyceni miastem, do którego właśnie dopłynęli. Monkey, Nami i Usopp wzięli zdobyte na Skypiea złoto i zaczęli szukać kantoru. Rozglądając się po wyspie, zauważyli miejsce, gdzie można wynająć bulle. Słomkowy nie wiedząc nawet, co to jest, zdecydował się na wynajęcie Bulli dla trzech osób. Sprzedawca zaproponował im, aby wzięli dwie Yagary. Jak się okazało bulle to wodne zwierzęta, na których można się poruszać po powierzchni Miasta. Dwa takie okazy będą ich kosztować Bsymbol2000. Kiedy zapytano Luffy'ego, co ma w wielkim worku, który niesie, ten bez żadnego myślenia odpowiedział, że złoto. Spowodowało to spore zdenerwowanie Nami, która wykrzyczała Kapitanowi, aby nie mówił tego na prawo i lewo. Chwilę później ruszyli oni w poszukiwaniu kantoru. Po pewnym czasie dotarli oni do centrum wodnej stolicy. Tam zobaczyli ogromne tłumy, które przyglądały się stolarzom budującym statki. Ci pracownicy należą do Galley-La Company i są chlubą Water 7. Gdy Słomkowi dotarli do kantoru, zaproponowano im tam za złoto 100 milionów Beli. Ta propozycja nie zadowoliła jednak Nami, która uważała, że to stanowczo za mało. Ostatecznie otrzymali kwotę 3 razy wyższą czyli 300 milionów Beli. Cała trójka nosiła po jednej walizce, w której znajdowały się pieniądze. Monkey kompletnie nie potrafił się obchodzić z pieniędzmi, dlatego rozwścieczeni przyjaciele zabrali mu ową walizkę. Następnie wrócili oni do stoczni gdzie mieli znaleźć Iceberga, który miał im pomóc w naprawie statku. Tuż przed wejściem spotkali jednego z pracowników Galley-La Kaku. Powiedział on Słomianym, że osoba, której szukają jest burmistrzem tego miasta, a także prezesem tej stoczni. Mężczyzna, którego spotkali, stwierdził, że Iceberg jest bardzo zajętym człowiekiem i dlatego on zobaczy w jakim stanie jest ich statek. Po chwili pojawił się właśnie burmistrz Water 7 wraz ze swoją asystentką Kalifą. Kazał on sprawdzić od razu informacje na temat Słomkowych. Po tym gdy to zrobił, załoga dała mu list polecający od Kokoro i prosili, aby naprawił ich statek. Iceberg bez żadnych sprzeciwów zgodził się na to i powiedział, że w oczekiwaniu na Kaku, trochę ich oprowadzi. Gdy tylko się obrócili, nagle ludzie nazywani przez burmistrza rodziną Franky'ego ukradli ich 200 milionów berry. Od razu po tym odpłynęli na stojących przy brzegu bullach. Zostali jednak oni obezwładnieni przez nie wiedzącego o co chodzi pracownika Galley-La Pauliego. Gdy tylko dowiedział, że są tam pieniądze próbował odpłynąć, ale zatrzymał go, jego współpracownik Rob Lucci. Dzięki temu Załodze szczęśliwie udało się odzyskać skradzione pieniądze. Po krótkiej sprzeczce pomiędzy tymi dwoma stolarzami, wszyscy przenieśli się do tak zwanego Doku Pierwszego, gdzie zbierają się najlepsi pracownicy tej stoczni. Tam, Monkey zobaczył jak bardzo popularną i lubianą postacią jest burmistrz wodnej stolicy. Po chwili podszedł błyskawicznie do niego i zaskoczył wszystkich dookoła, pytając go czy nie dołączy do jego załogi. Ten odpowiedział, że nie może tego zrobić, ale jest tu wielu uzdolnionych cieśli i jeżeli, któryś z nich zgodzi się zostać piratem to nie dba o to czy go weźmie ze sobą czy nie. Ich rozmowę przerwał powrót Kaku, który zdążył dokładnie obejrzeć statek. Wieści, które im przekazał nie były jednak dobre. Otóż skala zniszczeń jest tak wielka, że nie są oni w stanie naprawić tego statku. Prawdopodobieństwo, że uda im się dostać na kolejną wyspę wynosi zero! Słomiani nie mogli uwierzyć iż Going Merry już nigdy więcej nie popłynie. Załodze zaproponowano kupno nowego statku, ale Mugiwara jasno stwierdził, że nie chcą nowego statku. Iceberg poważnym tonem zapytał go jakim prawem nazywa on siebie Kapitanem. Jeżeli chce to może wejść na niego i zatonąć razem z nim. Od Kalify Luffy i Nami otrzymali katalog z różnymi modelami, które spokojnie mogą kupić za posiadaną przez nich sumę. Po tym gdy Iceberg odszedł, Monkey podniósł jedną z walizek, ale ta wydała mu się niezwykle lekka. Po otworzeniu ich, okazało się iż dwie są puste! Podejrzenia wszystkich od razu padły na rozdzinę Franky'ego. Od jednego z pracowników stoczni, dowiedzieli się oni, że widzieli z potencjalnymi złodziejami kogoś z długim nosem. Słomek i Nawigatorka od razu domyślili się, że chodzi o Usoppa. Mugiwara bez chwili myślenia pobiegł szukać swojego przyjaciela. Chciał błyskawicznie dzięki mocy swojego owocu wystrzelić się na dalszą odległość, ale przez niefortunny wypadek wylądował w wodzie. Na powierzchnię wyciągnęli go Zoro, Sanji i Chopper, którzy wiedzieli już o wszystkim i podobnie jak on zmierzali do domu Rodziny Franky'ego. Tuż przed nim zobaczyli leżącego nieprzytomnie Usoppa, którego poprosili, aby tu na nich poczekał po czym cała czwórka ruszyła wściekła w kierunku wroga. Po wejściu tam pod wpływem emocji niszczyli każdego kolejnego przeciwnika. Jeden z nich, powiedział im, że jeśli szukają pieniędzy to to ma je będący aktualnie w drodze na Morski Pociąg, ich szef Franky. Nie zważając na te słowa, Słomiani wykończyli każdego kolejnego rywala, niszcząc przy tym cały dom. Po zakończonej walce, Chopper zajął się ich pobitym przyjacielem. Po chwili Luffy powiedział im iż podjął już decyzję, nadszedł czas, aby pożegnali się z Going Merry! Po powrocie na statek przeprosił wszystkich za to, że stracił ich pieniądze. Chłopak zapytał swojego Kapitana czy za 100 milionów Beli, które im zostały mogą naprawić Going Merry. Monkey odpowiedział jednak niczego nie wiedzącemu przyjacielowi, że zdecydował się na zmianę statku. Ten powtarzał mu, aby tak sobie nie żartował jednocześnie pytając czy to dlatego, że stracił te 200 milionów. Mugiwara powiedział mu, że Merry umiera i nie da się już jej naprawić. To nie zmieniło jednak nastawienia Strzelca. Dziwi się on Kapitanowi iż ot tak chce zostawić statek, który tak wiele im pomógł, tylko przez to, że tak powiedziało mu kilku cieśli. Pomiędzy załogantami nawiązała się ogromna kłótnia. Luffy również był już bardzo zdenerwowany i na zarzuty Usoppa odpowiadał mu iż nie ma zamiaru zmienić podjętej decyzji, a jeżeli tak bardzo mu się ona nie podoba, to niech po prostu odejdzie. Po tych słowach, Kapitan został błyskawicznie kopnięty przez Sanji'ego, który kazał mu uważać na słowa. Mimo tego Strzelec stwierdził, że właśnie tak myśli Słomek.

Usopp vs

Usopp atakuje Luffy'ego Impact Dialem.

Skoro nie mają wspólnego celu to odchodzi z załogi! Jednocześnie wyzwał Mugiwarę na pojedynek, jeśli wygra to Going Merry jest jego. Następnego dnia Nami próbowała namówić Kapitana Słomianych, aby wycofał się z tej idiotycznej walki, ale ten odpowiedział jej, że nie ma już od tego odwrotu. Tego samego dnia o dziesiątej wieczorem, w miejscu gdzie miał się odbyć pojedynek pojawił się Usopp. Od razu po jego rozpoczęciu Monkey chciał ruszyć do ataku, ale jego przyjaciel upadł na ziemię krwawiąc. Z tego powodu Słomek się zatrzymał, co wykorzystał Strzelec używając Flash Diala. To oślepiło kompletnie Kapitana Słomianych, co wykorzystał jego rywal, który za pomocą serii ataków przejął inicjatywę w tej walce. Całą kombinację skończył on wielkim wybuchem, który zwalił Mugiwarę z nóg.To jednak nie wystarczyło, aby pokonać Luffy'ego. Pomiędzy niedawnymi Nakama nawiązała się szybka wymiana uderzeń, z której lepiej wyszedł Usopp, który użył Impact Diala, aby zablokować atak oponenta. Po tym zagraniu Monkey odleciał jedynie na kilka metrów dlatego po chwili dołożył on atak Gomu Gomu no Bullet, po którym jego przyjaciel padł nieprzytomny na ziemie. Odczuwający ogromne zmęczenie Słomek powiedział, że Usopp nigdy go nie pokona. Kazał mu zrobić, co chce z Going Merry bo oni zdobędą nowy statek i popłyną na morza. Po powrocie na statek Monkey stwierdził, że jest to trudne. Zoro odpowiedział mu jednak iż taka jest rola kapitana bo jeśli on nie będzie zdecydowany to za kim mają podążać. Ostatecznie Słomiani doszli do wniosku, że już nigdy nie mogą wrócić na ten statek. Tę noc spędzili oni w zajeździe, znajdującym się w Wodnym Mieście. Rankiem następnego dnia, wszyscy w smutnych nastrojach siedzieli na dachu budynki, kiedy to pojawiła się Nami z informacją, że ostatniej nocy Iceberg został postrzelony we własnym domu! Po tym gdy Luffy to usłyszał, postanowił rozejrzeć się po mieście. Wraz z Nawigatorką przeniósł się on w okolice Doku Pierwszego. Ku ich zdziwieniu znajdowała się tam ogromna liczba ludzi, przez to nie mogli się oni dostać do stoczni. Monkey chciał się spotkać z burmistrzem, ale było to niemożliwe gdyż przed stocznią znajdowało się mnóstwo ludzi. Dodatkowo pojawił się tam również, szukający Słomianego - Franky! Dowiedział się on bowiem o tym, co Mugiwara zrobił z jego rodziną i domem. Ukradzione 200 milionów wydał, a teraz ma zamiar pokonać Luffy'ego. Kapitan był wściekły i stwierdził, że nie liczy się nic po za skopaniem mu tyłka. Jako pierwszy atak rozpoczął Franky, który zionął w kierunku wrogów ogniem. Po tej demonstracji siły zarówno Nami jak i jej przyjaciel byli przekonani iż zjadł on jakiś szatański owoc, ale przeciwnik okazał się być cyborgiem. Zacięta walka pomiędzy tą dwójką zaczęła powodować ogromne zniszczenia.

Spotkanie z CP9[]

W pewnym momencie pojawiły się jednak cieśle z Galley-La na czele z Lucci'm i Paulie'm. Nami była bardzo zadowolona z ich pojawienia, ponieważ sądziła, że przybyli oni z pomocą. Jak się jednak okazało, ich prawdziwym celem był Słomiany Kapelusz. Chłopak nie wiedział zupełnie, co niby takiego zrobił. Pracownicy stoczni rozpoczęli walkę, w której to oni mieli zdecydowaną przewagę. W pewnym momencie Monkey zapytał o powód ich postępowania. Tym powodem jest wkradnięcie przez niego do ich siedziby i postrzelenie Iceberga. Luffy był wściekły tym oskarżeniem bo przecież nic nie zrobili, a przede wszystkim nie mieli ku temu powodu. Przyczyną tych oskarżeń jest fakt, że po przebudzeniu Iceberg powiedział iż jednym z dwóch zamachowców była Nico Robin. Kipiący ze złości Mugiwara wykrzyczał pracownikom Galley-La, że nie znają jego załogantki, więc nie powinni mówić takich rzeczy, dodatkowo chce się on teraz spotkać z burmistrzem Water 7, aby wyjaśnić z nim to wszystko. Ostatecznie Franky jednym ze swoich ataków rozwalił Dok 1, dzięki czemu Nami i Monkey'owi udało się uciec. Po doniesieniach Galley-La mieszkańcy Wodnego Miasta, wiedzą już, że to Słomiani są odpowiedzialni za atak na ich burmistrza. Dlatego też Nawigatorka i jej kapitan musieli być ostrożni na tyle, aby nikt ich nie odkrył. Miejsce, do którego się udali znajdowało się na przeciwko domu Iceberga. Kiedy Nami próbowała wyjaśnić Luffy'emu jak powinien teraz postępować, aby spotkać się z prezesem stoczni, ten nagle dzięki mocy swojego szatańskiego owocu wystrzelił się w kierunku posiadłości w taki sposób, że wybił jedno z okien. W środku czekało już na niego mnóstwo ludzi, którzy pragnęli mu przeszkodzić w dostaniu się do pokoju burmistrza. W pewnej chwili zawołała go na szczęście sekretarka Iceberga - Kalifa! Jak się okazało zrobiła to na prośbę szefa. Monkey chciał się dowiedzieć, co się wydarzyło zeszłej nocy. Prawda była jednak okrutna, sprawczynią tego czynu jest Nico Robin. Po zakończonych fiaskiem rozmowach, Luffy opuścił mieszkanie burmistrza i w rozmowie z nawigatorką powiedział jej iż mimo wszystko nadal w to nie wierzy. Po tym zdarzeniu oboje zdecydowali iż muszą wrócić do hotelu, aby spotkać się z Załogą. Tam dowiedzieli się od Choppera, że spotkali Robin i usłyszeli od niej, że odchodzi od nich. Dodatkowo Sanji ma jakiś plan dlatego również i jego nie ma w tej chwili na dachu hotelu wraz z resztą przyjaciół. W tej chwili znajdują się tam tylko Luffy, Zoro, Nami i Chopper. Po wysłuchaniu opowieści doktora, Zoro stwierdził, że do zachodu słońca muszą zdecydować czy Robin jest ich wrogiem, czy też przyjacielem? Dodatkowo Słomiani doszli do wniosku iż słowa ich przyjaciółki wskazują na to, że dzisiejszej nocy zamierza zamordować Iceberga. Po dokładnej analizie sytuacji, Monkey podjął decyzję, że dzisiejszej nocy również i oni pójdą na miejsce zbrodni, aby poznać prawdę. Jedyną szansą na to, jest złapanie osoby, której rząd nie był w stanie złapać przez 20 lat. Gdy już przyszła odpowiednia pora, czwórka Słomianych zaczęła z drzewa położonego nie daleko domu Iceberga, dokładnie obserwować jego dom. Po pewnym czasie, obserwację przerwał im jednak wielki wybuch blisko budynku. Nagle zniknął również Luffy, co utkwiło jego Załogę w przekonaniu iż ich Kapitan wparował do budynku od frontu i tym samym daje im szansę na łatwiejsze dostanie się do domu burmistrza Water 7. Jak się jednak okazało byli w dużym błędzie gdyż w rzeczywistości Mugiwara chciał dostać się do środka, ale utknął pomiędzy ścianami budynku i nie może się wydostać. Na jego szczęście udało mu się jakoś uciec i teraz może w końcu wystrzelić się do budynku. Jak się po chwili okazało, również i to nie zakończyło się dla niego sukcesem gdyż wystrzeliwując się, trafił w ścianę, w której utknął tak iż tylko jego głowa i część tułowia znajdowały się w środku. Tam zobaczył leżącego na ziemi Pauliego oraz stojące przy nim dwie postacie w maskach. Gdy zobaczył te dwie osoby kazał im oddać Robin. Ci jednak najpierw rozwalili ścianę, w której był uwięziony, a następnie skrępowali go tak, że on i Paulie nie mogli się ruszyć. Cieśla z Galley-La przeprosił go za to, że to jego Załoga była podejrzewana o atak na Iceceberga. Po krótkiej rozmowie doszli do wniosku, że jak tylko się wydostaną, muszą zbić wrogów na miazgę. Mimo, że trochę to trwało, to ostatecznie Monkey'owi udało się oswobodzić dzięki mocy swojego szatańskiego owocu. Uwolnił on również Pauliego i wspólnie przenieśli się szybko do pokoju, w którym znajdował się Iceberg. Burmistrz Water 7 leżał na ziemi, a obok niego znajdowali się również Lucci, Kalifa, Kaku i Blueno, którzy jak się okazało pracują dla rządu. Dodatkowo w tym mocno już zniszczonym pomieszczenie, znajdowali się Robin, Zoro, Nami i Chopper. Gdy Paulie dostawał baty od Lucci'ego, do walki tej wtrącił się Luffy, który próbował jednym kopnięcie powalić wroga. Wszelkie jego ataki, okazały się być jednak nieskuteczne przeciwko niesamowitym umiejętnościom Szefa CP9. Po chwili Kapitan Słomianych spytał Robin dlaczego chce opuścić Załogę. Była Miss Sunday odpowiedziała mu, że zrobi wszystko, aby osiągnąć swój cel, a z nimi nie ma na to szansy. Mugiwara nie zgadzał się na to, aby dziewczyna opuściła Załogę. Gdy dziewczyna opuszczała budynek, chłopak chciał ją zatrzymać, ale na drodze stanął mu Blueno. Podobnie jak w przypadku Lucci'ego ciosy Monkey'a kompletnie nie wpływały na ciało przeciwnika. Jak się okazało ciała członków CP9 są po prostu dużo bardziej wytrzymałe, są oni szybsi i silniejsi. Mimo wszystko Słomek był blisko dostania się do Robin, ale stanął przed nim ponownie Rob Lucci. Nie tylko zatrzymał on Słomianego, ale również po chwili pokazał mu swoją prawdziwą moc. Otóż jest on władającym mocą kot-kotowocu, dzięki któremu zamienił się w ogromnego leoparda. Ta moc wraz z sześcioma siłami ponad ludzkimi opanowanymi przez członków tej organizacji, powoduje, że siła Lucciego jest dużo ponad poziomem Słomianych. Moc Roba jest tak wielka, że jedynie jednym ruchem spowodował, że budynek zaczął się walić. Gdy zatrzymał on Pauliego wynoszącego z budynku Iceberga, do akcji ponownie włączył się Monkey, który uderzył leoparda. Po chwili Lucci pokazał jednak przeciwnikowi miejsce w hierarchii gdyż po zadaniu kilku ciosów, wyrzucił on chłopaka z budynku. Słomek znów miał dużego pecha gdyż podobnie jak wcześniej, utknął pomiędzy budynkami. Przez długi czas nikt nie mógł znaleźć jego i Zoro. Tymczasem Robin była w pociągu do Enies Lobby, a do tego wyspę nawiedziła Aqua Laguna. Już za chwilę całe miasto miało zostać zalane przez ogromną falę. Na szczęście w odpowiednim momencie Chimney zauważyła próbującego się uwolnić Monkey'a. W kierunku Kapitana bez chwili wahania, szybko ruszyła Nami, nie zważając na to, że wielkie fale już są widoczne. Dziewczyna powiedziała przyjacielowi iż Robin chce umrzeć za nich, uchroniła ich przed rządem, a teraz odjeżdża pociągiem. Te słowa spowodowały u Słomianego ogromną motywację. Dzięki niej, Luffy najpierw rozwalił dwie krępujące go ściany, a następnie wraz z Nami uciekli tuż przed napierającą falą. Ostatecznie Luffy'emu, Nami, Zoro i Chopperowi udało się uciec przed Aqua Laguną. Nawigatorka opowiedziała reszcie o ostatnich wydarzeń, po czym Luffy od razu zdecydował, że muszą płynąć za nimi. Chcieli pożyczyć od Pauliego jakąś łódź, ale niestety dowiedzieli się iż jest to nie możliwe w taką pogodę. Z pomocą załodze przyszła Kokoro, która pokazała im uciekający pociąg Rocketman. dzięki któremu mają szansę dostać się na Sądową Wyspę Enies Lobby gdzie transportowana jest ich przyjaciółka. Przy pociągu spotkali również Iceberga, który wpadł wcześniej na ten sam pomysł i przygotował już dla nich ten pociąg. Od razu zaznaczył, że Rocketman był nieudanym prototypem, więc świętować powinni dopiero gdy przeżyją. Jeszcze przed odjazdem Luffy napełniał swój żołądek, kiedy to w jedzeniu przerwało mu pojawienie się Rodziny Franky'ego. Prosili oni Mugiwarę o wzięcie ich ze sobą, ponieważ ich brat Franky również jest eskortowany do Enies Lobby. Mimo sprzeciwu Nami, Monkey zgodził się na to i kazał im wsiadać. Ci powiedzieli mu, że podczepią się jedynie do pociągu i będą płynąć za nimi na bykach królewskich. Po chwili wszyscy wyruszyli z Water 7, a ich następnym przystankiem ma być Sądowa Wyspa. Nie długo po opuszczeniu Wodnego Miasta, okazało się, że w środku znajdują się również Paulie oraz dwójka innych cieśli z Galley-La. Również i oni chcą się przyłączyć do walki z ludźmi, którzy są odpowiedzialni za atak na Iceberga. Słomek powiedział do wszystkich, że teraz mają wspólnego wroga, więc będą walczyć razem. Na drodze Rocketmana pojawiła się jednak ogromna fala, z którą nie mogły sobie poradzić żadne działa. Na szczęście siły połączyli Monkey i Zoro, którzy wspólnym atakiem utorowali dalszą drogę. Po tym zdarzeniu Załoga przeprowadziła krótką rozmowę z będącym w pociągu Sanjim, po której kuk zdecydował się uwolnić ich załogantkę. Tymczasem grupa pędząca Rocketmanem, goniąc Dymiącego Toma, natknęła się na dwa odczepione wagony, zapełnione ludźmi z rządu. Będącej co raz bliżej celu Załogi nic nie mogło jednak zatrzymać wliczając w to słynnego Rzeźnika Statków. Po tym zdarzeniu, Słomianym i ich Sojusznikom nie pozostało nic innego jak czym prędzej ruszyć w kierunku Sądowej Wyspy Enies Lobby, do której dotarło już CP9 wraz z Robin i Frankym!

Akt Enies Lobby[]

Starcie na sądowej wyspie[]

Jeszcze przed dotarciem do miejsca pobytu przyjaciółki Słomianych, natknęli się oni na Wielkie Yagary, na których znajdowali się Sanji oraz, będący pod postacią Sogekinga - Usopp. Swojego przyjaciela nie rozpoznali jedynie Chopper i Luffy, którzy byli zachwyceni bohaterem z peleryną. Tymczasem Paulie wytłumaczył Załodze jak dokładnie wygląda Sądowa Wyspa. Po przekazaniu Słomianym, kilku podstawowych informacji na temat wyspy przez cieśle Galley-La, ich oczom ukazały się wreszcie Wrota Sprawiedliwości. Gdy wszyscy szykowali się już do rozpoczęcia realizacji plany, nagle odkryli iż nie mam z nimi Monkey'a. Jak się okazało mimo wszelkich wcześniej ustalonych planów, samemu wystrzelił się przez bramę główną, dzięki czemu wdarł się do środka. Zaczął on po kolei pokonywać wszystkich członków marynarki. Nikt nie mógł sobie z nim poradzić dlatego Luffy'emu szybko udało się dostać do Głównej Wyspy.Tam otoczyła go cała masa ludzi, ale Słomkowi to nie przeszkadzało i w dalszym ciągu pokonywał on kolejnych żołnierzy. Po pewnym czasie pokonywania przeciwników, Monkey dotarł do Centrum Miasta gdzie po pewnym czasie wskoczył na drzewo. Słomiany był co raz bardziej zdenerwowany, dlatego impet z jakim atakował marynarzy również był większy. Gdy dotarł w końcu na ostatni budynek, stanął przed nim członek CP9 - Blueno. Luffy wiedział, że jeżeli tylko pokona najsilniejszego dotychczas na Enies Lobby wroga, to będzie mógł w końcu dostać się do miejsca gdzie znajduje się jego załogantka. Przeciwnik jeszcze przed rozpoczęciem bitwy powiedział mu, że tego typu przewinienia są uznawane za przestępstwa światowej wagi.Tą wyspą rządzi bowiem Światowy Rząd, który dzięki swojej władzy dopadnie każdego kto z nim zadrze. Słomek sprowokował jeszcze wroga, mówiąc, aby ten użył tych swoich sześciu technik. Po chwili chłopak ruszył na członka CP9 i zaatakował go za pomocą Gomu Gomu no Rifle. W przeciwieństwie do tego co miało miejsce na Water 7, Blueno naprawdę odczuł ten atak.

Rokushiki Infobox

Luffy walczy z Blueno.

Również kolejna seria ciosów spowodowała iż przeciwnik Słomkowego odleciał na kilka metrów do tyłu. Monkey zapowiedział mu, że mogą sobie robić co chcą, ale oni przybyli tutaj po Robin. Po chwili członek CP9 ruszył do ataku, ale Luffy'emu skutecznie udawało się robić uniki. Nadszedł jednak odpowiedni czas na to, aby Blueno pokazał swoją prawdziwą moc. Włada on drzwio-drzwiowocem, dzięki któremu może wszędzie otwierać drzwi. Najpierw zrobił to na podłodze, w ten sposób iż nogi Słomkowego zapadały się w podłożu, a po chwili drugie drzwi otworzył w miejscu gdzie znajdują się oczy jego przeciwnika, przez co te cały czas się obracały. W wyniku tego zagrania Monkey był całkowicie zdezorientowany i nie wiedział jak się teraz poruszać. Wykorzystał to Blueno, który jednym uderzeniem sprowadził go do parteru. Luffy wrócił do normalności w momencie kiedy drzwi na jego głowie się zamknęły. Pomiędzy przeciwnikami ponownie rozpoczęła się walka. W niej zarówno Kapitan Słomianych jak i członek CP9 radzili sobie doskonale. Przeciwnik Luffy'ego był zdziwiony, że zwykły pirat może nadążyć za jego ruchami. Po zakończonej remisem wymianie ciosów, Luffy powiedział, że po porażce z Niebieskim Bażantem długo myślał nad tym, że skoro tyle jest silnych osób na oceanie, to musi stać się silniejszy bo w przeciwnym razie nie będzie mógł chronić Załogi. Zapowiedział, że już nie przegra z nikim więcej, a od tego momentu również Blueno nie będzie w stanie go trafić gdyż używa gear second. Nie wiedzący co się święci przeciwnik wciąż był bardzo pewny siebie, ale zmieniło się to przy okazji pierwszego uderzenia. Słomkowy za pomocą gum-gumowego odrzutowego pistoletu odrzucił przeciwnika daleko do tyłu. Po krótkiej chwili członek CP9 miał już w głowie przygotowany plan, ale jego realizację uniemożliwił Monkey, tym razem gum-gumową bazooką. Mimo to obaj wciąż stali na przeciw siebie. Słomiany powiedział oponentowi iż jest bardzo twardy, więc pokaże mu coś o wiele lepszego. Mówiąc to trzymał już w buzi kciuk, ale w tym momencie Blueno padł na ziemie nieprzytomny. Po tej bardzo wyczerpującej walce, ciało Słomkowego jest bardzo osłabione. Nie zważając jednak na to, Słomiany Kapelusz stanął na przeciwko miejsca, gdzie znajduje się w tej chwili jego przyjaciółka i wykrzyczał jej, że idzie po nią. Po chwili, stojący na dachu budynku sądu Luffy nie mógł już wytrzymać z głodu, więc zjadł mięso, które do tej pory znajdowało się w jego kieszeniach. Najedzony Monkey ponownie zaczął wołać w kierunku swojej Załogantki aż do momentu gdy dzięki podstępowi Franky'ego pojawiła się ona na balkonie. Chłopak chciał się już wystrzelić w jej kierunku, tak aby móc ją stamtąd zabrać. Rozzłoszczona, a zarazem zrozpaczona dziewczyna powiedziała mu iż nigdy do nich nie wróci oraz powinni wszyscy stąd odejść, a ona po prostu chce umrzeć. Chwilę po tych słowach, na balkonie, stanęli obok dziewczyny wszyscy pozostali członkowie CP9. Mugiwara słysząc te słowa, zapytał tylko o czym ona gada i zaczął dłubać w nosie, czym zaskoczył wszystkich. Dodał, że jeżeli chce faktycznie umrzeć, to niech to zrobi później. Po krótkiej chwili obok swojego Kapitana, pojawili się wszyscy Słomiani wliczając w to przebranego za Sogekinga - Usoppa. W ostatnich słowach skierowanych do Robin, Monkey powiedział jej, aby zostawiła wszystko im. Prawdziwy Lider CP9 Spandam chciał użyć Buster Call, ale plany te przerwały mu przemowa Robin, dla której przeciwnikiem jest cały ten świat, a to czego się najbardziej obawia to moment, kiedy oni zostawią ją samą. Spandam pokazał im palcem na flagę, która jest symbolem 170 zjednoczonych krajów ze wszystkich czterech mórz i samego Grand Line. Zapytał czy zdają sobie sprawę jakiej organizacji rzucają wyzwanie? Odpowiedź Luffy'ego była prosta, kazał Snajperkingowi spalić tą flagę, co też jego załogant zrobił. Wszyscy dookoła byli zszokowani tym, co zrobili piraci bo jest to wypowiedzenie przez nich wojny Globalnemu Rządowi. Słomek będąc niebywale rozwścieczony krzyknął do swojej przyjaciółki, że będzie zaszczycony mogąc żyć u jej boku, ale musi ona powiedzieć, że chce żyć. Te słowa spowodowały, że Robin była całkowicie zdezorientowana bowiem do tej pory powtarzano, że nie ma ona prawa do życia. Ostatecznie ze łzami w oczach odpowiedziała swoim przyjaciołom, że chce żyć i żeby zabrali ją na ocean. Przez sojuszników Słomianych został opuszczony most, który do tej pory oddzielał obie strony. Teraz nie ma już dla nich żadnych przeszkód i mogą w końcu zaatakować. W tej sytuacji Spandam postanowił zabrać czym prędzej Robin do Bramy Sprawiedliwości. Po tym gdy Franky spalił na oczach lidera CP9 plany legendarnej broni Pluton, ten drugi zrzucił go w odwecie z balkonu. Od Kokoro Słomiani dowiedzieli się, że za chwilę wyskoczy dokładnie w środek przepaści. Luffy postanowił jej zaufać, dlatego złapał rękoma wszystkich członków swojej Załogi i również skoczył z nimi w dół. Ostatecznie spadli oni na Rocketmana i na nim wraz z Franky'm uderzyli z impetem w budynek, w którym znajdowało się CP9. Na szczęście nikomu nie stało się nic wielkiego. Monkey powiedział załodze, że muszą się pośpieszyć i odbić Robin. Nie zdążyli nawet zbliżyć się do schodów, kiedy to na ich drodze pojawił się jeden z członków CP9 Fukurou. Powiedział on im iż nie mają szans odbić swojej Załogantki bo są z nią ich szef oraz Lucci. Uwolnienie dziewczyny będzie dla nich niemożliwe do czasu gdy pokonają ich wszystkich. Pokazał im klucz do kajdanek z Kairouseki, którymi skuta jest Robin. Z tego powodu nawet jeżeli odbiją ją, to nigdy nie pozbędą się tych kajdanek, z powodu materiału z jakiego są wykonane. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że taki sam klucz, tyle że z różnymi numerami ma pięciu członków tej organizacji, którzy znajdują się w tej chwili w wieży, a tylko jeden z kluczy otworzy kajdanki dziewczyny. Gdy Fukuro uciekł, Słomiani postanowili ustalić jakiś plan czym przeszkodzili Monkey'owi, który już chciał ruszyć w pościg. Sanji stwierdził jednak, że skoro z Robin jest najlepszy z przeciwników - Lucci, to powinni puścić przodem Luffy'ego bo to właśnie on może pokonać Roba. Z Luffy'm spotkają się w momencie gdy zdobędą już wszystkie klucze. W tej chwili najważniejszy jest czas bo jeśli Robin przejdzie przez Bramę Sprawiedliwości to koniec. Po tej rozmowie wszyscy ruszyli naprzód. Monkey ruszył czym prędzej, przodem próbując odszukać swoją załogantkę. Po długiej wędrówce doszedł on jednak jedynie do miejsca gdzie CP9 znajdowało się wcześniej. Po chwili zastanowienia doszedł do wniosku, że wie przecież dokąd oni się kierują, więc musi po prostu biec do Bramy Sprawiedliwości. Tak też Monkey zrobił, ale musiał się zatrzymać gdyż przed nim znajdowały się wielkie wody, na których panowały wiry. Chłopak zastanawiał się czy jest szansa na to, aby przepłynąć to łódką. Jako, że nie ma czasu, musi spróbować. Był to jednak głupi pomysł, gdyż od razu po wypłynięciu wpadł do wody. Na jego szczęście pojawiła się tam Chimney, która po uratowaniu chłopaka, powiedziała mu, że odkryła podziemne przejście pod oceanem. Na ich drodze stanęły jednak niezwykle mocne stalowe drzwi. Monkey zdawał sobie sprawę, że nie mają zbyt dużo czasu dlatego wsadził do buzi kciuk i już po chwili w niewidziany przez nas sposób drzwi były zniszczone. Wiadomo jedynie, że Luffy użył do tego techniki, której był gotowy użyć w walce z Blueno, a konkretnie gear third. Po tej technice, strasznie się jednak skurczył. Nie trwało to długo bo już po chwili chłopak wrócił do normy. W końcu goniący przyjaciółkę Monkey, trafił do pomieszczenia gdzie czekał już na niego, ten który pokonał go na Water 7 czyli Rob Lucci. Nie zdążyli nawet rozpocząć bitwy, kiedy to usłyszeli rozmowę Robin i Spandama, z której obaj wojownicy dowiedzieli się iż ten drugi wywołał Buster Call. Wywołało to ogromną panikę na całej wyspie. Słomek zapytał członka CP9, skąd dobiegał głos Robin, na co otrzymał odpowiedź, że z za drzwi, które znajdują się za nim. Od razu dodał, że oczywiście nie może go przepuścić. Po tych słowach rozpoczęła się między nimi prawdziwa walka na niesamowitym poziomie. Była ona z początku niezwykle wyrównana i nikt nie mógł sobie wyrobić w niej przewagi. Po chwili, co raz lepiej w tym pojedynku wyglądał Lucci, ale Luffy'emu cały czas chodziło tylko o to, aby dotrzeć do drzwi. Nie udawało mu się to jednak do końca bo gdy tylko był już tuż przy nich, Rob go zatrzymywał.

Luffy and Lucci Clash

Luffy walczy z Luccim.

Monkey próbował powalić przeciwnika swoimi atakami, ale żaden z nich nie dosięgał celu. Znakomite uniki połączone z zabójczą ofensywą powodowały iż to po stronie członka CP9 była inicjatywa w tej części pojedynku. Tak wyglądała ta bitwa aż do czasu, kiedy pojawił się tam Franky, próbujący dostać się do Robin, mając 2 klucze, którymi być może utworzy jej kajdanki. Monkey nadal nie do końca uważał go za swojego sojusznika, ale ostatecznie kazał mu po prostu iść i pomóc swojej załogantce. Aby jednak mogło tak się stać, muszą najpierw znaleźć sposób, aby ominąć Roba. Luffy starał się zająć jakoś przeciwnika, ale ten cały czas sobie z nim radził, a następnie zatrzymywał Cyborga. Słomek użył jednak gear second i za pomocą Gomu Gomu no Jet Pistol udało mu się w końcu trafić oponenta. Chłopak kazał Franky'emu iść w końcu bo Robin czeka. W tym momencie Lucci dzięki mocy swojego szatańskiego owocu zamienił się w leoparda. Obaj w tych formach rozpoczęli fenomenalną walkę, z której lepiej wyszedł Monkey. Dzięki temu Cyborg mógł w końcu ruszyć w pogoni za załogantką Słomianych. Walka między Robem a Monkeyem trwała przez pewien czas na tym poziomie. Tymczasem członek CP9 powiedział Słomianemu, że w końcu odkrył na jakiej zasadzie działa jego gear second.  Otóż używa on po prostu nóg jako pompy przyśpieszającej krążenie, dzięki czemu wchodzi na wyższe obroty. Lucci powiedział mu jeszcze, że poczuł już iż statki z kwatery głównej oddają strzały ostrzegawcze, a już za kilka minut rozpocznie się ostrzał w wyniku którego jego Załoga zginie. W takim wypadku wszyscy będą próbowali uciec podziemnym tunelem, ale przejście zaleje woda. Również i do pokoju, w którym obecnie znajdują się obaj wojownicy, zaczęło się dostawać mnóstwo wody. Z tego powodu przenieśli się oni po prostu na wyższe piętro. Na wszelkie ostrzeżenia Roba, Monkey odpowiedział jedynie, że nie musi się martwić o swoją Załogę bo oni jak zawsze dadzą sobie radę. Jedyne co musi zrobić to pokonać go. Obaj ruszyli do dalszej walki, z której nie po raz pierwszy, lepiej wyszedł członek CP9.

Gomu Gomu no Gigant Pistol

Luffy uderza Lucciego gum-gumowym olbrzymim pistoletem.

Najpierw powalił on bardzo zmęczonego rywala na ziemie, ale po chwili samemu nadział się na kontrę. Po tym zdarzeniu, Słomek powiedział iż pokarze mu teraz pewną technikę. Chłopak tak jak wcześniej użył gear third, tyle że tym razem była ona dla nas widoczna. Dzięki tej technice może on przemieszczać powietrze z kości do kości, a kończyna, w której znajduje się powietrze, jest znacznie powiększona jeśli nie gigantyczna. Luffy wymierzył zdezorientowanemu i nie wiedzącemu czego się spodziewać gum-gumowego olbrzymiego pistoletu, którym wyrzucił Lucciego z budynku. Na skutek tego ataku członek CP9 odleciał aż na jeden ze statków marynarki. Monkey postanowił pójść za ciosem dlatego również i on, będąc gigantem opuścił pomieszczenie i wykonał Gum-Gumową Rakietę, czym wystrzelił się na zewnątrz. Następnie gigantycznymi atakami, próbował on trafić Roba, ale udawało mu się jedynie niszczyć okręty marynarki. Jego problemy z poruszaniem w tej postaci wykorzystał członek CP9, który w postaci prawdziwego leoparda doskoczył do Słomkowego i ugryzł go w rękę. Kolejnymi uderzeniami powalił on przeciwnika na ziemie, który tak jak wcześniej w wyniku użycia gear third - zmalał. Jest to bowiem skutek uboczny tej techniki. Chłopak próbował się ukryć przed wrogiem aż do czasu, kiedy urośnie. Robowi udało się jednak go dosyć szybko znaleźć. W postaci leoparda przyparł on Luffy'ego do ściany i wydawało się, że koniec Słomianego jest blisko, ale u członka CP9 odezwał się wcześniejszy uraz. Od razu po tym Słomkowy wrócił do normalności. Z powrotem wszedł on w gear second mimo ryzyka jakie wiąże się z tą techniką. W tym momencie pomiędzy tą dwójką, rozpoczęła się ostateczna walka.Tak jak poprzednie ich starcia tak również i te od początku było bardzo zacięte.

Sai Dai Rin Rokuogan

Luffy zostaje uderzony pistoletem sześciu królów

Po krótkiej wymianie ciosów Słomianemu udało się trafić przeciwnika za pomocą Gomu Gomu no Jet Pistol. Temu jednak udało się wytrzymać ten straszliwy cios i po chwili samemu wyprowadził najsilniejszą technikę Roku-shiki: Rokuogan. Po otrzymaniu uderzenia o tak wielkiej mocy, Słomek upadł na ziemie, będąc już na skraju wyczerpania. Cios, który otrzymał, porównał do Impact Diala ze Skypiea, ale z dużo większą mocą. Po paru sekundach wstał i znowu rozpoczęła się pomiędzy oboma wojownikami wyrównana walka. Ich budynek, a raczej jego ściany, zaczęły być jednak ostrzeliwane przez okręty marynarki. W wyniku znacznego zniszczenia, pomieszczenia, w którym się znajdują, Luffy mógł zobaczyć stojących na moście w oddali jego przyjaciół całych i zdrowych, którym udało się uratować Robin. Ich doping podziałał na Monkey'a mobilizująco. Po zobaczeniu Słomianych, Lucci zapowiedział ich Kapitanowi, że jego Załoga i tak długo nie pożyje. Dodatkowo ciało Luffy'ego co raz gorzej radziło sobie ze znoszeniem gear second. Kiedy obaj wojownicy ruszyli do kolejnego ataku, Mugiwara ponownie nadział się na Rokuōgan tyle, że tym razem przyniosło mu to dużo większe obrażenia. Chłopak padł wykończony na ziemie, co zobaczyli jego przyjaciele. Najbardziej żywiołowo zareagował Usopp, który bez maski Sogekinga krzyczał, aby ten wstał. Monkey był zdziwiony, co robi tu jego były załogant. Będący w stanie ogromnej złości strzelec powiedział do członka CP9, że to on będzie z nim walczył. Leżący na ziemi Słomek krzyczał mu, aby tego nie robił bo przeciwnik go zabije. Usopp odpowiedział mu, że skoro nie ma walczyć to niech wstanie o wygra z oponentem, a wtedy będą mogli wszyscy wrócić w komplecie.

Luffy Using Jet Gatling on Lucci

Luffy pokonuje Lucciego gum-gumowym odrzutowym gatlingiem.

Po chwili, będącemu w opłakanym stanie Luffy'emu udało się wstać i ponownie uruchomić gear second. Pomiędzy oboma wojownikami rozpoczęła się ostatnia bitwa tej wielkiej batalii. W niej Słomiany niestety już po raz trzeci nadział się na Rokuōgan, ale tym razem nie padł. Wyprowadził za to decydujący atak Gomu Gomu no Jet Gatling, po którym pokonany Lucci odleciał na dobrych kilka metrów do tyłu. Mimo zwycięstwa, wykończony chłopak padł na ziemie, nie mogąc się zupełnie ruszyć. Krzyknął za to w stronę Robin, że wracają do domu. Sytuacja okazała się nie być jednak taka łatwa, gdyż Monkey był kompletnie sparaliżowany i nie pomagały w tym nawet okrzyki członków jego Załogi, wliczając w to, próbującego go zmotywować Usoppa. Sytuacja jeszcze się pogorszyła gdy zestrzelony został ich statek ratunkowy, który był dla nich ostatnią nadzieją. Dodatkowo działa były już wycelowane w stronę Słomianego Kapelusza. Wtedy jednak Usopp usłyszał pewien głos i gdy tylko spojrzał w dół, kazał wszystkim skakać do oceanu. Luffy'ego za pomocą mocy swojego szatańskiego owocu, do oceanu wrzuciła Robin. Również pozostali członkowie po zobaczeniu tego co znajduje się na dole skoczyli za nimi. To co na nich czekało na dole, to ich przyjaciółka Going Merry. Słomiani szybko odpłynęłi w kierunku Bramy Sprawiedliwości, która dzięki wcześniejszym działaniom Sanji'ego zamknęła się. Ostatecznie dzięki wspólnym działaniom, Załodze udało się uciec z Enies Lobby, odnosząc tym samym wielkie zwycięstwo. Po pewnym czasie pojawił się na przeciwko nich statek Galley-La z Icebergiem na pokładzie. Był to idealny moment, ponieważ zniszczona Merry zaczęła się rozpadać. Iceberg powiedział im, że jeszcze nigdy nie widział tak wspaniałego statku, ale muszą po prostu dać jej odejść. Wszyscy na czele z Luffy'm podjęli decyzję, którą podjąć musieli. Podpalili oni statek, na którym tak wiele przeżyli, dając jej tym samym odejść. Na końcu wszyscy, płacząc pożegnali się z nią, patrząc jak ich ukochany statek się pali i mówi im, że była z nimi szczęśliwa.

Akt Po Enies Lobby[]

Nowy statek i nowy cieśla[]

Plik:Luffy Says Goodbye to Going Merry.PNG

Luffy żegna się z Going Merry.

Po wydarzeniach na Enies Lobby i tym, co stało się z Going Merry, Słomiani  powrócili na Water 7. Załoga mieszkała tam w specjalnej bazie, doskonale wyposażonej i przeznaczonej specjalnie dla nich. Po dwóch dniach snu, Luffy w końcu zabrał się za jedzenie. Przynajmniej tak wydawało się Kokoro bo w rzeczywistości, Monkey nienawidzi przegapiać posiłków po walce i dlatego nauczył się jeść podczas snu. Problemem załogi było jednak to, że teraz nie mają statku, na którym mogliby płynąć. W czasie gdy Słomek jeszcze spał, pojawił się Franky, który powiedział im, że za 200 milionów, które im ukradł, kupił drzewo, dzięki któremu będzie mógł spełnić swoje marzenie. Otóż zbuduje on z niego statek marzeń, na którym to właśnie Słomiani będą pływać o ile tylko się zgodzą. Nie długo potem w mieście pojawili się marynarze, z których jeden rozwalił ścianę budynku, w którym znajdują się Monkey i reszta. Jeden z nich postanowił obudzić Luffy'ego i za pomocą jednego uderzenia nabił mu guza. Tą osobą okazał się być dziadek Słomkowego, wiceadmirał Kwatery Marynarki, Monkey D. Garp. Załoga była bardzo zdziwiona faktem, że dziadkiem ich kapitana, jest bohater Marynarki. Słomkowy powiedział, że jego dziadek nie raz chciał go zabić, ale usłyszał jedynie odpowiedź, że to po to, aby stał się mężczyzną. Chciał on bowiem, aby chłopak został silnym Marines, ale ten zawsze chciał zostać piratem. Garp uważał, że przyczyną tego jest tylko i wyłącznie Shanks, który dał mu zły przykład. Vice Admirał okazał się być równie narwaną osobą jak jego wnuk, tyle że terroryzował on go wręcz. Kiedy jednak miał on uderzyć Luffy'ego obaj nagle zasnęli. Jako, że pierwszy obudził się Marynarz, wymierzył on chłopakowi kolejny cios w głowę. Po tym zdarzeniu dziadek opowiedział mu iż Shanks wraz z Białobrodym należą do grupy czterech najsilniejszych nazywanych czterech imperatorów. To właśnie ci czterej imperatorzy rządzą drugą częścią Grand Line. To po to właśnie w celu ich powstrzymania istnieją kwatera marynarki i królewscy wojownicy mórz. Chwilę po tym pojawił się Zoro, którego zaatakowało dwóch marynarzy, ale wraz z Luffym łatwo sobie z nimi poradzili. Jak się okazało jednym z nich był dobrze im znany Coby, a drugim spotkany dawniej Helmeppo. Teraz są oni marynarzami i postanowili skorzystać z okazji, aby się z nimi spotkać. Osobą która ich uczy jest sam wiceadmirał Garp. Kiedy wydawało się, że już żadna ciekawa informacja nie padnie w czasie tego spotkania, nagle Garp powiedział wnukowi, że słyszał o spotkaniu przez niego taty. 

Zoro Discusses Usopp's Membership with Luffy

Luffy i Zoro rozmawiają na temat ponownego przyjęcia Usoppa do załogi.

Luffy był tym faktem zdziwiony bo nie wiedział nawet iż ma tatę. Jego ojcem okazała się tajemnicza osoba, która uratowała go przed Smokerem w Loguetown. Tą osobą był rewolucjonista Monkey D. Dragon. Wszyscy byli tą informacją niewiarygodnie zszokowani. Zaskoczył ich również fakt iż Luffy nie wiedział kim jest Dragon. Robin wyjaśniła mu, że jest on dowódcą Rewolucyjnej Armii, starającej się przezwyciężyć Światowy Rząd. Dragon został uznany za najgorszego kryminalistę wszechczasów. Po krótkiej chwili zdezorientowany Garp, skapnął się, że chyba nie powinien tego mówić i kazał wszystkim o tym zapomnieć. Po tym gdy spotkanie wnuka z dziadkiem się zakończyło, Vice Admirał zapowiedział, że nie złapie go na tej wyspie i może zostać tu tak długo jak chce. Później Luffy spokojnie porozmawiał sobie z Helmeppo i Coby'm. Chłopak zapytał ich czy podobnie jak on, przekroczyli górę, aby dostać się na Grand Line. Dowiedział się jednak, że rządowe statki potrafią przebić się przez Calm Belt. To, że mogą tak czynić jest zasługą wojskowego naukowca Dr. Vegapunka. Na końcu rozmowy z chłopakiem, Słomek poznał od niego imię drugiej części Grand Line, a konkretnie: Nowy Świat. Ktokolwiek opanuje te wody, stanie się Królem Piratów. Coby stwierdził iż kiedyś zostanie Admirałem Marynarki, ale Monkey wcale się z tego nie śmiał, a jedynie powiedział mu, że kiedy znowu się spotkają to Słomiani będą silniejsi. Po tym gdy i tamta dwójka odeszła pojawili się wszyscy wliczając w to Galley-La i Rodzinę Franky'ego. Wtedy też zaczęła się impreza, na której wszyscy doskonale się bawili. Do zabawy z nimi dołączyła nawet Robin, która odbyła rozmowę z Admirałem Ao Kiji'm. W kolejny dzień, kiedy to jeszcze Załoga przebywała na Water 7, przeglądali oni prasę, która napisała, że Słomiani ogłosili wojnę Światowemu Rządowi, oraz spalili wyspę Enies Lobby. 

W tej sytuacji spodziewali się, że ich nagrody wzrosną. Podczas tej rozmowy, Monkey w końcu dowiedział się o tym, że Franky buduje dla nich nowy statek. Czas ich oczekiwania na ukończenie prac miał wynosić pięć dni, które Luffy i reszta mogli poświęcić na krótkie wakacje. Trzeciego dnia odpoczynku, dowiedzieli się oni od Kokoro, że kolejna wyspa, która wskazuje ich log pose, jest wyspa ryboludzi, na którą dostanie się, nie będzie jednak takie łatwe, a to wszystko z powodu Trójkąta Floriańskiego. Znika tam bowiem średnio sto statków rocznie. Luffy był zadowolony, gdy usłyszał, że ludzie widzieli tam statki widmo prowadzone przez umarłych, ponieważ wierzył, że być może znajdzie tam jakieś szkielety. Ich rozmowę na ten temat, przerwała wiadomość o tym, że udało się już ukończyć budowę ich statku marzeń. Gdy zmierzali na miejsce, napotkali pędzącego członka Rodziny Franky'ego, które pokazał im nowe listy gończe za każdego członka Załogi. Monkey był niesamowicie szczęśliwy, kiedy zobaczył, że nagroda za niego, urosła aż do 300 000 000. Zambai pokazał mu chwilę później, że wypuszczony został również list gończy za Frankym. Z tego powodu jego życie będzie w niebezpieczeństwie, jeśli pozostanie tu na Water 7, więc poprosił on w imieniu całej rodziny, o to, aby Słomiany choćby nawet przy użyciu siły, zabrał go ze sobą na morze. Po usłyszeniu wiadomości o nagrodach, nie każdy był tak zadowolony jak kapitan załogi. Mimo tych małych problemów, wszyscy udali się na miejsce, gdzie znajduje się ich nowy, nie zaprezentowany jeszcze przyszły środek transportu. Pod nieobecność cyborga, Iceberg pokazał im w końcu ich nowy, wspaniały statek, który u każdego włącznie z kapitanem spowodował ogromne zadowolenie. Okazało się, że nieobecność Franky'ego jest spowodowana faktem, że prawdopodobnie tym, że chce z nimi wyruszyć, ale uważa, że ma obowiązek pozostania na tej wyspie do końca. Nie umiałby on jednak odmówić takiej ofercie twarzą w twarz. Jedynym więc wyjściem było użycie siły lub podstępu. Planem, który wymyśliła rodzina cyborga, była kradzież jego gaci, z powodu, których ten gonił ich przez całą wyspę. W końcu po pewnym czasie, napotkali Luffy'emu, któremu je przekazali. Ostatecznie, Monkey postawił mu ultimatum, odda mu je, jeśli przyłączy się do jego Załogi. Mężczyzna nie chciał się początkowo zgodzić, ale zmieniło się to po rozmowie ze swoją rodziną, oraz siłowej interwencji Robin. Franky zostaje nowym załogantem, ale Załoga musi się śpieszyć, ponieważ dziadek Luffy'ego zaczął ich szukać ze swoimi ludźmi. Załoga postanowiła wyruszyć, ale wśród nich wciąż nie było Usoppa, który formalnie odszedł z Załogi i wciąż przebywa na Water 7. Sanji dowiedział się wcześniej, że strzelec chciałby do nich wrócić, ale gdy Luffy chciał jak najszybciej iść po niego, zatrzymał go Zoro, który nie pozwolił nikomu tego zrobić, dopóki chłopak nie przeprosi za wszystko. Jego zdaniem Luffy odpuszczając mu to wszystko, straciłby tym samym swoją godność jako kapitan. Ostatecznie Załoga postanowiła, że przyjmie Usopp'a jeśli jego pierwszymi słowami będą przeprosiny. Gdy Słomiani oddalali się już od wyspy, wciąż tak naprawdę oczekiwali na swojego przyjaciela, ale tego wciąż nie było. Po chwili odnalazł ich statek Marynarki z Garpem na pokładzie. Dziadek Monkey'a wziął do ręki kulę armatnią i rzucił nią w statek swojego wnuka, z jeszcze większą siłą, niż ma to normalnie miejsce. Po chwili Vice-Admirał Marynarki, zaczął rzucać większą ilością kul, których unikanie, było dla Załogi bardzo trudne. 

W tym czasie na brzegu pojawił się Usopp, który nie rozumiał dlaczego Słomiani odpływają bez niego. W krzyku rozpaczy, ze łzami w oczach, przeprosił ich za swoje postępowanie i błagał o to, aby ci przyjęli go do Załogi. Po tych słowach mający również łzy w oczach Luffy, wyciągnął ku niemu swoją rozciągnięta na wiele metrów rękę i kazał mu za nią chwycić. Teraz gdy Załoga jest już w komplecie pozostało im już tylko uciec od tego bombardowania. Monkey, Usopp i Chopper od razu świetnie się bawili, ale wciąż problemem była Marynarka. W tym momencie Załoga zaczęła się zastanawiać nad nazwą dla swojego statku, która jednak została już wcześniej przemyślana przez Franky'ego, a raczej przez Iceberga i brzmi Thousand Sunny. Wszyscy byli zadowoleni z świetnie pasującej nazwy statku. Cyborg powiedział reszcie Załogi, że już za chwilę cienie Wodnej Wyspy znikną z ich oczu. Monkey pożegnał się z Garpem i Coby'm i powiedział im, że ma zamiar uciec, więc spotkają się kiedy indziej. Słomek podziękował jeszcze za wszystko mieszkańcom Water 7, po czym Franky postanowił im zaprezentować ich ewakuacyjny system przyśpieszania. Garp nie chciał im pozwolić na ucieczkę, używając ogromnej żelaznej kuli, ale nie zdążył gdyż statek Słomianych odleciał, dzięki użyciu Coup De Burst. Teraz będąca w komplecie Załoga, z Luffy'm jako kapitanem, może w imprezowym nastroju, wyruszyć w kierunku "Podwodnego Raju".

Saga Thriller Bark[]

Akt Lodowi Łowcy (niekanoniczny)[]

Akt Thriller Bark[]

Spotkanie Brooka i podróż po Thriller Bark[]

Luffy Asks Brook to Join

Sanji i Nami panikują, gdy Luffy zaprasza Brooka do załogi.

Słomiani w świetnych humorach kontynuują swoją podróż. Podczas łowienia ryb, Luffy'emu i Usoppowi udało się złowić rekina, który po wrzuceniu przez nich do akwarium, zjadł im pozostałe ryby, co spowodowało zdenerwowanie Sanji'ego. Cała załoga czuła się na nowym statku, niezwykle komfortowo. W pewnym momencie, spostrzegli jednak na wodzie pływającą beczkę z napisem skarb. Na jej prawej stronie znajdował się inny napis: "Ofiara dla czcigodnych bogów mórz". Mimo ostrzeżeń Usopp'a, Luffy otworzył beczkę, z której wystrzeliło do góry czerwone światło. Chwilę później rozpoczął się ogromny sztorm. Nie był on jednak dla nich taki straszny ze względu na automatyczny napęd na colę Sunny. Na miejscu, do którego dotarli, znajdowała się gęsta mgła, która powodowała ciemność. Franky powiedział reszcie załogi, że ta część morza, na której się obecnie znajdują, to z całą pewnością Florian Triangle. Monkey w przeciwieństwie do Usopp'a, był szczęśliwy, z powodu duchów, które miałyby straszyć na tym morzu. Po chwili, za nimi pojawił się ogromny statek widmo, z śpiewającą osobą na jego pokładzie, czy, wywołał przerażenie u Załogi. Tym kimś był kościotrup z afro na głowie. Mimo początkowego strachu, Monkey nie mógł przepuścić takiej okazji i postanowił wybrać się na ten okręt. On, Sanji'ego i Nami, którzy byli tu, aby chłopak nie zrobił nic głupiego. Po wejściu na statek widmo, kościotrup, którego imię brzmi Brook, przywitał ich, będąc zadowolonym, że spotkał żywych ludzi. Okazało się, że ma on poczucie humoru. Sanji chciał go o wszystko wypytać, ale najpierw Luffy zwrócił się do Brook'a, aby ten został jego Nakama, na co usłyszał twierdzącą odpowiedź. Po tej rozmowie cała czwórka powróciła na Sunny, gdzie kościotrup wciąż powodował przerażenie u części Załogi. Zoro był zdenerwowany na Luffy'ego, ale jeszcze bardziej oberwało się Sanji'emu i Nami, którzy mieli go przecież pilnować. W jadalni nowym Nakama opowiedział Załodze o tym, że zjadł Szatański oż-ożywowoc, który dał mu drugie życie. Do swojego ciała, po śmierci wrócił jednak na tyle późno, że pozostały z niego tylko kości. Po chwili Słomiani zauważyli również, że Brook nie odbija się w lustrze, a do tego nie ma cienia. Powodem tego jest to, że kilka lat temu pewna osoba ukradła jego cień, przez co nie mogą na niego padać promienie słoneczne. Z tego też powodu Brook musi odmówić propozycji Luffy'ego na zostanie jego Nakama. Monkey zapewnił kościotrupa, iż odzyska jego cień, ale musi się dowiedzieć, kto mu go zabrał. Mężczyzna nie mógł się jednak na to zgodzić. Zaangażowanie Słomianego było jeszcze większe gdy dowiedział się, że osoba którą chce na swojego Nakama, w swojej załodze była muzykiem. Ich rozmowa została po chwili przerwana z powodu pojawienia się ducha, oraz silnego wstrząsu. Okazało się, że Słomiani wpadli w pułapkę, otwierając wcześniej beczkę i teraz są "uwięzieni" przez podróżującą "Wyspę Duchów" Thriller Bark. Brook prosił ich oto, aby ci jak najszybciej opuścili tą wyspę, ale wszyscy w Załodze, doskonale zdawali sobie sprawę, że nie ma szans, aby zatrzymać czującego przygodę Monkey'a. Jednym z jego planów było złapanie, widzianego wcześniej ducha w klatkę. Po drugie, chciał on sprowadzić jego Nakama, który po zakończeniu rozmowy uciekł.

Spoil Requests Help

Nieznajomy błaga Luffy'ego, by ten odzyskał cienie skradzione przez Morię.

W wyprawę na nawiedzoną wyspę, mieliby się z Luffy'm wybrać jeszcze Franky i Robin. Początkowo Chopper, Usopp i Nami odczuwali ogromny strach, ale ten minął gdy Cieśla Słomianych, zaprezentował im łódź Mini Merry 2. Doskonale się oni bawili, ale w pewnym momencie tajemniczo zniknęli. Reszta załogi włącznie z Luffy'm, miała za to na Sunny problem z wyjątkowo dokuczliwym duchem. Po pewnym czasie, ich statek zaczepił się o wielką pajęczą sieć, przez co każdy kto pozostał na nim, musiał udać się na wyspę. Po chwili ta pięcioosobowa grupa natrafiła na Cerbera, co do którego Monkey, zastanawiał się tylko czy jest on smaczny. Początkowo chciał on go jeszcze oswoić, ale w końcu się zdenerwował i jednym uderzeniem załatwił sprawę. Następnie wsiadł on na jego grzbiet i traktował jak środek transportu. "Zwiedzając" wyspę Załoga natrafiła na wiele różnych stworzeń, a w końcu i na kilka duchów takich jak ten, który był na ich statku. Nikt nie mógł ich dotknąć, a do tego po ich ataku wpadali w depresje. Miejsce, w którym znajdowali się teraz Luffy, Zoro, Sanji, Franky i Robin to cmentarz, na którym z grobu zaczęły wychodzić Zombie. Zostali oni jednak błyskawicznie pokonani przez atak piratów wartych łącznie 600 milionów Belli. Od nich Monkey dowiedział się, że jego brakująca trójka przyjaciół przechodziła tędy i została zaatakowana przez tych zombiaków. Po pozostawieniu ich, na drodze Załogi stanął stary mężczyzna z raną, który podobnie jak Brook, nie miał cienia. Poprosił on nich o pokonaniu osoby, która jest za to wszystko odpowiedzialna. Chodzi o jednego z Shichibukai, za głowę którego nagroda była wyższa niż ta Luffy'ego Gekko Morię. Na Monkey'u ta wiadomość, nie zrobiła zbyt wielkiego wrażenia, ponieważ był pewny, że osoba, która również ich szuka, zostanie łatwo pokonana. Od spotkanego mężczyzny Słomiani dowiedzieli się jeszcze, że Thriller Bark, to tak naprawdę największy statek piracki na świecie.

Moria Cuts Luffy's Shadow

Moria przecina cień Luffy'ego.

Miejsce, do którego Załoga po tej rozmowie się udała, to nawiedzony dwór, gdzie znajduje się między innymi Gekko Moria. Po wejściu do środka, Słomiani natrafili na wiszący na ścianie "obraz" z gadającą świnią, po czym zaatakowało ich kilku zombiaków, którzy zostali łatwo pokonani. Od świni dowiedzieli się, że ich przyjaciele wciąż są bezpieczni. Po chwili gdzieś zniknął Sanji, ale Monkey nie zwrócił na to większej uwagi, gdyż zdawał sobie sprawę, że kuk sobie poradzi. Czteroosobowa grupa postanowiła zabrać ze sobą obraz jako przewodnika. Starał się on zastraszyć Załogę, mówiąc potędze ich szefa, ale Słomkowego nie interesowało nic po za bezpieczeństwem jego przyjaciół i miejsca gdzie znajduje się aktualnie Królewski Wojownik Mórz. Po kilku chwilach, wędrówki z ich nowym "przewodnikiem", zniknął również Zoro. W pewnym momencie, Monkey założył leżącą na ziemi zbroję, co jego zdaniem, jest marzeniem każdego prawdziwego mężczyzny. Po chwili ta trzyosobowa już grupa, która w dalszym ciągu poznaje tajemnice nawiedzonego domu, natrafiła na miejsce, podobne do areny walk, gdzie pojawił się zombie okryty w zbroję, na którego nie działały nawet ataki Franky'ego. Dla Monkey'a było to trudne do uwierzenia, ale nie miało to większego znaczenia, ponieważ została im odcięta droga ucieczki, a na przeciwko nich, stanęła cała grupa zombie w zbroi. Jedyne co Załoga, chciała w tej sytuacji zrobić, to przedarcie się na dziedziniec, gdyż zdawali sobie sprawę, że nie jest to ich ostatnia walka. Luffy ruszył do ataku lecz jego uwagę przykuł zombie, zachowujący się identycznie jak Zoro. Po chwili Franky i Robin zauważyli zniknięcie Słomianego, który został porwany i znajdował się w trumnie, która została wciągnięta do pewnego budynku. Gdy to się stało, skrępowany i uwięziony w klatce Słomkowy, znajdował się w jakimś pokoju, a na przeciwko niego znajdował się warty 320 milionów Gekko Moria, oraz trójka jego ludzi. Luffy kłócił się przez chwilę z Królewskim Wojownikiem Mórz na temat tego, kto zostanie Królem Piratów, oraz żądał uwolnienia go i oddania mu jego przyjaciół. W odpowiedzi usłyszał jednak, że po za nim interesują go tylko Zoro i Sanji, a reszta jest mu obojętna. Po chwili Luffy próbował uciec, ale najpierw został powstrzymany przez wprowadzające w depresje duchy Perony, a następnie oślepiło go światło i jego cień został zabrany przez Morię, który jest użytkownikiem szatańskiego owocu cień-cieniowocu. Ten cień ma pomóc w narodzeniu się najpotężniejszego zombie w historii. Tym Zombie jest dziewięćsetny Oars. Po zabraniu Zoro, Sanji'emu i Luffy'emu cieni, zombiacy dostarczyli ich na statek, gdzie znaleźli ich Robin, Chopper, Franky i Usopp. Nikt nie mógł wybudzić potwornego trio, aż do momentu, gdy na świetny pomysł wpadł Usopp, który obudził wszystkich, w tym Monkey'a, dzięki użyciu w zdaniu słowa mięso. Po pobudce Słomkowi wydawało się, że wciąż jest na przeciwko Morii, przez co prawie zaatakował Franky'ego. Gdy zdał sobie sprawę, że wszyscy znajdują się na Sunny, od razu chciał zająć się ich zapasami jedzenia, ale okazało się, że wszystko po za serem zostało ukradzione. Do tego Załoga dowiedziała się od Usoppa i Choppera, iż Nami została porwana i ma wziąć ślub z jednym z wrogów. Jak Monkey zauważył, teraz mają trzy cele do urzeczywistnienia: odzyskanie ich cieni, odbicie Nami, oraz zabranie jedzenia. Słomiany wspomniał reszcie Załogi, o tym jak spotkał zombie podobnego do Zoro. Teraz muszą oni tylko odnaleźć zombie mających ich cienie i wrzucić im do ust sól, dzięki czemu ich cienie wrócą. O tym wszystkim wspomniał wcześniej Franky'emu i Robin: Brook, który jak się okazuje był 50 lat temu członkiem Załogi, która obiecała spotkanemu przez Słomianych wielorybowi Laboonowi powrót i to jest właśnie dla kościotrupa głównym celem. Ta wiadomość, spowodowała, że Monkey jeszcze bardziej chce mieć go w swojej Załodze. Teraz gotowa na rewanż Załoga, rusza, aby rozwalić w końcu Thriller Bark. Gdy Słomkowi rozmawiali na temat dalszych ich kroków, Luffy doszedł do wniosku, iż tak naprawdę nie muszą wcale oglądać się za zombie, ponieważ wystarczy, że pokonają Morię. Muszą to jednak zrobić do wschodu Słońca, gdyż inaczej dosięgną ich promienie słoneczne. Zdaniem Luffy'ego muszą osiągnąć ten cel, ponieważ prawdziwą katastrofą jest nie jedzenie nic przed wschodem słońca. Wściekły, a zarazem głodny Słomek, szukał Morii, po drodze pokonując kolejnych zombie. Wraz z nim po schodach wspinali się Sanji, Robin, Chopper i Usopp. Po kilku chwilach natknęli się oni na duchy, które nie po raz pierwszy spowodowały smutek u kapitana i kuka Załogi. Reszta pomogła im się szybko zebrać, ale gdy wszyscy uciekali przed wrogami, nagle mający cień Luffy'ego, olbrzymi Oars naskoczył na te schody, czym całkowicie je zniszczył. Spowodowało to jedynie jeszcze większe rozdzielenie się Słomkowych, gdyż teraz obok Luffy'ego tylko Chopper i Robin kierowali się do miejsca, gdzie znajduje się Królewski Wojownik Mórz. Po drodze do tego miejsca, natknęli się oni na doktora Hogbacka. Niechcący zatrzymywać swojego kapitana lekarz i pani archeolog, kazali mu podążać dalej. Już po chwili Luffy dotarł do miejsca, gdzie Moria przyglądał się poczynaniom swojego najsilniejszego z zombie.

Kontratak przeciw Morii[]

Luffy Confronts Moria

Luffy rozkazuje Morii zwrócić wszystkie cienie.

W rozmowie z jednym z Shichibukai, Słomek dowiedział się iż nie wystarczy mu tylko pokonanie przeciwnika, aby ich cienie wróciły. Zrobić to może tylko sam Moria. Chłopak od razu chciał rzucić się na przeciwnika, ale został zablokowany przez cień Morii. To samo działo się z wszystkimi kolejnymi uderzeniami, lecz w końcu Monkey wpadł na dobry pomysł, udając że rzucił się przepaść, po raz pierwszy uderzył przeciwnika, którego to bardzo zdenerwowało. Chwilę po tym zdarzeniu Oars, zwrócił się w kierunku tej dwójki. Okazało się, iż jest on już zombie posłusznym Shichibukai. Pierwszą misją jaką olbrzym otrzymał, było pokonanie wszystkich piratów Słomianego kapelusza. Od razu chciał on zaatakować, ale ostatecznie nikomu nic się nie stało. Gdy Oars zajmował się Załogą, Luffy gonił Morię, dzięki któremu mógł odzyskać ich cienie. W pewnym momencie wydawało się chłopakowi, iż dogonił w końcu wroga, ale tak naprawę dał się wykiwać, gdyż złapał tylko jego cień. Ten jednak szybko mu odleciał przez co Monkey pozostał sam. Na Słomianym ciążyła presja czasu, związana z odzyskaniem ich cieni do wschodu Słońca. Chłopak zaczął się z tego powodu zastanawiać, gdzie ma dalej podążać. W pewnym momencie, został on zabrany przez kilka osób, które powiedziały mu iż wiedzą wszystko o mocy Morii i mogą mu dać niesłychaną siłę, aby pokonał dla nich Shichibukai. Osobą, która była ich kapitanem, to oświadczająca się każdemu Lola. Od razu bez większego zaangażowania oświadczyła się ona Monkey'owi, ale ten odmówił. Luffy dowiedział się od nich, że Moria znajduje się wewnątrz Oarsa, więc tak czy siak musi pokonać potwora, który ma jego cień. Dodatkowo opowiedzieli mu oni, że jeśli w osobę żywą zostanie włożony cień, to zyskuje ona umiejętności cienia, ale tylko na 10 minut, po tym czasie cień wraca do prawowitego właściciela. Normalne osoby mogą pochłonąć nie więcej niż dwa lub trzy cienie, ale dzięki niesamowitej sile woli Słomianego, pochłonął on aż sto cieni, co znacząco zmieniło jego wygląd. Monkey nadal co prawda czuje się sobą, ale jego siła jest teraz nieporównywalnie większa, przez co został przez Lolę nazwany Upiornym Luffy'm.

Nightmare Luffy

Nightmare Luffy ratuje Nami i Usoppa z rąk Oarsa i dołącza do walki.

W końcu po chwili Słomek mógł już stanąć na przeciwko olbrzyma mającego jego cień. Początkowo nikt nie mógł poznać chłopaka, ze względu na jego obecny, straszliwy wygląd. Oars próbował zaatakować Słomianego jednym ze swoich ataków, ale bardzo łatwo został zablokowany, dzięki czemu Luffy mógł mu porządnie oddać. Monkey na tym nie skończył i dalej atakował, ale dużym problemem, było to iż do wschodu słońca pozostało około pięciu minut. Przed kolejnym uderzeniem rywala, chłopak uchronił się dzięki nabytym umiejętnościom władania mieczem, a następnie uderzył idealnie w twarz, znajdującego się w Oarsie Morię. Na zakończenie powalił olbrzyma potężną serią ciosów, który nieprzytomny upadł na budynek. Z ciała Monkey'a, który upadł nieprzytomny na ziemie, ulotniły się wszystkie cienie. Problem nie został jednak do końca rozwiązany, gdyż wschód słońca był tuż, tuż, a cienie wciąż znajdowały się u Shichibukai. Jakby mało było kłopotów, Oars wstał spokojnie, jakby poprzednie ataki nic mu nie zrobiły. Ku zaskoczeniu wszystkich, powstała również cała Załoga Słomianych wraz z Brookiem, choć wydawało się, iż to już ich koniec. Dzięki współpracy Załogi, wykonali oni wspólny atak, dzięki któremu najpierw uwięzili wroga, a następnie Monkey, będący w Gear Third, powalił go za pomocą Gomu Gomu no Giant Bazooka. To ostatecznie powaliło Oars'a, lecz wciąż pokonany nie został Moria. Słomiani wraz z Załogą Loli, żądali od niego oddania ich cieni, ale Shichibukai wcale nie miał zamiaru się poddać. Zaczął wchłaniać wszystkie cienie z Thriller Bark, aż doszedł do niewyobrażalnej liczby tysiąca cieni! Mimo niesamowitej siły przeciwnika, oraz tego, iż słońce zaczęło wschodzić, Słomiani wciąż twardo, bez żadnego strachu stali na przeciwko swojego przeciwnika, będąc gotowym do ostatecznego starcia. 

Plik:Luffy Jet Shells Moria.png

Luffy pokonuje Morię Gum-Gumową Gigantyczną Odrzutową Kulą Armatnią.

Monkey włączył Gear Second i zaatakował Morię, z którym o dziwo radził sobie doskonale. Moria nie był bowiem w stanie kontrolować takiej ilości cieni, przez co zaczął nimi wymiotować. Mimo tego Shichibukai próbował kontratakować, co raz mu się całkiem nieźle udało, lecz wytrzymałość Monkey'a była ogromna. W pewnym momencie Luffy zdecydował się na jednoczesne użycie Gear Second i Third, co bardzo zbliżyło go do wygranej. Potężnie uderzył on oponenta, dzięki czemu cienie ponownie zaczęły uciekać. Przed ostatecznym atakiem, Słomiany zwrócił się do swojego cienia, że jeśli chce zostać królem piratów, to musi pozostać z nim. Wydawało się iż pokonanie Morii, miało miejsce zbyt późno, gdyż ciała wszystkich zaczęły znikać z powodu promieni słonecznych, ale na szczęście powrót cieni cofnął ten proces. Wszyscy byli zadowoleni z powodu zakończenia walk.

Ucieczka z rąk Tyrana i nowy muzyk załogi[]

Plik:Kuma Takes Away Luffy's Pain.png

Kuma wypycha ból Luffy'ego.

Kiedy Monkey był nieprzytomny, reszta Załogi dowiedziała się od Nami, iż na tej wyspie znajduje się inny Shichibukai Bartholomew Kuma. Dostał on rozkaz wyeliminowania wszystkich, którzy widzieli, co się stało z Morią, po czym zaatakował Słomianych. W czasie walki zaproponował on reszcie iż pozwoli im żyć, jeśli ci oddadzą mu głowę nieprzytomnego Luffy'ego, ale otrzymał oczywiście negatywną odpowiedź. Słomiany obudził się dopiero po zakończonej już walce, nie wiedząc o niczym, co miało miejsce po pokonaniu Morii. Nie wiedział też jakiego czynu dokonał Zoro. Następnego dnia Załoga zabrała na swój statek wszystkie skarby z Thriller Bark. Monkey'owi najbardziej spodobał się szklany naramiennik. Kolejną rzeczą, którą chłopak stamtąd wyniósł, było oczywiście jedzenie. Gdy wrócił z dużą ilością pożywienia, do miejsca, gdzie znajdowała się reszta, chciał się dowiedzieć, co dokładnie wydarzyło się poprzedniego dnia, ale nikt mu nie chciał nic powiedzieć. W końcu nadeszła jednak pora na jedną z najważniejszych rzeczy dla pirata czyli imprezę. Za muzykę odpowiadał, grający na pianinie Brook. Rozmawiał on ze Słomianym na temat Laboon'a. Gdy kościotrup dowiedział się iż jego przyjaciel wciąż na niego czeka, naprawdę się wzruszył. W pewnym momencie Brook przerwał grę na pianinie i wyciągnął ze swojej głowy tone diala, który potrafi nagrywać i odgrywać dźwięki. Odtworzył im z niej pieśń, która miała być wiadomością dla Laboon'a iż byli szczęśliwi aż do końca ich przygody. Przy tej pieśni wszyscy bardzo dobrze się bawili w tym Brook, który w końcu jest szczęśliwy, że żyje.

Luffy Asks Brook to Join Again

Luffy ponownie pyta Brooka, czy ten dołączy do jego załogi.

Po chwili kościotrup zapytał Słomianego czy może dołączyć do jego Załogi, na co ten się zgodził. Po czasie wspólnej zabawy, nowy załogant, opowiedział przyjaciołom o jego nagrodzie w wysokości 33 milionów. Dwa dni później, jako, że stan Zoro się polepszył, Załoga była gotowa do wyruszenia w dalszą podróż, której najbliższym celem była Wyspa Ryboludzi. Za nim jeszcze zdążyli wypłynąć, Lola dała im kartkę Vivre, taką samą jaką kiedyś Luffy dostał od Ace'a. Dzięki tej kartce zawsze wiadomo, w którym kierunku znajduje się osoba, do której należy ta kartka, dodatkowo pokazuje ona energię życiową oryginalnego właściciela. Lola powiedziała Załodze iż otrzymany przez nich prezent, pozwoli im znaleźć jej matkę, która jest niesamowitym piratem i w razie potrzeby im pomoże. Monkey przypomniał sobie iż taką samą otrzymał od swojego brata. Gdy Lola zobaczyła tą kartkę vivre, która była w nie najlepszym stanie, stwierdziła iż życie Ace'a zanika!

Pirate Infobox

Słomkowi świętują przyjęcie Brooka do załogi.

Załoga pożegnała się z nowymi przyjaciółmi i odpłynęła we mgle, zmierzając do Podwodnego Raju. Na statku Nami spytała jeszcze Luffy'ego o Ace'a, ale ten bez żadnego zdenerwowania odpowiedział jej iż nie ma potrzeby na interwencje, ponieważ jego brat z całą pewnością sobie poradzi, a w razie jego pomocy tylko by się zdenerwował. Po tej rozmowie, Słomiani ponownie rozpoczęli imprezę, tyle, że na swoim statku i z Zoro.

Akt Wyspa Spa (niekanoniczny)[]

Saga Wojna Szczytów[]

Akt Małe East Blue (niekanoniczny)[]

One Piece Film: Strong World (niekanoniczny)[]

Plik:Luffy Uses Gear Third Against a Terror Bear.png

Luffy używa Gear Third, by pokonać Terror Niedźwiedzia.

Luffy and Nami Running From Danger

Luffy i Nami uciekają przed zagrożeniem.

Luffy Fights to Save Nami

Luffy i reszta Słomkowych przybywa, by uratować Nami.

Luffy vs

Luffy kontra Shiki.

Luffy Emerges Victorious from Fight with Shiki

Po zwycięstwie Luffy opuszcza pole walki.


Akt Archipelag Sabaody[]

Dawny wróg i człowiek w masce[]

Parę dni po opuszczeniu Thriller Bark, Załoga dotarła ponownie do Red Line. Tym samym są oni już w połowie swojej drogi. Słomiani chcą w tym momencie dostać się na Wyspę Ryboludzi, ale nie mają pojęcia jak dostać się na 10 tysięcy metrów pod wodę. Przeprowadzili oni pewien test, Robin, Brook i Luffy zeszli łodzią podwodną na 5 kilometrów, ale kadłub ich łodzi pękał. Ostatecznie musieli oni wrócić na powierzchnię. Z wody wynurzył się jednak również królik morski, którego Monkey pokonał jednym uderzeniem. Po tym ciosie, wypluł on pewną syrenę, oraz rozgwiazdę. Keimi bo tak miała na imię ta syrena, za ratunek zaoferowała im takoyaki, z powodu czego Luffy był bardzo zadowolony. Przy okazji chłopak dowiedział się iż Kokoro była syreną. Rozgwiazda, z którą pojawiła się syrena, stała puki co załamana z boku, ponieważ nikt się nim nie interesował. Zrobił to dopiero po jakimś czasie Słomiany. Chwilę później Załoga dowiedziała się od niego iż jego imię to Pappugg i jest dla Keimi jak mistrz. Nami chciała się od nowo poznanej dwójki dowiedzieć czegoś o Wyspie Ryboludzi, ale Monkey na pierwszym miejscu postawił takoyaki. Aby móc spełnić obietnicę dotyczącą tego jedzenia, Keimi chciała się skontaktować z jej przyjacielem Hachykiem, ale został on pokonany przez załogę Macro, którym pomogli Jeźdźcy Latających Ryb. W rozmowie przez ślimakofon, wspomnieli oni iż niedługo sprzedadzą ryboluda, a jeżeli syrena chce go ocalić, to musi do nich przyjść na wskazane miejsce, na archipelagu Sabaody. Załoga zgodziła się na pomoc Keimi w uratowania Hachyka. Dla Luffy'ego prawdziwą motywacją do tego, była tylko i wyłącznie nagroda w postaci takoyaki. Słomiani mogli się dostać na wskazane miejsce, dzięki temu iż Keimi potrafiła rozmawiać z rybami, które wskazały im drogę. Pappugg opowiedział Słomkowi i reszcie o tym, iż handel żywym towarem jest na Sabaody bardzo rozwinięty, a piekielnie wysokie ceny, osiągają właśnie syreny, przez co Keimi od dawna jest poszukiwana. W pewnym momencie, Załoga nie mogła już płynąć dalej w spokoju, gdyż zostali oni zaatakowani przez kilku Jeźdźców Latających Ryb, których szefem jest Duval w żelaznej masce, którego prawdziwego oblicza nikt nie zna. Wrogowie szybko jednak zniknęli, dzięki czemu Słomiani mogli się udać na miejsce przetrzymywania ryboludzia. Tam okazało się iż Hachyk był kiedyś oficerem załogi Arlonga. To zmieniło nastawienie Załogi do tej sytuacji, ze względu na to, co przeszła z tymi piratami Nami. Kiedy jednak Keimi została porwana, nawigatorka stwierdziła iż Hachyk nie może im zagrozić, a do tego obiecali syrenie, więc uratują również i jego. Myślący tylko o takoyaki Monkey, szybko odzyskał porwaną dziewczynę, a już po chwili do walki przystąpiła reszta jego kompanów. Po pokonaniu jednego z jeźdźców latających ryb, Luffy zabrał jego pojazd. Jego radość nie trwała długo, gdyż po chwili wpadł z nim do wody, przez co reszta Załogi musiała go ratować. Ostatecznie Słomiani wspólnie pokonali swoich wrogów, ale pozostał im Duval. Do miejsca, gdzie on się znajdował, przez przypadek wpadł Słomek i to w momencie gdy ten nie miał na sobie żelaznej maski. Tym samym chłopak poznał jego prawdziwą tożsamość. Z tego powodu Duval zaczął go gonić, na wielkim bizonie, którego Monkey uznał za krowę. Gdy przeciwnik powiedział Słomianym iż osobą, na której chce się zemścić jest Sanji, Luffy postanowił im pokazać, co jest pod maską. Aby tego dokonać, nie musiał się zbytnio wysilić, gdyż wystarczyło tylko jedno jego kopnięcie. W tym momencie, oczom wszystkich ukazała się postać z taką samą twarzą, jaką Sanji ma na jego liście gończym. Po krótkiej rozmowie tych dwóch podobnie wyglądających osób, kuk Załogi, został złapany w stalową siatkę i porwany, ale jego ratunkiem zajęła się Keimi. Pozostała część jeźdźców latających ryb próbowała zniszczyć Sunny, lecz Franky zademonstrował im tajemną broń w przypadkach nagłej ucieczki. Luffy, Usopp i Chopper byli zachwyceni tym, co potrafi ich statek. Sanji został szybko uratowany przez syrenę, a w tym czasie, Duval chciał, aby jego bizon zaatakował Monkey'a, ale z niewiadomego powodu, gdy miał to zrobić, odpuścił i upadł na ziemie. Całe to wydarzenie, zostało zakończone po jednym kopnięciu Sanjiego, po którym twarz Duvala zmieniła się, dzięki czemu stał się jego zdaniem atrakcyjny. Po tych wydarzeniach załoga przeniosła się na Sunny'ego, gdzie Hachyk, Keimi i Pappugg serwowali im pyszne takoyaki. Najbardziej objadał się nimi oczywiście Słomek, dla którego osobowość przechwalającego się swoim nowym wyglądem lidera jeźdźców latających ryb, wydawała się chora. Duval odpływając, dał Załodze numer jego Den Den Mushi i powiedział im, iż gdy będą czegoś potrzebować, to mogą do niego dzwonić. Po tym gdy wszyscy zdążyli dojść już do siebie po jedzeniu, Załoga mogła się w końcu dowiedzieć czegoś, na temat dostania się na Wyspę Ryboludzi. Głos w tej sprawie zabrał Pappugg, który opowiedział im, że do Nowego Świata prowadzą dwie drogi, ale oni nie mają jako piraci wyboru i muszą przepłynąć pod Red Line. Jest tak, ponieważ w przeciwnym razie musieliby minąć siedzibę światowego rządu. Ich Podmorska droga prowadzi dokładnie na wyspę ryboludzi, na którą mogą się dostać ich statkiem dzięki skafandrowi, który otrzymają tutaj na archipelagu Sabaody. To, co przykuło uwagę Luffy'ego i załogi bez Zoro, Sanjiego i Usoppa po zejściu na ląd, to charakterystyczne tu mydlane bańki, które bardzo spodobały się Słomkowi. Załoga rozmawiała na temat znalezienia mechanika, który pokryje ich statek, ale Hachyk zapewnił, że zabierze ich do mechanika, któremu powierzyłby swoje życie. Najpierw kazał im jednak obiecać iż nie wyzwą oni Światowych Arystokratów, których w mieści jest spora ilość, nawet jeśli ci zabiją na ich oczach człowieka. Całkowicie lekceważący jego słowa Monkey zgodził się na to. Rybolud dodał jeszcze do swoich słów, iż tutaj na Sabaody znajduje się duża liczba piratów, łowców nagród i porywaczy. Załoga świetnie się bawiła na Archipelagu, dzięki różnym tutejszym atrakcjom. Monkey wypożyczył sobie model kierowanej bańki mydlanej, dzięki czemu mógł wygodnie podróżować po Sabaody. Świetna zabawa trwała do momentu, gdy główna grupa, już bez Nami i Robin, natrafiła na pewnego niewolnika z obrożą na szyi, który uciekł od swojego właściciela i błagał wszystkich o pomoc. Nic to jednak nie dało, gdyż po chwili jego obroża wybuchła. Jego właścicielami był ojciec z córką, należący do Światowej Arystokracji, którzy nie mieli do ludzi i ich życia żadnego szacunku. Monkey był na granicy swojej cierpliwości, lecz Hachykowi udało się go powstrzymać. Później dopiero chłopak dowiedział się od Pappuga iż osoba, która zaatakuje Niebiańskiego Smoka, staje się celem Admirała Marynarki, a jest to spowodowane tym iż Światowa Arystokracja, to potomkowie założycieli Światowego Rządu z przed 800 lat. Słomiani ze swoimi nowymi przyjaciółmi, za to bez trójki swoich załogantów, byli łakomym kąskiem dla łowców nagród, którzy z łatwością byli jednak pokonywani przez Monkey'a. Po przebyciu dość długiej drogi, Słomek i reszta dotarli w końcu do baru, gdzie miał znajdować się szukany przez nich mechanik. W środku znajdowała się jedynie barmanka o imieniu Shakuyaku. Słomiani czuli się w jej barze bardzo swobodnie. Dziewczyna ta, okazała się być byłą piratką, która była kiedyś ścigana przez Garpa, a teraz jest bardzo zainteresowana poczynaniami Słomianych. Dodatkowo domyśliła się ona iż są oni tutaj po to, aby Rayleigh, czyli mechanik, który ma im pokryć statek, zrobił to, ale ona nie widziała go już jakieś pół roku! Poradziła im go poszukać w Alejach od 1 do 29, ale muszą oni bardzo uważać, gdyż włącznie z nimi znajduje się tutaj aż jedenastu piratów z nagrodą za ich głowę powyżej stu milionów, w tym jeden Eustass Kid z nagrodą wyższą niż ta Monkey'a. Wszyscy piraci bowiem trafiają na Sabaody, gdyż jakąkolwiek by z siedmiu dróg podróżowali po Grand Line i tak ostatecznie natrafiają na Red Line. Monkey zapytał barmanka czy skoro to miejsce jest takie niebezpieczne, to czy Rayleigh'owi nic nie grozi, ale ta odpowiedziała mu iż ten mechanik jest sto razy silniejszy od nich wszystkich! 

Atak na światowego arystorkatę[]

Luffy Punches Charlos

Po tym, jak święty Charlos postrzelił Hachyka, Luffy uderza go pięścią.

Po opuszczeniu baru, zamiast na poszukiwania, Luffy, Chopper, Brook, Pappug, Hachyk i Keimi udali się do Wesołego Miasteczka, gdzie fantastycznie się oni bawili. Najszczęśliwsza była syrena, dla której było to spełnienie marzeń, lecz w pewnym momencie została ona uprowadzona. Zdenerwowany Słomek próbował odnaleźć ją wraz z Hachykiem i Pappugiem, w różnych sklepach z ludźmi, ale poszukiwania nie przynosiły żadnych efektów. Dodatkowo okazało się iż innym powodem przez które ryboludzie i syreny muszą uważać, jest to iż są oni dyskryminowani nawet przez normalnych ludzi. W tej sytuacji Słomiany zapewnił niedawno poznanych przyjaciół, że choćby nie wie co, uratują syrenę. Ratownikom z pomocą przyszli Latający Rybojeźdźcy, do których zadzwonił Sanji. Razem z nimi, wszyscy z różnych części Sabaody, zaczęli się kierować do Domu Aukcyjnego, gdzie jak się okazało znajduje się Keimi i będzie licytowana jako główna atrakcja. Załoga bez Luffy'ego i Zoro dostała się tam dużo wcześniej i chciała wykupić za posiadane pieniądze swoją przyjaciółkę, ale przeszkodził im w tym jeden z Niebiańskich Smoków, który z miejsca zaoferował 500 milionów. Sytuacja Słomianych wydawała się być fatalna, ale wtedy z wielkim hukiem pojawił się Luffy, a w tym samym czasie, co on również Zoro. Od razu gdy Słomek zobaczył przyjaciółkę, będącą w bańce, chciał ją uratować, ale powstrzymał go Hachyk ze względu na obrożę na jej szyi, oraz oczywiście niebiański smok. Monkeyowi udało się uwolnić od ryboludzia i już chciał ratować Keimi, odczuwając ogromną złość.]Chłopak wpadł jednak w prawdziwą furię, gdy ten sam członek światowej arystokracji, który zakupił jego przyjaciółkę, postrzelił Hachyka. W tej sytuacji Luffy nie zważając na konsekwencje, które będą go czekać, podszedł ze złością w oczach do Niebiańskiego Smoka i ku uderzył go ze wszystkich sił! Postępowanie chłopaka zszokował wszystkich oprócz piratów: Eustassa Kida i Trafalgar Lawa, którym podobało się to, co zobaczyli. Reszta Słomkowych również przestała się hamować i zaczęli myśleć tylko o tym jak uwolnić ich przyjaciółkę. Wtedy jeden z Niebiańskich Smoków, będąc wściekłym, kazał wezwać Admirała Marynarki i jego okręty. Z tego powodu, Monkey nakazał Załodze, aby się wynosili, gdy tylko zdejmą Keimi obrożę z jej szyi. Znajdujący się jednak w domu aukcyjnym Trafalgar Law powiedział mu iż marynarka już tu tak naprawdę jest i okrążyła budynek. W takim wypadku rzeczy światowa arystokratka chciała aktywować obrożę syreny, ale wtedy pojawił się sławny mechanik Rayleigh, który powalił ją za pomocą tajemniczej mocy. Używając jej, stojąc ciągle w miejscu, powalił również resztę osób w tym budynku, po za piratami, po czym zwrócił się do Monkey'a iż od dawna chciał go poznać. Po tym gdy Rayleigh zdjął obrożę Keimi gołymi rękami, Hachyk stwierdził iż użył on przed chwilą mocy, o której nie wie zbyt dużo, nazywającej się dominacja. Okazało się iż mechanik, którego Załoga poszukiwała, jest bardzo sławny, gdyż Law i Kid, od razu go rozpoznali i nazwali Królem Ciemności. Silvers, powiedział Luffy'emu, iż na wszelkie pytania odpowie mu gdy się stąd wydostaną. Załogi Luffy'ego, Trafalgara i Eustassa, znajdują się teraz w sali aukcyjnej i są otoczone przez Marynarkę, a już za parę minut ma przybyć admirał.

Plik:Luffy, Kid and Law vs. the Marines at Sabaody Auction House.png

Luffy, Kid i Law stają naprzeciw marynarki.

Do walki na przeciwko dużej liczby marines, stanęli właśnie kapitanowie tych trzech Załóg. Nie zgadzali się oni zbytnio ze sobą, ale łączyło ich to iż zjedli oni szatańskie owoce i radzili sobie z wrogami z dużą łatwością. Luffy odbił lecącą w ich kierunku kulę dzięki owocowi Gomu Gomu no Mi, a i pozostała dwójka zaprezentowała swoje umiejętności. Law ćwiartować i mieszać ciała, które znajdowały się w obrębie jego kuli, a Kid mógł przyciągać i odpychać od siebie metal. Do ich mocy, Słomiany dołożył swoje gear third, co załatwiło sporą liczbę marynarzy. Do walki dołączyli się w tym momencie pozostali członkowie załóg. W pożegnalnej rozmowie z Kidem, który powiedział Monkeyowi, iż następnym razie nie będzie tak litościwy, Luffy odpowiedział tylko, że te on odnajdzie One Piece. Eustass rzekł iż na Grand Line takie marzenia były wyśmiewane, ale on ćwiartował każdego kto tak robił, na koniec stwierdził, aby on Law i Luffy, spotkali się jeszcze w Nowym Świecie. Po tej rozmowie, Słomiany dołączył do swoich przyjaciół i wraz z nimi, udało mu się ostatecznie uciec. Pożegnali się oni jeszcze z Jeźdźcami Latających Ryb, po czym udali się do baru, gdzie znajduje się Shakuyaku, aby tam porozmawiać z Mrocznym Królem i pomóc poszkodowanemu Hachykowi. W środku, Monkey dowiedział się iż Rayleigh, był kiedyś pierwszym towarzyszem króla piratów, co było dla niego prawdziwym szokiem. Silvers opowiedział Załodze, o tym, iż tak naprawdę Gol D. Roger dał się złapać marynarce, ponieważ cztery lata przed tym zdarzeniem, zachorował na nieuleczalną przypadłość. Okazało się iż jedyną osobą, która mogła mu ulżyć w cierpieniu był Crocus, czyli staruszek, który zajmował się Laboonem przy wejściu załogi na Grand Line. Po trzech latach podróży, zdobyli oni w końcu niemożliwe, czyli Grand Line. Z tego powodu Roger, zaczął być nazywany królem piratów. W końcu po trzech latach podróży Załoga została rozwiązana, a po roku miała miejsce egzekucja Rogera, która zapoczątkowała nową erę piratów. Po chwili Monkey doznał kolejnego szoku, gdy dowiedział się, iż na ich statku, pływali również Buggy i Shanks. Luffy zapewnił, że chciałby jeszcze zobaczyć imperatora. Rayleigh chciał się już zabrać do pokrywania Sunny, ale Robin zapytała go o to, czym jest wola D. Ostatecznie dziewczyna stwierdziła, iż dowie się wszystkiego kontynuując ich podróż. W tym momencie Usopp, zrobił najgorszą rzecz jaką tylko mógł. Chciał on zapytać Silversa o to czy One Piece znajduje się na ostatniej wyspie, czym wywołał u Monkeya prawdziwą furię. Chłopak stwierdził iż nie chce wiedzieć nic na temat skarbu, włącznie z tym czy on istnieje, gdyż w przeciwnym razie ich przygoda byłaby nudna. 

"Anihilacja" Słomkowych[]

Luffy Fighting Kuma

Luffy walczy z Bartholomew Kumą, używając Gear Second.

Jeżeli Usopp zapyta Rayleigh'a o cokolwiek związanego ze skarbem, to Słomiany przestanie być piratem. Słowa kapitana, od razu przywołały strzelca do porządku, po słowach chłopaka, Mroczny Król zapytał go, czy mimo wszystkich trudności, będą w stanie podbić ten wielki ocean, ale Luffy odpowiedział, iż nie chce niczego podbijać, gdyż jego zdaniem człowiek posiadający największą wolność na oceanie jest Królem Piratów. Na tym rozmowa się zakończyła, więc Silvers mógł zabrać się do roboty. Na pożegnanie dał on im kartki życia, dzięki którym będą mogli go odnaleźć. Pokrycie statku zajmie mu 3 dni, więc do tego czasu muszą wytrzymać. Załoga pożegnała się z poznanymi przyjaciółmi, po czym wspólnie odeszła. Niespodziewanie, na ich drodze stanął jednak Shichibukai Bartholomew Kuma. Monkey nie miał początkowo pojęcia, skąd reszta go zna. Rozpoczęła się walki, w której Kuma ukazał swoje promienie, które niezwykle spodobały się kapitanowi Załogi. W końcu, Słomek włączył Gear Second i wraz z Zoro i Sanji'm zaatakował przeciwnika. Dzięki temu udało im się powalić wroga, ale postać, z którą walczyli, okazała się nie być prawdziwym Kumą, lecz jego kopią. Ostatecznie Załoga w celu pokonania przeciwnika, wykonała niesamowitą wspólną kombinację, którą zakończył Luffy. Wszyscy Słomiani, byli niezwykle zmęczeni z powodu stoczonego boju. Kopia Kumy, z którą walczyli, była podpisana jako PX4. Wszyscy mieli już zamiar się ukryć, ale wtedy pojawił się człowiek z toporem o imieniu Sentomaru, a wraz z nim kolejny Kuma! Jego kopie były nazywane przez tego człowieka Pacyfistami. Ten, który był wraz z nim to PX1, który od razu zaatakował Załogę. Słomek od razu stwierdził iż muszą uciekać. Wszyscy zebrali się w trzyosobowe grupy i zaczęli biec ile sił, a spotkać mieli się za 3 dni na Sunny.

Plik:Luffy Cries over Loss of Crew.png

Luffy rozpacza po stracie załogi.

Część Załogi, została jednak szybko dopadnięta przez PX1, a na przeciwko Luffy'ego stanął Sentomaru, którego moc i umiejętności, powodowały iż Słomek nie mógł nic zrobić. Sytuacja Załogi po chwili wyglądała jeszcze gorzej, gdyż pojawił się Admirał Marynarki Kizaru, który chciał wykończyć Zoro, ale na szczęście jego atak zablokował Rayleigh. Wszyscy Słomiani byli zgodni iż jedyną szansą dla nich jest ucieczka. Okazała się jednak ona bezcelowa, gdyż Monkey został łatwo pokonany przez Sentomaru, a resztę Załogi dopadł PX1. Po chwili pojawił się również oryginalny Shichibukai, który najpierw spowodował zniknięcie Zoro! Następnie to samo zaczął robić z resztą Załogi. Zrozpaczony Luffy starał się temu zapobiec ze wszystkich sił, ale nie był wstanie nic zrobić. Chłopak rozpaczał iż nie był w stanie uratować, choćby jednego z przyjaciół, po czym i on został odesłany w nieznane miejsce przez Kumę!

Akt Amazon Lily[]

Spotkanie Luffy'ego z Cesarzową Piratów[]

Luffy Interrupts Hancock's Bath

Luffy patrzy na plecy Hancock.

Luffy, który, będąc na Sabaody, został odesłany przez Kumę, wylądował na nieznanej mu wyspie. Wciąż nie mógł on sobie wybaczyć, iż nie był w stanie uratować swoich przyjaciół. Początkowo chłopak zastanawiał się, jak dostać się na Archipelag, ale przypomniał sobie, że ma przecież kartkę vivre. Jako, że był głodny, zjadł sobie jedno ze zwierząt żyjących w tym lesie, po czym zabrał się za jedzenie rosnących tam grzybów. Przez nie stracił on przytomność, a na jego ciele wyrosły takie same grzyby jakie pochłonął. Znalazły go trzy kobiety, z których jedna miała na imie Marguerite i zabrały do wioski. Tam wspólnie z innymi przedstawicielkami płci żeńskiej poodrywały je i powypalały odpowiednie miejsca, aby nie odrosły korzenie. To, co od początku wydawało się niezwykle dziwne, to fakt, że uznawały one wszystkie Monkey'a za kobietę. Dopiero, gdy postanowiły go wykąpać po tym wszystkim, najstarsza z nich stwierdziła iż ta osoba jest mężczyzną. Jak się okazuje, wyspa, na którą Luffy trafił to Amazon Lily, gdzie żyją wojowniczki Kuja i mężczyźnie mają zakaz wstępu. Po tym gdy Słomiany się obudził, znajdował się w zamkniętej klatce i był obserwowany przez zaciekawione wojowniczki, które wcześniej nie widziały żadnego mężczyzny. To, co najbardziej wszystkie zaskoczyło, to fakt, iż jego ciało się rozciąga. Kobiety pytały chłopaka o wszystkie najdrobniejsze szczegóły i próbowały odnotować każde jego zachowanie. Po tym, gdy Słomek odział się w otrzymane ubrania, ozdobione falbankami, nieco się zdenerwował. Jego niewdzięczność spowodowała, iż wojowniczki były gotowe go zabić. Gdy chciały tego dokonać, Monkey wydostał się przez dach i rozpoczął ucieczkę. Miał jednak problem, że kartka vivre, została w jego starych spodniach. Z tego powodu porwał on Marguerite - jedną z wojowniczek. Po tym gdy udało im się bezpiecznie wylądować w lesie, dziewczyna zwróciła mu kartkę życia. Okazało się, iż Królowa tych ziem, podobnie jak on jest piratem. Jej imię to Boa Hancock, która jest najpiękniejsza na całym świecie i jako Królowa Piratów wraz z dwoma młodszymi siostrami broni tej wyspy. Słomiany postanowił, że jak najszybciej musi spotkać się ze swoimi przyjaciółmi, ale jak dowiedział się od Marguerite, Amazon Lily jest na Calm Belt. Jedyny statek tutaj, to ten Królowej Piratów, który może się przemieszczać po tych wodach, dzięki temu, iż jest ciągnięty przez morskie węże. Monkey, nie zastanawiając się nad niczym, zbudował tratwę, ale oczywiście od razu wpadł do morza, skąd uratowała go Marguerite. Po chwili dziewczyna, stwierdziła iż nie może być dla niego już tak przyjazna, więc próbowała go zabić za pomocą strzał z łuku, które mogły nawet rozwalać ściany, dzięki nasączeniu czymś nazywanym dominacją. Po chwili do Marguerite dołączyły inne wojowniczki, które również chciały dopaść Luffy'ego ze względu na powrót Królowej Piratów. Chłopak po tym gdy uciekł, udał się do wioski, aby poprosić o podwiezienie na Sabaody. Stwierdził przy tym, iż ważni ludzie mieszkają w dużych budynkach po czym zeskoczył na jeden z nich, ale niestety dach się zarwał, przez co Monkey wylądował w łazience Królowej gdy ta brała kąpiel i zobaczył jej plecy, twierdząc, że to, co zobaczył już kiedyś widział. Co ważne nie zamienił się przy tym w kamień, choć tak powinno się stać, zgodnie z panującą w wiosce legendą. Po tym zdarzeniu, w łaźni zjawiły się również dwie młodsze siostry Hancock. To, co chłopak zobaczył, musiało pozostać tajemnicą, więc jedynym wyjściem była jego śmierć. Boa, zaatakowała go swoimi atakami, które powinny go zamienić w kamień, ale te nie działały, gdyż Luffy opierał się jej urokowi. Ostatecznie, mimo iż Słomiany próbował uciec, został on złapany i zabrany na arenę walk, gdzie siedział on związany na samym środku, na przeciwko trzech sióstr, a na miejscach siedzących areny, znajdowały się wszystkie wojowniczki. Monkey chciał skorzystać z okazji i poprosić o pomoc w dostarczeniu go na Sabaody, co wszyscy na arenie uznali za niesamowitą zniewagę. Po chwili do rozmowy wtrąciła się Marguerite, która broniła go i jednocześnie przyznała się iż to ona go tu sprowadziła. Za ten czyn, ona i jej dwie koleżanki, zostały zamienione przez Hancock w kamień. Następnie Słomek został rozwiązany i musiał stanąć do walki z wielką czarną panterą. Ten pojedynek, został jednak przez niego zakończony tylko jednym uderzeniem. Spowodowało to poruszenie, wśród wojowniczek siedzących na trybunach. Luffy był zdenerwowany na Królową Piratów, za to, co zrobiła dziewczynom, które mu tylko pomogły. Boa nie mogła natomiast przeżyć faktu, iż istnieje mężczyzna, który opiera się jej urokowi. W tej sytuacji, do walki przeciwko Słomianemu, stanęły młodsze siostry Hancock, Boa Sandersonia i Boa Marigold. Monkey odstawił posągi wojowniczek w bezpieczne miejsce, tak, aby w czasie walki ich nie uszkodzić. Doszedł do wniosku, iż wystarczy, że pokona tylko swoich przeciwników. W końcu rozpoczęła się walka, w której Słomek od razu został zepchnięty do defensywy. Przy uciekaniu musiał on bardzo uważać, gdyż pomiędzy areną, a trybunami, znajdowała się dziura wypełniona kolcami. Mimo konieczności obrony, Luffy w końcu spróbował wykonać jeden ze swoich gumowych ataków, ale ku jego zaskoczeniu jego noga tylko się odbiła, a otrzymane uderzenie odczuł normalnie, jakby jego ciało nie było zrobione z gumy.

Plik:Luffy vs. Boa Sisters.png

Luffy staje naprzeciw Marigold i Sandersonii w ich hybrydowych formach.

Cały czas zastanawiał się on jakim cudem, odczuwał ból, ale wtedy jedna z Gorgon stwierdziła iż jest on taki słaby, bo nie umie używać dominacji. Dodatkowo siostry, już chwilę wcześniej wiedziały, jaki atak ma zamiar wykonać Monkey. Za to przewidywanie ruchów, również odpowiadała tajemnicza dominacja. Po chwili Luffy otrzymał nie pierwsze w tej walce, potężne uderzenie, które odrzuciło go daleko do tyłu. Chłopakowi jednak w ostatniej chwili udało się uchronić przed prawdopodobnie śmiertelnym upadkiem na kolce. Gdy Słomek po raz kolejny zignorował Boę, Królowa rozkazała siostrom go wykończyć. 

Plik:Luffy Defeats Gorgon Sisters.png

Luffy pokonuje Siostry Gorgony Gum-Gumowym Odrzutowym Gatlingiem.

Jedna z Gorgon, aby jeszcze bardziej go ukarać chwyciła swoim ogonem zamienioną w kamień Marguerite i chciała ją rozbić. W tym momencie Luffy wpadł w prawdziwą furię, a już po chwili siedzące na trybunach wojowniczki zaczęły padać. Jak się okazało zupełnie nieświadomie użył on mocy, którą jest w stanie użyć jedna osoba na milion, dominacja koloru władcy. Chłopak nie do końca wiedzący, o czym tak wszyscy szepczą, zdecydował, iż od teraz pójdzie na całego. Od razu włączył on gear second, dzięki czemu obraz walki kompletnie się zmienił. Sandersonia mimo iż mogła odczytać ruchy chłopaka, nie mogła za nim nadążyć. Po chwili pojedynczymi uderzeniami Luffy'emu udało się w końcu powalić na ziemie obie siostry. Te po chwili podniosły poziom swojej mocy, ale to nie pomogło im w walce z piratem, za którego głowę jest nagroda w wysokości 300 milionów. Słomiany związał je ich własnymi ogonami przez co ubrania jednej z Gorgon się spaliły. Z tego powodu wojowniczki, mogłyby zobaczyć to, co znajduje się na jej plecach, ale widok ten zasłonił Monkey, wiedząc jak ważne to jest dla dziewczyny. W tym momencie Hancock, rozkazała wszystkim opuścić arenę, aby nikt nie zamienił się w kamień, z powodu oka Gorgony. Sandersonia zapytała Słomkowego, dlaczego je chronił skoro są wrogami, na co Mugiwara odpowiedział iż ta rzecz, która była dla nich tak ważna, nie miała nic wspólnego z walką, którą toczyli. Po tym gdy wszyscy opuścili arenę, zostali na niej tylko Monkey, Królowa Piratów, jej siostry, oraz zamienione w kamień wojowniczki. Jako, że walka już skończyła się na dobre, Luffy poprosił Hancock, o przywrócenie dziewczyn do normy. Boa, aby pokazać prawdziwą naturę mężczyzn, stwierdziła, iż może spełnić tylko jedną jego prośbę: odpetryfikowanie wojowniczek, lub bezpieczne opuszczenie wyspy na ich statku. Ku jej ogromnemu, chłopak był zadowolony iż przywróci dziewczyny do normy i nie wahał się przy tym nawet przez moment. Po przywróceniu Marguerite i jej koleżanek do normy, Luffy wraz z trójką sióstr, udał się do Zamku Królowej. Tam Hancock pokazała mu znak na swoich plecach, który jak sądził Monkey już kiedyś widział. Okazało się jednak iż był on tylko podobny do tego, który znajduje się na czole Hachyka. W tym momencie, pojawiła się Nyon, najstarsza kobieta na tej wyspie, która stwierdziła iż powinien dowiedzieć się, co to za symbol. Aby przekonać do tego siostry, wspomniała ona o tym, co Luffy zrobił Niebiańskiemu Smokowi przed dwoma dniami na archipelagu Sabaody. Ta informacja spowodowała, że Boa ostatecznie zdecydowała się opowiedzieć Słomkowi swoją historię. Otóż ten symbol na jej plecach, oraz czole Hachyka, to godło światowej arystokracji, który jest wypalany osobom przez nich zniewolonym. Boa i jej siostry, były kiedyś przez nich więzione, ale zostały uwolnione przez Tigera, który był później kapitanem załogi ryboludzi i zamienił godło Niebiańskich Smoków na symbol słońca, który na czole ma Hachyk. Dziewczyny bardzo ciężko przeszły, opowiedzenie tej historii. Po jej zakończeniu i krótkiej kłótni ze starszą Nyon, Boa stwierdziła iż chyba nieco lubi Słomkowego i zapytała gdzie chce płynąć, bo jej statek, jest do jego dyspozycji. Tego wieczora, Monkey wraz z pozostałymi wojowniczkami, brał udział w imprezie, na której chłopak był główną atrakcją. W pewnym momencie, musiał się on nawet zdecydować na ucieczkę. Na miejscu gdzie się chwilowo ukrywał, spotkał Marguerite, która podziękowała Luffy'emu za ochronę. Monkey podążał dalej wraz z dziewczyną, trzymając wielki kawał mięsa, aż natrafili na czytającą gazetę Starszynę. Od niej chłopak dowiedział się iż Hancock jest Królewskim Wojownikiem Mórz, co było dla niego ogromnym zaskoczeniem. Teraz może stracić ten tytuł, ponieważ nie chce stanąć do walki, w której Marynarka i Królewscy Wojownicy Mórz będą walczyć z załogą Białobrodego. Starszyna nie mogła uwierzyć, iż ktoś może być takim ignorantem i nie słyszeć o takich rzeczach. Najważniejszą rzeczą jaką Starszyna powiedziała był jednak powód tej walki. Otóż Białobrody prawdopodobnie nie pozwoli sobie na utratę przyjaciela i będzie się starał uratować, skazanego na publiczną egzekucję Portgasa D. Ace'a. Dla chłopaka, ta informacja była jak grom z jasnego nieba. Jako, że Ace to jego starszy brat, od razu zapytał gdzie egzekucja będzie miała miejsce. Jak się okazuje egzekucja odbędzie się za 6 dni na placu Kwatery Głównej Marynarki, a w tej chwili, znajduje się on w Podwodnym Więzieniu Impel Down. Podróż chłopaka na Sabaody trwałaby ponad tydzień, więc nie ma szans, aby mógł on spotkać się ze swoją Załogą przed końcem Ace'a. Jeżeli chciałby on udać się do Impel Down, to pirackim statkiem zajmie to tydzień, ale już okrętem Marynarki, tylko 4 dni, ze względu na Prądy morskie dostosowane do ich użytku. Monkey wyciągnął z kapelusza kartkę życia swojego brata, która była już bardzo mała. W tym momencie Luffy podjął niezwykle ważną decyzję, że zboczy z trasy i uratuje brata, a dopiero potem spotka się z Załogą.

Luffy's Decision

Luffy decyduje, że najpierw uratuje swojego starszego brata, a dopiero później spotka się z załogą.

Starszyna starała mu się uzmysłowić, iż będzie jak mrówka próbująca wślizgnąć w szalony sztorm, ale ten był pewny, że nie może siedzieć w spokoju, gdy jego brat jest w takiej sytuacji. Musi on wyruszyć już teraz, ponieważ jeśli poczeka aż Portgas, zostanie przekazany na miejsce egzekucji to będzie broniony przez Królewskich Wojowników Mórz i admirałów, gdyż jest teraz najważniejszym więźniem świata. Prawdziwym problemem dla Luffy'ego, było jednak samo opuszczenie tej wyspy. Staruszka powiedziała mu, iż gdyby Hancock odpowiedziała na odzew, to być może udałoby się go wcisnąć na statek marynarki. W tej sytuacji postanowił on jak najszybciej udać się do zamku i zadać jej to pytanie. Na miejscu okazało się, że Boa zapadła na jakąś niezidentyfikowaną przypadłość. Gdy dziewczyna dowiedziała się, iż Słomiany czegoś od niej chce, natychmiast stwierdziła, że choroba jej nigdy nie pokona. Chłopak zwrócił się do niej z prośbą o pomoc w zabraniu go do miejsca, gdzie znajduje się jego brat. Gdy siostry Gorgony to usłyszały, były przekonane, że ich siostra zamieni go w kamień, ale ta odpowiedziała mu, iż pójdzie wszędzie tam, gdzie on. Dzięki temu Monkey dostanie się do Impel Down, jeszcze przed egzekucją. Od razu Luffy i zakochana w nim Wężowa Księżniczka, udali się do portu, gdzie wszyscy ich pożegnali. Następnie udali się oni statkiem, na czekającą na Hancock statek Marynarki. Planem jaki miała Boa i Monkey na oszukanie Marynarki, było ukrycie chłopaka pod dosyć sporym płaszczem dziewczyny. Urzędnicy zgodzili się na prośbę, aby najpierw udali się oni do podmorskiego więzenia, ale nie mają na to za dużo czasu. Teraz zakochana Hancock, oraz niezwracający na nią uwagę Słomiany, płyną z dużą liczbą, nie wiedzących o niczym marynarzy w kierunku Impel Down, a ich prawdziwym celem jest uratowanie Ognistej Pięści Ace'a.

Akt Impel Down[]

W największym więzieniu Globalnego Rządu[]

W końcu po czterech i pół dniach podróży, statek dociera do największego na świecie więzienia, gdzie przetrzymywany jest brat Słomkowego. To, co od razu zwróciło uwagę chłopaka, to ogromna liczba okrętów, których jest nawet więcej niż przy Buster Call. W końcu Boa z Luffy'm pod płaszczem, weszła do Impel Down głównym wejściem, na 33 godziny przed egzekucją Płomiennej Pięści. Od razu po wejściu do środka, Cesarzowa Piratów, oraz prowadzący ją wiceadmirał Momonga, napotkali na wiceszefa tego więzienia Hannyabala. Miał on zabrać królewskiego wojownika mórz na czwarte piętro do szefa więzienia Magellana, ale dziewczyna musiała najpierw przejść kontrolę. Boa została zabrana do specjalnego pokoju, gdzie zgodnie z zasadami, miały być jej założone kajdanki z morskiego kamienia, oraz zdjęty płaszcz. Od Domino, która ją przeszukiwała, Słomiany dowiedział się, iż całe wnętrze Impel Down, jest monitorowane przez szpiegujące ślimaki. W momencie gdy dziewczyna chciała Wężowej Księżniczce założyć kajdanki z Kairoseki, ta zamieniła ją oraz obserwującego ślimaka w kamień. Dzięki temu Słomek, mógł w końcu wyjść. Musiał on jednak obiecać Hancock, iż nie narobi tutaj hałasu. Monkey bezpiecznie opuścił tamto pomieszczenie, a na koniec podziękował jeszcze odjeżdżającej wraz z Hannyabal'em Królowej Piratów. Nie wiedzący kompletnie nic na temat więzienia Monkey, wyciągnął vivre card swojego brata, która jednoznacznie wskazywała w dół. Biegnąc po Poziomie 1, tzw. Czerwonym Piętrze, zatrzymało go wołanie kilku więźniów z celi, którzy byli zaskoczeni, iż ktoś znajduje się po za klatką. Śmiali się oni, gdy Słomiany wspominał o ratowaniu Ognistej Pięści, ale ostatecznie wspomnieli, iż znajduje się on prawdopodobnie aż na Poziomie 5, gdzie przetrzymuję głowy warte ponad 100 milionów, gdzie dostanie się, jest absolutnie niemożliwe. Po chwili jednak, Słomek zauważył pędzących w jego kierunku Blue Gorillas, oraz uciekającego przed nimi Klaun Buggy'ego, który był zaskoczony, iż ktoś może być tak głupi, aby wejść samemu do więzienia.

Luffy and Buggy Team Up

Luffy i Buggy zaczynają współpracę.

Monkey był wkurzony na uciekiniera, gdyż obiecał nie narobić hałasu, a już na samym początku został w coś wplątany. Ostatecznie podjęli oni jednak decyzję, na walkę ze strażnikami, których dzięki ogromnej sile Mugiwary, łatwo ich pokonali. Po tym jak Buggy, się dowiedział jaki jest prawdziwy cel Luffy'ego nie chciał mu pomóc, ale zmienił zdanie, gdy zobaczyli bransoletkę na ręce chłopaka, za którą zgodził się powiedzieć mu jak dostać się do Ace'a. Monkey i Klaun przyśpieszając, uciekli strażnikom i biegli do wejścia na Poziom Drugi, gdzie miał chłopaka zaprowadzić ten drugi. Monkey nie rozumiał dlaczego, pirat chce go tam zaprowadzić, bo przecież on chce dostać się do Ace'a na Poziom 5. Wtedy Buggy, opowiedział mu, iż Impel Down składa się z kilku poziomów, a im głębiej, tym większa ilość groźnych kryminalistów. On najdalej był na Poziomie 4, gdzie go torturowano, na Poziomie 5, podobno są osoby warte ponad 100 milionów, ale niektórzy twierdzą, że ten poziom to nie koniec. Po tym gdy Luffy dowiedział się, co za bransoletkę chce Klaun, dał mu ją ku zaskoczeniu uciekiniera. Buggy, był zdecydowany w tym wypadku zostawić Mugiwarę na pastwę losu, ale przez przypadek wpadli oni do pokoju strażników, którzy wciąż nie wiedzieli kto jako drugi porusza się po więzieniu. Współpracująca dwójka, zaczęła spadać w dół, aż natrafili do wejścia na Poziom 2, które było czarnym dołem. Przy okazji Słomek poznał nazwę pierwszego piętra, które brzmi "Karmazynowe Piekło". Ostatecznie Luffy zdecydował się wskoczyć do dziury, co bardzo zadowoliło Buggy'ego, który wreszcie się go pozbył, przez przypadek jednak i on do niej wpadł, przez co obaj znajdują się teraz na Poziomie 2. Od razu po dostaniu się tam, natrafili oni na węża zrodzonego z kurczaka czyli Bazyliszka. Jak się okazuje poziom drugi, na którym są chwilowi sojusznicy, jest nazywany piekłem potworów, gdyż roi się tu od takich stworów. Słomiany wraz z Klaunem dosyć długo przed nim uciekali, ale chłopak w końcu zdecydował się na Gear Third, dzięki któremu załatwił sprawę. Buggy był zaskoczony zarówno powiększeniem ręki Mugiwary, oraz jego teraźniejszym zmniejszeniem. Po tym, co zobaczyli, znajdujący się tutaj w celach więźniowie, poprosili ich o uwolnienie dzięki leżącym na dole kluczom. Po tym gdy Klaun uwolnił ich wszystkich, okazało się iż jednym z więźniów, był należący dawniej do Baroque Works Mr. 3, który postanowił się Mugiwarze odpłacić po przez pomoc w dostaniu się na następny poziom. Luffy, który został już rozpoznany przez więziennych strażników, Buggy i Galdino uciekali przed skorpionami, oraz z lwami z twarzami ludzi, które znały ludzką mowę. Przy okazji towarzysząca chłopakowi dwójka, wspomniała, iż szefem tego poziomu, jest coś w rodzaju lwa. Po chwili ucieczki, Mr. 3 dowiedział się, że kierują się oni w stronę Poziomu trzeciego, a nie pierwszego, przez co od razu chciał się ulotnić. Monkey zatrzymał go, ponieważ chciał, aby ten zaprowadził go do miejsca, gdzie znajduje się schody. Ostatecznie panujący nad woskiem użytkownik szatańskiego owocu, z własnego interesu zgodził się na to. Od razu jednak natrafili oni na Sfinksa czyli strażnika schodów. Okazał się on być całkiem silny, do tego stopnia, że nawet atak Monkey'a nie zrobił mu krzywdy. Do walki włączył się Mr. 3, który stworzył kilka swoich figur woskowych, którymi zajmował się wściekły potwór. Jego zachowanie powodowało, iż cała ziemia się trzęsła, aż w końcu ku rozpaczy Buggy'ego i Galdino, którzy zawarli sojusz i mieli udać się na Poziom 1, podłoga się zarwała, przez co spadli na Poziom 3 wraz ze Sfinksem i Luffy'm. W miejscu, gdzie teraz znajduje się Monkey i jego dwójka "pomocników", od razu zaczęła doskwierać im wysoka temperatura, z powodu której, czuli się jak na patelni. Mr. 3 powiedział Słomianemu, iż osoby, który znajduje się na tym piętrze w klatkach, są kryminalistami z nagrodą ponad 50 milionów, ale ze względu na to, iż Poziom Trzeci, nazywany jest Przedsionkiem Piekła, nie widać tego po nich. Luffy chciał od razu dostać się poziom niżej, ale nikt nie chciał mu w tym pomóc.

Bon Kurei and Luffy Team Up

Luffy zaczyna współpracę z Mr. 2 Bon Clay, by uratować kogoś z niższych poziomów.

W tej sytuacji Słomkowy chciał iść samemu, ale w tym momencie cała trójka, została złapana przez szefa strażników Saldesa w sieć z Kamienia Morskiej Strażnicy. Postać, która ich schwytała, stwierdziła, iż ich ucieczka od początku była skazana na porażkę, a i tak powinni się cieszyć, gdyż na niższych piętrach mogliby natrafić na czterech demonicznych strażników. Po chwili okazało się jednak, że szczęście jest po stronie uciekinierów, gdyż sieć została rozwalona przez Sfinksa, który również się w niej znajdował. Luffy zaczął pokonywać kolejnych Blue Gorilla, a tymczasem Mr. 3 i Buggy, postanowili opuścić go na dobre. Monkey, któremu co raz bardziej doskwierała wysoka temperatura był przez długi czas goniony przez strażników, oraz Sfinksa, ale z pomocą przyszedł mu więzień o twarzy Zoro. Okazał się nim być Mr. 2 Bon Clay, który użył po prostu mocy swojego diabelskiego owocu. Wspólnie pokonali oni Sfinksa, po czym przyjaciel Słomkowego jeszcze z czasów Alabasty, stwierdził, iż razem z nim uda się na poziom piąty, gdyż również chce się tam z kimś zobaczyć. Pierwszym wrogiem, jakiego napotkał ten duet, był jeden demonicznych strażników Minotaur. Najpierw powalił on jednym uderzeniem transwestytę, a później to samo zrobił ze Słomkowym.

Gomu Gomu no Jet Bazooka

Luffy używa Gum-Gumowej Odrzutowej Bazooki, by pokonać Minotaura.

W końcu na atak zdecydował się również Monkey, który odrzucił potwora daleko do tyłu za pomocą Gum-Gumowej Odrzutowej Bazooki. Teraz dwójka władająych mogła udać się na następne piętro. Aby tego dokonać, Luffy musiał wspiąć się na wielką ścianę, po czym zeskoczyć z niej w dół, do miejsca, z którego wydobywał się dym, wraz z niezwykle gorącym powietrzem. Tym miejscem jest poziom czwarty, czyli piekło żaru, które jest jak gotujący garnek, a do tego w razie złego lądowania, poważnym zagrożeniem są poparzenia. Luffy zapytała Bon Claya, kim jest osoba, dla której chce zaryzykować swoje życie. Ten odpowiedział mu iż jest nią najcudowniejsza ze wszystkich transwestytów, pani Iva. Po chwili w kierunku rozmawiającej dwójki, zaczęli biec, uciekający przed Minotaurem Mr. 3 i Buggy. Bon i Luffy dołączyli do nich, przez co, przed bestią nadzorczą uciekała cała czwórka. Ostatecznie, przez ich współpracę udało im się pokonać potwora, dzięki czemu Monkey, może się teraz udać na Poziom 4. Do egzekucji Ace'a pozostało jeszcze 29 godzin, a tymczasem z powodu kolejnego zarwania podłogi, cała czwórka spadła do Ognistego Piekła. Niezwykle niezadowoleni z tego powodu byli Mr. 3 i Buggy, którzy wcale nie chcieli się tam dostać. Miejscem, w którym uciekinierzy wylądowali, były okolice krwistego jeziora. To, co od razu zaczęło niezwykle doskwierać całej czwórce, to niewiarygodnie wysoka temperatura.

Otarcie się o śmierć[]

Plik:Luffy vs. Magellan.png

Luffy atakuje Magellana Gum-Gumową Odrzutową Bazooką, zatruwając swoje ręce.

Odczuwający głód Mugiwara, poczuł zapach jedzenia, po czym podążył za nim. Nie zwracał nawet uwagi, na wszelkich wrogów, których napotkał po drodze. Ku jego zaskoczeniu, osobą która stanęła na jego drodze, był Naczelnik tego więzienia Magellan! Pomiędzy Słomkiem, a użytkownikiem szatańskiego owocu truj-trujowocu, rozpoczęła się walka, ale najpierw wróg opowiedział Luffy'emu, iż wszystkie drogi ucieczki zostały odcięte przez demonicznych strażników. Na początku pojedynku Magellan stworzył ze swojej trucizny Hydrę, która zaczęła gonić Słomianego. Jego ucieczkę utrudniały dodatkowo dwa inne czynniki: głód Słomkowego oraz temperatura tutaj panująca. Kolejną rzeczą, którą przeciwnik Słomkowego użył, to gaz łzawiący, którego działania chłopak nie mógł zrozumieć.

Luffy Defeated by Magellan

Luffy pokonany przez Magellana.

Z każdym atakiem sytuacja Luffy'ego wydawała się być coraz gorsza, gdyż umiejętności walki, oraz moc owocu Magellana była na zupełnie innym poziomie. W końcu, Monkey zdecydował się na uruchomienie Gear Second, po czym wyprowadził potężne uderzenie, które dosięgło przeciwnika. Jak się jednak okazało, dużo bardziej ten atak odczuł Słomkowy, gdyż jego ręka miała kontakt z trucizną, co zdaniem Naczelnika więzienia, wystarczy na zatrucie całego ciała. Chłopak nie miał zamiaru się poddawać, ale walka nie wyglądała wcale dla niego lepiej, gdyż to po stronie jego oponenta wciąż była inicjatywa. Po chwili zaczęła działać na niego trucizna, która powodowała, że robiło mu się ciemno przed oczami, a ręce przestały się go słuchać. Luffy starał się jeszcze uciec, ale Magellan był bezwzględny i z powodu uporu Słomkowego, potraktował go znacznie większą ilością trucizny. Na koniec powiedział on, do wyglądającego katastrofalnie chłopaka, iż po 24 godzinach ogromnego bólu umrze w męczarniach. Po tym zdarzeniu, ledwo żywy Luffy, został został zabrany do celi na poziomie piątym czyli piekle lodu. Tam, więźniowie z celi próbowali się z nim komunikować, ale było to niemożliwe ze względu na jego stan. Gdy był on już w miarę przytomny, cały czas wspominał o ratowaniu swojego brata, co więźniowie uważali za głupotę, gdyż tutaj każdy dba tylko o siebie. Po chwili pojawił się przed ich celą, półnagi Bon Clay, który wcześniej uciekł od niego przy walce z Magellan'em, ale teraz przyszedł mu z pomocą. Otworzył jego celę i zabrał go ze sobą. Pytał on więźniów o szukaną przez niego Emporio Ivankov, ale jedyna konkretna wiadomość, była zwykłym kłamstwem, przez które wylądowali oni w legowisku wilków. Mr. 2 ciągnął swojego przyjaciela po ziemi i szukał królowej transwestytów, aby ta pomogła Luffy'emu, gdyż jego zdaniem jest ona jedyną osobą, która może tego dokonać. Po chwili wilki zaatakowały Bon'a, który nie mógł sobie z nimi zbytnio poradzić. Monkey starał się mu pomóc, do tego stopnia, iż ugryzł jednego ze stworów. Gdy wydawało się, że nie ma dla nich ratunku, Słomkowy nieświadomie użył dominacji koloru władcy, czym powalił wszystkie zwierzęta. Po tym zdarzeniu Słomek i Bon Clay stracili przytomność, a tymczasem na 26 godzin przed egzekucją, przed leżącą na ziemi dwójką stanął jakiś mężczyzna. Jak się okazało była to osoba, która należy do transwestytów, a teraz znajduje się na Poziomie pięć i pół, wraz z Emporio Ivankov i innymi. Zabrali oni Bon Claya i Słomkowego, do ich kryjówki, gdzie rozpoczęło się leczenie Luffy'ego, które trwa już od 10 godzin. Od tamtego czasu chłopak non stop krzyczy, a jego cierpienia potrwają jeszcze przez dwa dni, a przecież do egzekucji Ace'a pozostało 16 godzin. Dodatkowo ceną za wyleczenie Mugiwary, było 10 lat z jego pozostałego życia. Dodatkowo podniosło to jego szanse za przeżycie jedynie z zera, do kilku procent, gdyż wszystko będzie zależeć od jego siły woli. Wszystko to, było możliwe tylko dzięki mocy Hor-Hormonowocu, czyli umiejętności tworzenia hormonów. Mr. 2 nie mógł wytrzymać tego, co dzieje się z jego przyjacielem. Cały czas sądził, iż on umiera, ale Królowa Transwestytów uspokajała go za pomocą siły. Ostatecznie, przyjaciel Słomkowego, zdecydował się na wspieranie go przez cały czas leczenie, poprzez krzyczenie, aby się nie poddawał. W końcu po kolejnych ośmiu godzinach, co daje łącznie dwadzieścia godzin leczenia, krzyki ucichły, co miało oznaczać śmierć Luffy'ego, ale nic bardziej mylnego, gdyż ten ku zaskoczeniu wszystkich, wykrzyczał tylko: "żarcia!". Transwestyci przez pół godziny, przynosili mu swoje wielodniowe zapasy jedzenia, aż w końcu ten poczuł się dużo lepiej. Wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem, jego woli życia. Chłopak podziękował jeszcze Bonowi za jego zaangażowanie, które prawdopodobnie wpłynęło na szybkość jego wyzdrowienia, po czym chciał ruszyć bratu na ratunek. Od Inazumy otrzymał on kapelusz, ubranie, oraz poradę o kilkudniowym odpoczynku. Słomkowy stwierdził jednak, że nie ma tyle czasu i przewracając się, spojrzał na Vivre Card Ace'a, która wciąż wskazywała w dół. Ivankov wiedział, iż nie ma szans, aby zatrzymać go przed ratunkiem ognistej pięści bo w końcu to jego życie. Słomkowy wspomniał Ivankovowi o tym, że Bon, chciał go uratować z Impel Down, ale transwestyta stwierdził tylko, że to jeszcze nie jest czas na to. Są oni świadomi tego, co ma na świecie miejsce, ale człowiek stojący za wszystkimi buntownikami na świecie Dragon nie zaczął jeszcze działać. Monkey odpowiedział mu przez przypadek, iż mówi o jego ojcu, co było dla wszystkich niewyobrażalnym szokiem. Nikt nie mógł uwierzyć, że Dragon rzeczywiście miał syna, ale Ivankov zdecydowała się mu uwierzyć. W tym przypadku zdecydowali się oni mu pomóc w dostaniu na Poziom Szósty, gdzie znajdował się Ace. Monkey już miał ruszyć w drogę, ale padł na ziemie, a jego puls zniknął! W tej sytuacji, Ivankov był zmuszony potraktować go swoimi hormonami, które spowodowały przypływ adrenaliny, dzięki czemu przez jeden dzień będzie on mógł pominąć swoje ograniczenia. Efekty uboczne użycia tego, dadzą o sobie znać dopiero następnego dnia, ale tym raczej Słomek nie będzie się w tym momencie przejmował. Po tym zdarzeniu Luffy, Ivankov i Inazuma błyskawicznie poruszali się po Poziomie 5, pokonując po drodze wilki. Pędząca grupa nie zwracała uwagi na pułapki czy też strażników, gdyż najważniejsze było dostanie się na poziom szósty. Gdy tego dokonali, okazało się iż Ace'a nie ma już w jego celi, ponieważ chwilę temu został zabrany. Chłopak dowiedział się tego od ryboludzia, który był współwięźniem jego brata. Monkey nie mógł użyć windy, ale liczył, że być może uda mu się dojść do samej góry podczas wspinaczkę. Niestety ta droga ucieczki została im zablokowana, a po chwili to samo stało się ze schodami, po których tutaj przyszli. Dodatkowo, na tym piętrze, zaczął się rozprzestrzeniać gaz usypiający. Jego dopływ, zablokował Inazuma, który pociął podłogę dzięki swojemu noż-nożycowocowi. Może i gaz im teraz nie grozi, ale tak czy siak są uwięzieni na Poziomie 6, więc strategia wroga, okazała się być skuteczna. Królowa Transwestytów twierdził, że Luffy powinien odpuścić, skoro jego brat jest już zabierany do siedziby Marynarki, ale Monkey podjął decyzję, iż miejscem, do którego się uda jest kwatera główna marynarki. Był on od tego zniechęcany, ale stwierdził, że gdyby się poddał, to żałowałby do końca swojego życia. W tym momencie ze swojej klatki odezwał się znajdujący się na tym piętrze były Królewski Wojownik Mórz, Crocodile. Zaproponował on uwięzionej na tym Poziomie trójce, iż zrobi on ogromną dziurę w sklepieniu tego pomieszczenia, jeśli oni go uwolnią. Postępowanie przywódcy Baroque Works, było spowodowane faktem, iż chciał on skrócić Białobrodego o głowę. Zdenerwowany Monkey nie chciał jego pomocy, ze względu na to, co ten zrobił z krajem Vivi, ale Emporio przekonywał go, że przy tak ciężkiej misji, na pewno im się na coś przyda. Na uwolnienie liczyło również wielu innych więźniów, ale narazili się oni tym Ivankov. Gdy poszerzona o byłego królewskiego wojownika mórz grupa, miała już wyruszać, zatrzymał ich błagający o uwolnienie ryboludź, z którym wcześniej rozmawiali, gdyż on również chce ratować Ace'a.

Ucieczka z wielkiego więzienia[]

Plik:Crocodile Luffy and Jinbei in Impel Down.png

Luffy, Jinbe i Crocodile torują sobie drogę do wolności.

Zapewniał on, iż Ognistą Pięść zna od momentu jego wstąpienia do Piratów Białobrodego i, że siedzi tutaj z powodu sprzeciwienia się tej wojnie. Mimo, że Luffy go nie znał, kazał wypuścić go z celi, po czym razem z pozostałą czwórką, ruszył, aby ratować swojego brata. Sojusznicy dzięki swoim mocą, dosyć szybko dotarli na Poziom Piąty. Ivankov stwierdził, że prawdziwy problem pojawi się, gdy dotrą do głównego wejścia na pierwszym piętrze i będą otoczeni przez Calm Belt. W tej sytuacji, aby dostać się do Kwatery Głównej Marynarki, muszą oni ukraść jeden okręt marynarki, ale do tego wszystkiego potrzebna im będzie większa ilość sojuszników. Monkey, Crocodile oraz ryboludź, który ma na imię Jinbe i jest jednym z siedmiu królewskich wojowników mórz, ruszyli na poziom czwarty. Królowa Transwestytów, Inazuma, Bon Clay i reszta transwestytów została natomiast z tyłu. Na pięć godzin przed egzekucją Ace'a, potężna trójka, dotarła do piekła żaru, gdzie doskonale radzili sobie z przeciwnikami. Luffy używał gumowych ataków, Mr. 0 piasku, a Jinbe ryboludzkiego karate. Na tym piętrze, były lider Baroque Works, zdecydował się na uwolnienie byłego podwładnego Mr. 1, dzięki czemu skład uciekinierów jeszcze bardziej się poszerzył i teraz wszyscy wspólnie kierują się do wyjścia, aby dostać się na Marineford. Sojusznicy, kierowali się już do wejścia na poziom trzeci, ale zatrzymali ich Demoniczni Strażnicy, którzy spowodowali lekkie straty w ludziach. Nie powstrzymało to jednak trio Crocodile, Jinbe i Luffy, którzy z łatwością ich pokonali. Przy schodach na Poziom 3, na przeciwko Słomkowego stanął wicenaczelnik więzienia, Hannyabal. Toczyli oni krótką walkę, w której przeciwnik Luffy'ego pokazał pełne zaangażowanie dla obrony Impel Down, mimo, iż tak naprawdę nie miał większych szans.

Luffy Uses Jet Pistol on Blackbeard

Luffy uderza Czarnobrodego gum-gumowym odrzutowym pistoletem.

W pewnym momencie Hannyabal, został jednak zaatakowany przez Czarnobrodego, który pojawił się w podwodnym więzieniu ze swoją Załogą. Luffy, wiedząc, że to przez niego Ace został złapany, stanął zdenerwowany na przeciwko niego. Teach radził mu się pośpieszyć, gdyż egzekucja jego brata nie długo się zacznie. Królewski Wojownik Mórz, stwierdził, iż zrobił to wszystko, aby zastąpić na tym stanowisku Crocodile'a, którego złapał Monkey. Z tego powodu chciał on złapać właśnie Luffy'ego, aby udowodnić swoją wartość, ale Ace deptał mu po piętach i nie miał wyboru, zwłaszcza, że Ognista Pięść nie odpuszczała, gdy dowiedziała się, iż jego celem jest Słomkowy. W pewnym momencie Luffy nie wytrzymał i uderzył Teacha z całych sił, jednocześnie zapewniając, iż nie pozwoli umrzeć Ace'owi. Chciał wymierzyć rywalowi kolejne uderzenie, ale ten złapał go i dzięki swoim umiejętnościom, zniwelował moc jego szatańskiego owocu. Mimo tego chłopak nie chciał zaprzestać ataku, ale Jinbe powstrzymał go i przypomniał o jego prawdziwym celu. Rozmowę przerwała wieść, iż Magellan już tu jest i muszą szybko udać się na poziom trzeci. Na koniec "spotkania" pomiędzy Luffym a Teachem, chłopak powiedział, iż uratuje Ace'a za wszelką cenę, na co otrzymał odpowiedź, że na tym świecie nie ma rzeczy niemożliwych i tak samo jest One Piece, które jego zdaniem z całą pewnością istnieje. Cały sojusz, od razu udał się w kierunku Poziomu Trzeciego, ale już po chwili podążał za nimi Naczelnik Więzienia, który bardzo łatwo potraktował Czarnobrodego trucizną. Na cztery i pół godziny przed egzekucją, Monkey i reszta szturmowali poziom 3, ale Magellan wciąż deptał im po piętach. W rozmowie z Luffy'm, Jinbe opowiedział mu, iż mogą dotrzeć na czas do Marineford, jeśli ukradną jeden ze statków marynarki, które znajdują się dookoła więzienia. Sojusz bardzo łatwo przemknął przez Głodowe Piekło, dzięki czemu dotarli na poziom drugi. Z tyłu został jednak Ivankov, który postanowił kupić dla nich trochę czasu. Gdy Mugiwara się o tym dowiedział, chciał zawrócić, ale Bon kazał mu uwierzyć w moc cudotwórcy. To, co było dla wszystkich bardzo dziwne, to fakt, że Poziom 2, był praktycznie opuszczony, do tego stopnia, iż nawet klatki były puste. W końcu sojusz bez Ivankova i Inazumy, dotarł na Poziom Pierwszy, gdzie znajdowała się duża liczba uwolnionych więźniów, wraz z Buggym i Mr. 3, którzy byli gonieni przez Demonicznych Strażników. W tym momencie dwie rebelie połączyły siły, ale ich ucieczkę skomplikowało pojawienie się tutaj Magellan'a, który łatwo poradził sobie z Ivankovem. Chciał on zaatakować Słomianego swoją Hydrą, ale chłopak został ocalony przez woskową ścianę Mr. 3. Słomkowy zwrócił się do Jinbego, aby ten zabrał wszystkich i ukradł statek, a on w tym czasie zatrzyma Magellan'a, ale pomóc ma mu w tym, niezadowolony z tego powodu Mr. 3. Galdino stworzył dla Słomkowego rękawice oraz swego rodzaju buty z wosku, dzięki którym, Monkey będzie mógł dotknąć przeciwnika. Wyglądał on w tym momencie tak cool, że aż się rozpłakał. Naczelnik więzienia chciał wykorzystać chwilę dekoncentracji Luffy'ego, atakując go swoją Hydrą, ale najpierw jego atak, został zablokowany woskową ścianą, a następnie Słomiany uderzył go swoim gumowym atakiem. Chłopak był zadowolony, iż w końcu może dotknąć wroga, ale w starciu z Magellan'em, było to wciąż za mało. Technika Naczelnika Więzienia, zaczęła przeżerać wszystko na swojej drodze, więc Monkey, Galdino i reszta więźniów, którzy zostali wraz z nimi, rozpoczęli ucieczkę w kierunku głównego wejścia. Gdy tam dotarli, Słomek dowiedział się od Bon Claya, że nie mają wciąż żadnego statku. Po chwili przy wejściu, pojawili się również Inazuma, oraz mający ogromną głowę Ivankov, którzy wciąż żyją. Luffy, uciekając przed władającym, porozumiał się przez miniaturowy ślimakofon z ryboludziem. Jinbe powiedział mu, iż zdobyli statek, ale minie trochę czasu aż do nich dopłyną. W tej sytuacji, doradził on Słomkowemu, aby razem ze wszystkimi skoczył do wody. Słomiany postanowił zaufać, znajomemu swojego brata, ale za nim cokolwiek zrobił, użył on ataku w Gear Third, połączonego z ogromną ścianą z wosku, aby móc zablokować rozpaczliwy atak Magellan'a. Ostatnią szansą uciekinierów, było wskoczenie do oceanu, który spowodował Ivankov swoim mrugnięciem. Wiele osób myślało, iż to ich koniec, ale na szczęście Jinbe wezwał stado rekinów wielorybich, na których wszyscy wylądowali bezpiecznie.

Whale Sharks

Monkey i reszta więźniów ucieka na wezwanych przez Jinbe rekinach wielorybich.

Na nich, ogromna liczba uciekinierów, dostała się na ukradziony wcześniej przez ryboludzia statek. Wszyscy zaczęli tam świętować ucieczkę, ale Jinbe tonował ich nastroje, twierdząc, iż najpierw muszą stąd wypłynąć. Ich statek został dosyć szybko zaatakowany przez okręty Marynarki, które nie chciały pozwolić im na całkowitą ucieczkę. Dodatkowo piraci i reszta, przypomnieli sobie fakt, że Brama Sprawiedliwości, nigdy nie otworzą się przed piratami. W tej sytuacji, wydawało się, iż skończą w ślepej uliczce, ale mimo tego płynęli oni dalej, a najważniejszą sprawą dla nich, była ochrona statku. Po chwili, ku niezwykłemu zaskoczeniu wszystkich, wrota sprawiedliwości, zaczęły się otwierać, mimo, iż mogą być on kontrolowane tylko w Impel Down. Jak się okazało, zajął się tym Bon Kurei, który pozostał w piekle, aby wykonać tą misję. Gdy Monkey się o tym dowiedział, chciał wrócić do więzienia, ale pomysł ten wybił mu z głowy Jinbe. W ostatniej rozmowie przez ślimakofon, wszyscy uciekinierzy w tym Luffy, ze łzami w oczach podziękowali transwestycie, za to, co dla nich zrobił. Uciekinierzy przepłynęli przez wrota sprawiedliwości i zaczęli przemieszczać się w kierunku Marineford, gdzie już za 4 godziny, będzie miała miejsce egzekucja Ace'a. Luffy i reszta, wciąż nie mogli się pozbierać, po tym smutnym pożegnaniu z Benthamem. Na statku Słomkowy w końcu dowiedział się, iż Jinbe jest byłym Królewskim Wojownikiem Mórz, a reszta usłyszała, że miejsce, do którego płyną to Marineford. Więźniowie, których było ponad dwustu, wraz z Mr. 3 i Buggym, chcieli zatrzymać w tej sytuacji statek, ale oczywiście nie było na to szans. Po chwili Luffy odebrał ślimakofon, z Siedziby Marynarki. Osoba, która z nim rozmawiała, powiedziała, że mają informacje, iż ucieczka została przeprowadzona przez Monkey D. Luffy'ego, oraz Klauna Buggy'ego. Ten drugi był traktowany przez Marynarkę, jako niewartego uwagi pirata, ale dowiedzieli się oni, iż był on w Załodze Króla Piratów i jest dobrym znajomym jednego z Yonko, Czerwonowłosego Shanksa. Przy okazji wspomniał, że nie będą mogli dotrzeć do Marineford, jeśli nie zgodzą się oni otworzyć im wrót, więc w tej sytuacji są zgubieni. W odpowiedzi na to, Słomiany krzyknął, iż uratuje on Ace'a za wszelką cenę, co było pewnego rodzaju wyzwaniem do walki Siedziby Marynarki. Po tej rozmowie, wszyscy mniej znani więźniowie, byli pod ogromnym wrażeniem osoby Buggy'ego, do tego stopnia, że zaczęli go czcić. Klaun postanowił to wykorzystać i zwrócił się do wszystkich, aby ci poszli z nim na Marineford, do którego płynie ten statek i gdzie pozbawi on Białobrodego głowy. Wszyscy byli bardzo wzruszeni tym pomysłem, więc zgodzili się udać wraz z nim do Siedziby Marynarki.

Akt Marineford[]

Wojna zaczyna się bez niego[]

Impel Down Alliance Arrives

Luffy i inni uciekinierzy z Impel Down zjawiają się na Marineford.

Gdy Luffy i reszta, dotarli do Wrót Sprawiedliwości, te niespodziewanie, zaczęły się przed nimi otwierać. Stało się to w momencie, gdy mający ogromne szczęście Buggy uniósł ręcę ku niebiosom, przez, co wśród reszty więźniów, stał się kimś takim jak Mesjasz. Ivankov, w rozmowie z Luffym, zastanawiał się czy Dragon, który jest ojcem jego i Ace'a się pojawi. Wtedy Słomiany powiedział mu jednak, iż mają oni różnych rodziców, a ojcem Portgasa, jest Gol D. Roger! Dopiero po chwili Mugiwara, zorientował się, że miała to być tajemnica, ale to nie zmieniło faktu, iż wszyscy na tym statku, byli zaskoczeni tą informacją. W końcu, w trakcie trwania wojny, wszyscy, uciekinierzy zaczęli spadać z nieba, prosto na plac egzekucyjny. Jak się okazało, Ao Kiji, który wcześniej zamroził fale wywołane przez Białobrodego, spowodowała, iż ich statek utknął i z tego powodu, byli zmuszeni zjechać z tej wielkiej góry w dół. Przy okazji usłyszeli oni przed Den Den Mushi, że Marynarka planuje stracić Ace'a przed wyznaczonym czasem. Luffy, Crocodile, Jinbe, Ivankov, Buggy i reszta, pojawili się na Marineford, w momencie, gdy bitwa pomiędzy Piratami Białobrodego, a Marynarką i Shichibukai, trwała już na dobre. Monkey, już na wejściu, przywitał się ze swoim bratem, który siedział dosyć daleko od niego na platformie egzekucyjnej i był kompletnie zaskoczony tym, co zobaczył. Wejście grupy, która uciekła z Impel Down, zwróciło uwagę każdego, w tym liderów obu stron, Białobrodego i admirała marynarki wojennej Sengoku. Już chwilę po pojawieniu, się Mr. 0, spróbował zaatakować imperatora, aby pozbawić go głowy, ale powstrzymał go w tym Luffy, za pomocą swojej mokrej nogi. Były Królewski Wojownik Mórz dziwił się, iż chłopak broni imperatora, ale Słomiany odpowiedział mu, iż ta osoba, jest jedyną, na której jego bratu naprawdę zależy.

Luffy and Whitebeard

Luffy obok Białobrodego.

W tym momencie zwrócił się do niego sam Białobrody, który zapytał go podobieństwo jego kapelusza, do tego który nosił kiedyś Shanks. Monkey odpowiedział mu, iż Czerwonowłosy pożyczył mu ten kapelusz, po czym potwierdził swój plan ratowania Ace'a. Jednocześnie Luffy nie zwracał uwagi na ostrzeżenie od Newgate'a, a jedynie rzucił mu pewne wyzwanie, twierdząc, iż to właśnie on zostanie królem piratów. Słomiany, którego osoba wyraźnie zainteresowała imperatora, stanął koło niego bez żadnego strachu, mówiąc przy tym, że to on uratuje Płomienną Pięść. Po chwili chłopak, postanowił jednak opowiedzieć imperatorowi, o tym, że marynarka planuje stracić Portgasa wcześniej. Białobrody zdążył mu jeszcze podziękować za tą informację, po czym Monkey ruszył do walki. Już na samym początku, swoim atakiem z prędkością światła, chciał go zaatakować admirał Żółta Małpa, robiąc to ze względu na incydent z niebiańskim smokiem, ale ten atak, został zablokowany przez charakterystyczne dla Ivankov mrugnięcie. Kolejnymi osobami, które próbowały zabić Słomianego, byli Kuma za pomocą swojego promienia, oraz Hina która chciała go schwytać, dzięki swojemu klat-klatkowocowi. Słomkowy użył jednak w tym momencie Gear Second, dzięki czemu udało mu się uciec. Moria, który chciał się zemścić na chłopaku, napuścił na niego swoje zombie, ale ci zostali powstrzymani przez Jinbe'a. Ace starał się przekonać Luffy'ego, aby ten nie mieszał się w to wszystko, gdyż to jego przygoda i wyniósł się stąd natychmiast. Słomiany odpowiedział mu jednak, będąc w ferworze walki, iż przyszedł tu bo jest jego bratem.

Cel: Uratować Ace'a![]

Większość osób zgromadzonych na placu egzekucyjnym, była nieco skołowana z tego powodu, gdyż musiałby on być synem Króla Piratów, ale w tym momencie Sengoku ogłosił całemu światu, że ojcem Słomkowego jest "Rewolucjonista" Dragon. To oczywiście spowodowało szok na Marineford i na całym świecie, a tymczasem Słomek w walce z jednym z gigantów Marynarki, powalił go za pomocą Gum-Gumowego Wirującego Karabinu. Po tym czynie zapowiedział on, iż uratuje Ognistą Pięść, nawet jeśli miałby przy tym umrzeć. Luffy od razu ruszył do dalszej walki, ale po pokonaniu sporej ilości Marines, na ziemie powalił go Smoker za pomocą jego broni z morskim kamieniem na końcu. Słomkowy chciał odpowiedzieć na ten atak, ale jego uderzenia tylko przechodziły przez ciało komodora marynarki. Następnie przeciwnika chłopak przygwoździł go do ziemi swoim jitte.

Hancock Protects Luffy from Smoker

Hancock chroni Luffy'ego przed Smokerem.

Kamień morskiej strażnicy powodował, że Słomkowy tracił siły, ale na jego szczęście Smokera powstrzymała Hancock, która mogła dotknąć przeciwnika dzięki dominacji. Dziewczyna przekazała mu klucz do kajdanek jego brata, po czym chłopak pobiegł w kierunku platformy egzekucyjnej. Smoker nie chciał mu na to pozwolić, ale Boa ponownie okazała się pomocna, zatrzymując marynarza. Po tym, gdy Monkey musiał uskoczyć, z pola rażenia jednego z ataków Kumy, na jego drodze stanął Jastrzębiooki, który mówiąc do siebie, przepraszał Shanksa za to, że nie okaże Słomkowemu litości. Monkey stwierdził, iż nie ma czasu walczyć z kimś tak silnym, bo przecież chce ratować brata, ale nie miał on większego wyboru. Szermierz, już pierwszym swoim atakiem, co prawda płytko, ale zranił Słomkowego. Mihawka chcieli zatrzymać dwóch transwestytów, ale łatwo zostali pokonani.

Plik:Mihawk Cuts Buggy.png

Luffy używa Gum-Gumowej Żywej Tarczy, by ochronić się przed atakiem Mihawka.

Luffy od razu chciał zaatakować przeciwnika, ale z jakiegoś powodu wiedział, że gdyby wyciągnął ramię, to Shichibukai odciąłby mu je. Następnie Jastrzębiooki, wyprowadził cięcie, które przecięło ogromny lodowiec, ale przed którym Luffy się uchylił. Mihawk wciąż zaciekle atakował, lecz Luffy wpadł na pomysł, aby zasłonić się Buggy'm. To głównie dzięki niemu udało mu się przejść obok Shichibukai, który po chwili zaczął toczyć pojedynek z Vistą. Słomek dalej dążył w kierunku miejsca, gdzie znajduje się Portgas, ale po chwili uwagę wszystkich skupiło pojawienie się Ludzkiej Broni, czyli kilkunastu wyglądających jak Kuma pacyfistów. Zaczęli oni od razu powodować na polu walki, ogromne zniszczenia. W tym momencie, sytuacja wyglądała tak, że piraci ruszyli jeszcze intensywniej do przodu, aby dostać się na plac, a Marynarka, próbowała im w tym przeszkodzić, aby móc dokonać przyśpieszonej egzekucji. Monkey z tego powodu, postanowił się pośpieszyć, ale otrzymał kopnięcie od Admirała Kizaru, które odrzuciło go na kilkanaście metrów do tyłu.

Borsalino Kicks Luffy

Borsalino kopie Luffy'ego z prędkością światła.

Słomek miał jednak szczęście, iż zdołał go złapać Jinbe, przez co Mugiwarze nic się nie stało. W tej sytuacji, kilku dowódców dywizji Białobrodego, zwróciło się do Słomkowego, aby ten udał się za nimi, bo przecież nie może pozwolić, aby zatrzymał go jeden Admirał. Plan Marynarki z przyśpieszoną egzekucją, nie do końca mógł być realizowany, ze względu na to, iż Buggy przejął jedną z kamer Den Den Mushi, a celem Marines, było stracenie Portgas'a, przy wyłączonych kamerach. Po chwili, stało się jednak coś, co spowodowało wśród piratów w tym Luffy'ego, niebywały szok, jeden ze sprzymierzeńców Białobrodego Squardo, wbił mu z zaskoczenia miecz w klatkę piersiową. Jak się okazało, został on zmanipulowany przez Marynarkę, ale Newgate wybaczył mu to. Z powodu tego ruchu Marines, Yonko, który ma moc, aby wstrząsnąć ziemią wyruszył na pole walki, a wraz z najsilniejszym człowiekiem na świecie, zrobili to jego załoga i sprzymierzeńcy. Monkey był pod wrażeniem, że "ojciec" Ace'a ma taką moc, nawet po tym, gdy został dźgnięty, ale najważniejsze było dla niego, jak najszybsze dostanie się do brata. Sporym utrudnieniem, dla biegnącego chłopaka, była sytuacja, gdy niesamowity Białobrody, całą wyspę przechylił na jedną stronę, przez co również Mugiwara, stracił równowagę. Monkey chciał wystrzelić się na większą odległość, wykorzystując wolną drogę, ale przeszkodziła mu część jednego z planów Marynarki, którym jest otoczenie piratów murem. Nie wszystko poszło, co prawda po ich myśli, ale w tej sytuacji, admirał Sakazuki, dzięki mocy swojego mag-magmowocu, chciał stopić lód pod stopami piratów. Jego atak, faktycznie przyniósł zamierzony efekt, niszcząc dodatkowo Moby Dicka, czyli statek załogi Białobrodego. Marynarka, pod rozkazami Sengoku, doszła do wniosku, iż skoro wszystko idzie zgodnie z ich planem, to mogą kontynuować egzekucję Ognistej Pięści. Chcący od razu im przeszkodzić Monkey wpadł jedną z zastawionych pułapek. Poważnym problemem osób, które chcą uratować Portgas'a, był wcześniej wspomniany mur, bez którego przejścia, nie było możliwości w dostaniu się na plac.

Luffy Faces Three Admirals

Luffy staje naprzeciw trzech admirałów.

W rozmowie z Jinbe i Ivankov'em, Luffy stwierdził, że musi prosić o przysługę. Już po chwili, Słomiany dzięki słupowi wody, dostał się na plac egzekucyjny, gdzie stanęła na przeciwko niego trójka Admirałów Marynarki! Chłopak chciał ich od razu zaatakować Gomu Gomu no Stamp Gatling, ale jego atak przeszedł przez ciała Ao Kiji'ego, Akainu i Kizaru, którzy są użytkownikami logii. Luffy postanowił uruchomić Gear Second, ale nawet wtedy jego szybkość, okazała się niczym dla Kizaru, którego kopnięcie odrzuciło Mugiwarę do tyłu. W tej sytuacji, kaci mieli kontynuować egzekucję Ace'a, ale w ostatniej chwili Portgas'a, uratował przed nimi Crocodile. Po krótkiej chwili zaskoczenia tym czynem byłego królewskiego wojownika mórz, Monkey musiał się skupić na Ao Kiji'm, który chciał wykończyć go, gdy ten leżał, ale na szczęście Luffy został uratowany przez kapitana pierwszej dywizji Piratów Białobrodego Marco. Po chwili również reszta piratów Białobrodego, dostała się na plac egzekucyjny, a ich celem było uratowanie Ognistej Pięści i zniszczenie Marynarki. Bardzo zmęczony już Słomiany, widząc nieco otwartą drogę do swojego brata, po raz kolejny chciał ruszyć w jego kierunku, ale Marines mu na to nie pozwolili. Najpierw otrzymał on lekkie cięcie od Momongi, następnie, gdy chciał włączyć Gear Second, otrzymał uderzenie Shigan od innego Marines, a na koniec jego ciało przeszedł strumień światła Kizaru. Admirał, mówiąc do Słomka, iż za wiele mu brakuje, odkopnął go na większą odległość, ale na szczęście Monkey'a złapał Białobrody. Oddał on Luffy'ego lekarzom, którzy mieli się nim zająć, ale Mugiwara ciągle upierał się, iż musi uratować Ace'a, mimo, że jego stan był na tyle ciężki, że przewrócił się po postawieniu pierwszego kroku. Mimo, iż lekarze się nim zajęli, to z największą pomocą mógł przyjść Słomkowi Ivankov. Chłopak poprosił go, aby ten wstrzyknął mu kolejną dawkę hormonów wigoru, gdyż tylko dzięki temu będzie mógł uratować brata. Transwestyta nie chciał tego zrobić, ze względu na to, że ciało Mugiwary już dawno przekroczyło wszelkie limit, a do tego jeśli pozwoli mu umrzeć, to nigdy nie będzie mógł się pokazać Dragonowi na oczy.

Luffy Defeats Koby at Marineford

Luffy powala Coby'ego gum-gumowym pociskiem.

Luffy'emu udało się jednak go przekonać, mówiąc, iż jeżeli nie uratuje Ace'a, to nie będzie chciał już dłużej żyć. Po tej rozmowie, Słomek otrzymał od Ivankov hormony wigoru, dzięki którym z ogromnym animuszem, ruszył on na pole walki. Po drodze, pokonał on kilka osób, aż na przeciwko niego stanął Coby, którego jednak Słomkowy powalił tylko jednym ciosem. Następnie próbowali go zaatakować pacifiści, ale tymi zajęli się sprzymierzeńcy Luffy'ego, do których należała Hancock. Mimo, to kaci, po raz kolejny próbowali zabić, Ace'a, ale tym razem, w przypływie emocji powaliła ich nieumyślnie użyta dominacja koloru władcy Podobnie jak na Amazon Lily, ludzie to widzący byli zaskoczeni posiadaniem przez Słomkowego tej mocy. Chłopak nie zdawał sobie jednak kompletnie sprawy, z tego, co zrobił, więc biegł dalej, w kierunku Portgasa. Piraci Białobrodego, na rozkaz swojego kapitana, wsparli go w tym, podobnie jak Ivankov i reszta transwestytów. Luffy'emu, pomagali wszyscy, w tym Crocodile i Mr. 1, którzy zajęli się Jastrzębiookim. W końcu jeden z transwestytów, Inazuma, dzięki mocy swojego diabelskiego owocu, zrobił Luffy'emu idealną drogę do platformy egzekucyjnej, ale Słomkowemu na końcu tej drogi stanął jego dziadek Garp.

Luffy Hits Garp

Garp pozwala Luffy'emu się uderzyć, by uratować Ace'a.

Vice Admirał Marynarki, podjął tym samym decyzję, iż będzie po stronie Marines, gdyż jego wnukowie sami wybrali tą ścieżkę. Dodatkowo, powiedział on Luffy'emu, że jeśli chce przedostać się do brata, to musi go najpierw zabić. Słomiany, nie chciał tego, ale jako, że został uznany przez dziadka jako wróg, nastąpiła między nimi wymiana uderzeń. Jak się jednak okazało, nawet słynny bohater marynarki, nie potrafił na poważnie walczyć ze swoim wnukiem, przez co Słomek przy użyciu gear second, powalił go jednym jedynym ciosem. Dzięki temu Słomkowy stał tuż obok zakutego w kajdanki z morskiego kamienia Ace'a i chciał go uwolnić za pomocą klucza, otrzymanego wcześniej od Hancock. W tym momencie jednak, Kizaru za pomocą swojej wiązki światła, złamał klucz, a do akcji włączył się admirał Floty Sengoku, który dzięki swojej mocy, przemienił się w wielki posąg Buddy i samemu chciał dokonać egzekucji. Chwilę przed tym jak zdecydował się on na atak, przebudził się Mr. 3, który przebrał się wcześniej specjalnie za kata, aby pomóc Portgas'owi, ale powaliła go dominacja Luffy'ego.

Sengoku Attacks Luffy

Luffy blokuje atak Sengoku Gum-Gumowym Gigantycznym Balonem.

Galdino zdecydował się na to wszystko, ze względu na ostatnią wolę Bon Kurei'a. Sengoku chciał wykończyć Ognistą Pięść, ale jego atak przyblokował Luffy, dzięki Gomu Gomu no Gigant Fusen, ale mimo to, platforma egzekucyjna się zawaliła. W czasie spadania, Mr. 3 wykonał z wosku klucz, którym Mugiwara, mógł otworzyć kajdanki swojego brata Ace'a, który w tym momencie, w końcu dołącza do wojny.

Ból straty: Rozpacz Luffy'ego[]

Ace and Luffy Fighting Against Marine Officers

Luffy i Ace walczą ramię w ramię z Marynarką.

Uwolnienie kompana, wywołało prawdziwą euforię wśród piratów, ale jak słusznie zauważył Ace, nie mogą oni jeszcze tracić czujności. Bracia po krótkiej rozmowie, zaczęli w ramię w ramię, walczyć przeciwko Marines, którzy nie mieli z nimi nawet najmniejszych szans. W tej chwili taktyka obu stron była zupełnie inna. Piraci Białobrodego chcieli zrobić wszystko, aby otworzyć braciom ucieczka, a Marynarka, miała za wszelką cenę ich zabić. Ao Kiji starał się zaatakować ten niesamowity duet, ale ogień Portgas'a bez problemu powstrzymał lód Admirała. Sprzymierzeniec Białobrodego Squardo, który wcześniej, będąc zmanipulowany przez Marynarkę, dźgnął Newgate'a, chciał, aby jego "Ojciec" i reszta uciekli z Marineford, a w tym czasie on i jego ludzie zajmą się tym, ze względu za przewinienie wobec Yonko, jakiego się dopuścił. Imperator jednak gołą ręką zatrzymał jednak jego statek, twierdząc, iż dzieci nie powinny umierać przed swoimi rodzicami. Postanowił on wydać swojej Załodze ostatni swój rozkaz, którym była ucieczka stąd i bezpieczne dotarcie do Nowego Świata. Wszyscy piraci w tym Ace, byli poruszeni decyzją "ojca", który postanowił poświęcić się dla nich i raz na zawsze rozstrzygnąć wszystko z Marynarką. Marineford zaczął się rozpadać na kawałki, więc Piraci nie mieli innego wyjścia, jak uciec stamtąd. Decyzję imperatora uszanował nawet Luffy, który powiedział bratu, iż musza jak najszybciej opuścić to miejsce. Ace wiedział, iż nie może pozwolić, aby to poświęcenie poszło na marne, ale nie miał pomysłu jak pożegnać się z Ojcem. Wiedzący o tym Białobrody, zapytał go tylko czy był dobrym ojcem, na co otrzymał od mającego łzy w oczach Portgas'a twierdzącą odpowiedź. Wszyscy Piraci, zaczęli biec w kierunku statku, który udało im się ukraść, do tej grupy należeli również biegnąc obok Jinbe'a Słomiany i Ognista Pięść. Na ucieczkę, nie chciał jednak pozwolić wszystkim Admirał Akainu, który swoją magmą, najpierw zaatakował uciekinierów, a następnie zaczął kpić i wyśmiewać Białobrodego i jego Rodziny. Portgas, był z tego powodu tak wściekły, iż zdecydował się zawrócić, mimo, że wszyscy próbowali go powstrzymać. Chłopak najpierw został poparzony przez Sakazukiego, którego moc jest naturalnym przeciwnikiem tej Ace'a, a następnie Admirał Marynarki próbował zabić Luffy'ego.

Ace's Bloody Death in the Manga

Luffy załamuje się po śmierci Ace'a.

Słomianego jednak w ostatniej chwili swoim ciałem zasłonił Portgas, przez którego całą klatkę piersiową, przeszła ręka Akainu! Kartka Vivre Ognistej Pięści, która przed chwilą upadła na ziemie, zaczęła drastycznie szybko się spalać, co oznaczało iż życie Ace'a się kończy. To wydarzenie, wywołało prawdziwy szok na placu egzekucji. Wszyscy piraci, z zemsty chcieli za pomocą strzałów wykończyć Admirała, ale żaden atak, nie mógł nic zrobić jego logii. Sakazuki chciał dobić jeszcze Portgas'a, w którym wciąż tliło się trochę życia, ale przeszkodził mu w tym w ostatniej chwili Jinbe, który postanowił, iż zrobi wszystko, aby opóźnić go choć trochę. Jedną z osób, która najbardziej była załamana i wściekła, z powodu tego, co stało się Portgas'owi, był Garp, który chciał nawet zabić użytkownika logii. W sytuacji, gdy wszyscy zajmowali się walką z Akainu, nie mogący uwierzyć w to wszystko Luffy, przytrzymywał opartego o siebie brata, którego życie dobiegało końca. Szybko zostali wezwani lekarze, ale Ognista Pięść zdawała sobie sprawę, iż to jego ostatnie chwile na tym świecie, gdyż Sakazuki, spalił mu wnętrzności. Pogodzony ze wszystkim Portgas, przeprosił Monkey'a za to, iż nie dał mu się nawet porządnie uratować. Załamanym głosem, Słomiany przypominał bratu o tym, iż obiecał mu, że nie zginie. Ace, stwierdził, iż gdyby nie on i Sabo, nigdy by nawet nie chciał żyć. Ognista Pięść poprosiła przy okazji o pożegnanie od niego Dadan, którego brakuje mu jakoś, kiedy teraz umiera. Chłopak żałuje tylko jednego: Że nie będzie mógł zobaczyć jak Luffy spełnia swoje marzenie, zostając Królem Piratów, co zdaniem Portgas'a, na pewno mu się uda. Na koniec już, Ace, kazał przekazać wszystkim, że pomimo bycia przez niego do niczego, to jednak oni wszyscy go kochali, za co dziękuje im! Mówiąc te ostatnie słowa, chłopak, mający łzy w oczach, upadł martwy na ziemie, z uśmiechem na ustach i wiedzą, że wbrew temu, co myślał przez większość życia, rzeczywiście jego narodziny, były czymś dobrym. Po tym, gdy jego brat umarł, Luffy kompletnie się załamał, wpadając w niemą furię. Akainu po raz kolejny chciał go w tej sytuacji wykończyć, ale Słomka uratował Marco. Następnie, Monkey został zabrany przez Jinbe'a, który niosąc go, udał się w kierunku statku, który jest ich jedyną szansą na ucieczkę. Aby nie pozwolić piratom uciec, Ao Kiji, zamroził wodę, dookoła ich okrętu. Po chwili Akainu, po raz kolejny chciał zabrać Luffy'ego, ale były Shichibukai, podjął decyzję, iż będzie chronił Słomianego, nawet za cenę życia. Do ochrony Mugiwary, ruszyli również inni piraci, którzy pragnęli, aby brat ich kompana przeżył, oraz Ivankov, który stwierdził, że nie pozwoli chłopaka nawet tknąć Sakazukiemu. Ostatecznie, Akainu dogonił Jinbe'a, który niósł Słomianego i zadał mu cios, który przeszedł przez ciało Ryboluda i zranił również Mugiwarę. Admirał, wykończyłby pewnie ich obu, ale w tym momencie z ratunkiem przyszedł im Crocodile, który wzbił ich w powietrze, gdzie przypadkowo przechwycił ich Buggy, który próbował uciekł. Sakazukiemu nie udało się ich złapać, gdyż Piraci Białobrodego mu na to nie pozwolili. Gdy Klaun, wraz z dwójką rannych, odpłynął kawałek od pola walki, zauważył łódź podwodną, z której wyszedł Trafalgar Law, każący mu dać Luffy'ego do swojej łodzi. Law, który jak się okazało jest lekarzem, stwierdził, iż Monkey, którego kapelusz pozostał na placu walki, z powodu jednego z ataków Akainu, w przyszłości będzie jego wrogiem, ale szkoda by było jakby umarł w tym miejscu. Jinbe i Mugiwara, zostali zabrani do łodzi podwodnej, ale była ona o krok od ataku Kizaru, ale Admirałowi, przeszkodziła w nim przemowa Coby'ego, oraz niespodziewane pojawienie się Czerwonowłosego Shanksa i jego Załogi, którzy przybyli na Marineford, aby zakończyć wojnę. Yonko nakazał Buggy'emu, odnieść Luffy'ego Słomiany Kapelusz, który sam mu podarował. Po tym, gdy Klaun to zrobił, łódź podwodna, z Monkey'em w bardzo ciężkim stanie, opuściła ostatecznie Kwaterę Główną Marynarki.

Akt Po Wojnie[]

Pomoc Lawa, wspomnienia, wiadomość i dwa lata treningu[]

Luffy Cries Over the Death of Ace

Luffy rozpacza po stracie brata.

Po tym, gdy łódź podwodna Law'a się wynurzyła, napotkali oni statek Marynarki, na którym śledziła ich Hancock, wraz z ukrytymi transwestytami. Królowa Piratów, dowiedziała się od "lekarza śmierci", że Trafalgar zoperował Słomianego, czym prawdopodobnie uratował jego życie, ale ze względu na obrażenia chłopaka, nie mógł on tego zagwarantować. Ivankov uważał, iż z powodu śmierci Ace'a na oczach Mugiwary, duch walki Luffy'ego, musiał się całkowicie rozpaść. Również Hancock niezwykle martwiła się o swojego ukochanego, który wciąż pozostawał nieprzytomny. Ostatecznie, Boa postanowiła, że zabiorą Luffy'egona Amazon Lily. Gdy tam dotarli, a Słomek się obudził, wciąż był on w prawdziwej furii, gdyż nie mógł pogodzić się ze śmiercią Ace'a. Dodatkowo Law, powiedział Jinbe, iż rany Słomkowego, który wciąż nie mógł się uspokoić, w każdej chwili mogą się otworzyć, co doprowadzi do jego śmierci. Przy Trafalgarze i ryboludzie, Słomiany zostawił nawet swój słynny kapelusz, po czym opuścił ich, mimo,iż nie wiedział nawet gdzie jest i licząc wciąż, że to wszystko było tylko snem. Gdy po raz kolejny przypomniał sobie tamte wydarzenia, próbował sprawić, aby one zniknęły, poprzez uderzanie we wszystko dookoła, co w każdym momencie mogło go zabić. Jinbe, który go znalazł, chciał coś mu powiedzieć, ale mający łzy w oczach Luffy, krzycząc, zapytał Ryboluda, czy to faktycznie, nie jest sen i czy Ace zginął. Gdy usłyszał twierdzącą odpowiedź, chyba po raz pierwszy w życiu, zwątpił w spełnienie przez siebie marzenia o zostaniu królem piratów, oraz stwierdził, że jest słaby. Jinbe chciał pomóc Słomianemu, ale został przez niego brutalnie odtrącony, z powodu czego, ryboludź był gotowy, na unieruchomienie go siłą. Gdy to mu się udało, przypomniał on Luffy'emu, iż przecież nie stracił on jeszcze wszystkiego. W tym momencie Monkey się opamiętał i zdał sobie w końcu sprawę, że ma przecież jeszcze Załogę.

Luffy Pays His Respects

Artykuł o powrocie Luffy'ego na Marineford. Zawiera ukrytą wiadomość dla załogi: tatuaż "3D2Y".

Chłopak, który przeżywa teraz bardzo ciężkie chwile, od razu stwierdził, że chce się z nimi zobaczyć. Gdy Słomek z byłym Królewskim Wojownikiem Mórz, powrócili na plażę Wyspy Kobiet, zobaczyli tam Rayleigha, który jak się okazało, przypłynął tam wpław z archipelagu Sabaody. Odnalazł on chłopaka, głównie dzięki kobiecej intuicji Shakuyaku, która przewidziała, iż Hancock ukryje Słomkowego, właśnie na Amazon Lily. Zanim Silvers, zaczął na dobre rozmowę ze Słomkowym, ten drugi, który doszedł już w miarę do siebie, pochłonął sporą ilość mięsa. Luffy powiedział mężczyźnie, iż chciał popłynąć na Sabaody, aby spotkać się z załogą, ale Rayleigh zapytał go, czy skoro planuje ich zebrać, to czy chce, aby powtórzyło się to, co miało miejsce na Sabaody. W tej sytuacji prawa ręka Gold Rogera ma pomysł, na który Monkey może się zgodzić, ale nie musi. Po tej rozmowie, Luffy dokonał czegoś, co zaszokowało wszystkich jego przyjaciół i znajomych, oraz było opisywane w gazetach. Jak się okazało, Słomkowy wraz z Jinbem i Rayleighem udali się na Marineford, gdzie chłopak samotnie udał się na plac i szesnaście razy zabił w dzwon Oxa, a następnie rozrzucił bukiet kwiatów i odmówił modlitwę. Został przy tym sfotografowany przez dziennikarzy, a jego zdjęcie z tatuażem na prawej ręce, zostało opublikowane w gazetach na całym świecie. To właśnie te zdjęcie z tatuażem, miało być wiadomością dla jego Załogi, która jak miał nadzieje, zrozumie o co mu chodziło. Na ręce Słomka, spoczywał napis 3D2Y, gdzie 3D było przekreślone. Oznaczało to, że załoga ma się spotkać na Sabaody, nie po 3 dniach, tak jak to było planowane, ale po 2 latach, które Luffy i reszta poświęcą na samotny trening. Kilka dni przed wydaniem gazety, Słomkowy pożegnał się ze znajomym ryboludziem, z którym obiecał się spotkać na wyspie ryboludzi. Rayleigh i Luffy udali się na bezludną wyspę, gdzie spędzą oni wspólnie na treningu, najbliższe dwa lata. Tym, co Silvers ma nauczyć przez ten czas Słomkowego, to moc dominacji. Prawa ręka Króla Piratów, opowiedziała wartemu Bsymbol300,000,000 chłopakowi, o 3 rodzajach tej mocy. Pierwszym rodzajem jest dominacja koloru obserwatora, która pozwala przewidzieć ruchy przeciwnika i silniej wyczuć jego obecność, drugim dominacja koloru zbrojmistrza, który pozwala między innymi na walkę z władającymi Logią, a trzecim, użyta już wcześniej przez Luffy'ego dominacja. Rayleigh zaznaczył, iż trening dominacji to nie drobnostka, a przez te 2 lata, zamierza mu wbić podstawy trzech Kolorów. Silvers ostrzegł Słomkowego, że nie będzie dla niego pobłażliwy, ale tego to tylko ucieszyło. Położył on na skałę swój słomkowy kapelusz wraz z Vivre Cardem, po czym pobiegł do swojego nowego mistrza, z którym spędzi na treningu najbliższe dwa lata.


Po dwóch latach historia ciągnie się dalej.

Nawigacja[]

Advertisement